Stalina w to nie mieszaj :twisted:

Wg Ciebie powinienem, wg mnie nie powinienem i na tej rozbieżności zakończmy :twisted: Jeśli autor zechce to dopisze, jeśli nie, to ja go zmuszał nie będę.

No więc jeśli tak to Cię interesuje, masz w EXIFie godzinę zrobienia zdjęcia, więc możesz sobie sprawdzić co to za pociąg :) Dla mnie to np nie ma w tym momencie większego znaczenia.

Nie każdy jest chodzącym rozkładem jazdy tak jak Ty, żeby znać numery i nazwy wszystkich pociągów na pamięć :p

Mam nadzieję, że nie było zbyt wielu rannych w tym wypadku. W końcu wjazd pociągu na peron mógł się skończyć masakrą ;)

MW, rozumiem Twoje kompleksy, ale jakby nie patrzeć to Polska jednak jest w Europie :p

Trochę zachwiane proporcje ma.

Podejrzewam, że w niedzielę rano (godz. 5-6) w Krakowie na liniach miejskich też kursuje nie więcej niż 70-80 autobusów :p Trochę więcej niż u Was, ale trzeba wziąć poprawkę na większą powierzchnię miasta.

Hmmm, czyli wg Ciebie komunikacja nocna w GOPie jest lepsza niż w Krakowie? :p :twisted:

Dostrzegam różnicę między 05:20 a 06:30. Dostrzegam także różnicę między komunikacją nocną a dzienną, ta druga ma chyba jednak zwykle większy zasięg i uważam, że rozpoczynanie komunikacji dziennej o 06:30 jest przegięciem. A jeśli przez te półtorej godziny funkcjonują równolegle linie nocne i dzienne (w końcu nie wiem, jak jest, bo wyskoczyłeś z pretensjami zamiast potwierdzić albo zaprzeczyć), to to też chyba większego sensu nie ma. Nie neguję zalet poznańskiej komunikacji, ale jak widać pewne wady też ma, mimo że niektórzy tu traktują pod względem komunikacji Poznań jak ziemię obiecaną niemalże :)

Znaczy u nich linie dzienne w łikend startują dopiero od 06:30? To dopiero dziadostwo :roll:

Podoba się :)

Jakby nie patrzyć, ZIKiT nie jest spółką, tylko gminną jednostką budżetową.

A powinny być gdzieś w okolicach kabiny naklejone, takie małe białe naklejki z czarnymi cyferkami :)

To akurat wyłącznie dlatego, że ostatnio po mieście jeździ dużo mniej tramwajów :lol: Ale zasadniczo zgadzam się z Tobą.

Skoro i tak mam tą sieciówkę, bo potrzebuję ją w dniach, kiedy nie mam dostępu do samochodu, to po co w łikendy mam dodatkowo wydawać kasę?

Bo pewnie numery na zewnątrz to numery wewnętrzne PKM, a te widoczne w środku to numery "systemowe", nadane przez KZK dla każdego pojazdu kursującego na zlecenie związku.

Jak Klaudię tak krew zalewa, to niech się przesiądzie do MPK. A busy na buspasy można wpuścić, tylko niech na litość Boską wreszcie ktoś się weźmie na poważnie za kontrolowanie tego syfu :!:

Ten, kto woli wydać kasę na co innego niż na paliwo. Sieciówka w przeliczeniu na ilość podróży wychodzi mi taniej i z tego powodu w łikendy i wieczorami nie biorę auta, choć miałbym taką możliwość.

Mnie się ostatnio zdarzyło przy hamowaniu autobusu polecieć do przodu razem z uchwytem, którego się trzymałem. Więc nie osądzaj tak łatwo :p