No, to zaskakujące jak rozbudowana jest komunikacja nocna w Poznaniu.

I ma dodatkową atrakcję w postaci masowych nocnych przebieżek przez Rondo Kaponiera 😉

Znaczy u nich linie dzienne w łikend startują dopiero od 06:30? To dopiero dziadostwo 🙄

Czepiasz się, co ma jedno do drugiego? 605 Codziennie kończy 5:20...

Dostrzegam różnicę między 05:20 a 06:30. Dostrzegam także różnicę między komunikacją nocną a dzienną, ta druga ma chyba jednak zwykle większy zasięg i uważam, że rozpoczynanie komunikacji dziennej o 06:30 jest przegięciem. A jeśli przez te półtorej godziny funkcjonują równolegle linie nocne i dzienne (w końcu nie wiem, jak jest, bo wyskoczyłeś z pretensjami zamiast potwierdzić albo zaprzeczyć), to to też chyba większego sensu nie ma. Nie neguję zalet poznańskiej komunikacji, ale jak widać pewne wady też ma, mimo że niektórzy tu traktują pod względem komunikacji Poznań jak ziemię obiecaną niemalże 🙂

eee tam, większego dziadostwa niż nocna w Krakowie to już nie ma...

Hmmm, czyli wg Ciebie komunikacja nocna w GOPie jest lepsza niż w Krakowie? 😛 😈

Kuba, ale gdzie ja napisałem że komunikacja dzienna w niedziele zaczyna kursować o 6:30?

Komunikacja nocna w Krakowie to kategoria "maksymalne dziadostwo". Ale są jeszcze niższe kategorie, przewidziane dla innych ośrodków 😛 😛

W niedziele nocki latają jakoś do 6:30 (zjazdowe kursy) ale parę linii dziennych jeździ już od 4:30 a reszta od /- 6. Ma to wuchte zalet. Nocką szybciej przejedziesz miasto, zwłaszcza, że w niedziele i święta baaaardzo mało ludzi jeździ zarówno KM jak i samochodami, a dwa, to oszczędność. Poco ma jeździć kilkadziesiąt jak nie ponad stówa autobusów pusta jak może jeździć tylko /- 50 wozów nocnych i parę dziennych?

Podejrzewam, że w niedzielę rano (godz. 5-6) w Krakowie na liniach miejskich też kursuje nie więcej niż 70-80 autobusów 😛 Trochę więcej niż u Was, ale trzeba wziąć poprawkę na większą powierzchnię miasta.