Studzienka nadal wygląda jak wyglądała. Minęło 3,5 miesiąca i mimo zgłoszenia nadal się tym nikt nie zainteresował. Tzn. zainteresował... dali inne deski :evil:

Nie wiem skąd macie te dane, ale z rzeczywistością to chyba za dużo wspólnego nie ma. Pomijając oczywiście coś tak podstawowego jak fakt, że aby porównać pojemności muszą one być liczone przy zachowaniu identycznego przelicznika ilość os/m2...

Co do 105Na, to było już wiele informacji na temat ich teoretycznej pojemności dla różnych wartości os/m2, ale 80 os. to chyba jeszcze nie pojawiło się nigdzie :p
Nasze 105Na po NG mieszczą w praktyce 90 - 100 os, przy sporym ścisku wewnątrz, przynajmniej tak wynika z pomiarów frekwencji.

Jeśli chcecie porównać pojemność tych wagonów w miarę rzetelnie, to chyba najprostszą metoda byłoby dokopanie się do jakiś ich schematów i policzenie na ich podstawie powierzchni wewnątrz wagonów, z wyjątkiem miejsc takich jak schody etc.

Tyle, że ten skład by się imho jednak bardziej przydał na '22', a tu władować EU8N... :evil:

Eeeeej, świetnie to zdjęcie wyszło 8o ;)

Eee tam, przecież 102Na były lepsze, szybsze, cichsze, wygodniejsze, lepiej wykończone, szczelniejsze i w ogóle wypas, a to tylko dlatego, że nie były sprowadzone z zachodu :p :p :p

Mam podobne wrażenie: na tym zdjęciu najbardziej widoczny jest... podpis :p

Czy mam dobre wrażenie, że ten przystanek jest sporo krótszy od pozostałych...? :?

No właśnie dziwi mnie obecne lamentowanie niektórych, że wycięto '51' na wakacje i nie ma jak dojechać na Mogilskie czy z racji tłoku w 9 gorzej jest z dojazdem do huty. Przecież jest 522 :twisted:
Zresztą, skoro ta 522 jest o wiele lepszym połączeniem od tramwaju, a jeździ pustawa, to można wysnuć kolejny absurdalny wniosek, że tramwaje (gorsze połączenie) w tej relacji muszą być zupełnie puste:P

Układ drogowy nie jest zły, to jest centrum miasta, więc nie róbmy tam autostrad;)

Z pewnością GK wygląda lepiej od tego, co było wcześniej i to nie ulega wątpliwości. Ale wolałbym jednak smoka, dziki parking i PRLowski dworzec rok, czy dwa lata dłużej i obecnie ładną i przemyślaną architekturę.

A nie galerię w postaci klocka, która w takiej postaci nadawałaby się do centrum handlowego gdzieś na obrzeżach miasta. Bo o ile jeszcze elewacja od strony Pawiej nie jest zła, o tyle to co jest od strony peronów i wylotu z tunelu to jest parodia jeśli chodzi o budynek w takim miesjcu:/

Trzeba, nie trzeba. Dziwnym trafem tubylcy w sezonie nie mają problemów z załatwieniem takiego biletu od ręki. Oczywiście drożej, ale załatwić się da. To raz. Po dwa, problemy z kupnem są, ale dotyczy to głównie najbardziej obleganych pociągów, czyli głównie tych w stronę Krymu. Po trzecie... bilety na ukraińskie pociągi można kupić ze sporym wyprzedzeniem przez internet z Polski :p

Poza sezonem problemów z biletami na pociągi nie ma.

Co do jesieni i wiosny. Byliśmy w tych okresach na Ukrainie i bynajmniej cieplej tam niż w Polsce nie było :p Choć we wrześniu powinno być jeszcze przyjemnie.

Już raczej nie w tym roku, teraz za mało czasu, a na jesień niespecjalnie mi się tam chce jechać :p

W Wiedniu jest mnóstwo szyldów, również w samiutkim centrum, tyle, że tam nie rażą tak bardzo z jednego prostego powodu: w centrum mnóstwo ulic jest zwyczajnie szerszych niż u nas.
Do tego dochodzi fakt, że przeważająca większość budynków jest zadbana i odnowiona, a na takim tle reklamy rzucają się w oczy jednak mniej niż na tle zaniedbanych krakowskich kamienic...

Odradzam lato o tyle, że cała Prypeć jest porośnięta obecnie roślinami, więc mało co się zobaczy. Najlepiej jechać na wiosnę lub jesienią.

A co do pyłu - jeśli się go faktycznie obawiasz, wystarczy kupić sobie maseczkę ochronną w pierwszym lepszym sklepie ze sprzętem BHP. Choć my i praktycznie wszyscy na wyjeździe chodzili bez. No ale byliśmy raz na jesień, drugi raz na wiosnę:)

Zniszczony reaktor to ten za kominem.

Wycieczka była do Prypeci, wcześniej był objazd wokół elektrowni. Wokół elektrowni sprawa wygląda mniej więcej tak, że najpierw jechaliśmy pod jakiś pomnik zlokalizowany przy samym reaktorze, a następnie objazd wokół elektrowni w drodze do Prypeci. Podczas jazdy kilka postojów na zrobienie zdjęć.

No ale tu nie masz wielopoziomowego skrzyżowania dezintegrującego przestrzeń, tylko jednopoziomowe skrzyżowanie dla komunikacji indywidualnej + km pod ziemią. A dzięki zmniejszeniu powierzchni zajmowanej przez jezdnię na Grzegórzeckiej, jakość tej przestrzeni jednak dosyć mocno uległaby poprawie.

No ale zauważ, że o wiele bardziej słyszalne są krzyki mieszkańców, którzy chcą miejsca parkingowego pod klatką i nie chcą spalin pod nosem, niż krzyczenia Mendy, żeby dorobić gdzieś kolejny pas ruchu.;)

Skrobną o nim jakiś artykuł, jak to nie broni kierowców samochodów, tyle, że żaden z nich nie pójdzie za nim i nie zrobi medialnej nagonki, bo nie jest tym osobiście zainteresowany. Ot, gdzieś w centrum byłby jeden pas ruchu więcej, może i tamtędy jeżdżę, ale przecież nie będę pisał do gazet i robił jakiś akcji, bo mam inne sprawy na głowie i mi się nie chce.

A ludzie, którym ma coś wyrosnąć pod samym oknem już się zatroszczą w prasie o to, żeby tego nie było, bo tam mieszkają i mieliby to coś obok siebie przez kolejne kilkadziesiąt lat. ;)

Niekoniecznie, bo z punktu widzenia KI ulica nie uległaby zwężeniu. Było po jednym pasie, nadal jest po jednym pasie.

Na tej zasadzie co piszesz, to nie powinno tam przejść w przeszłości wydzielenie buspasa. A jakoś przeszło. :p
Poszerzenie ulicy do dwóch pasów spokojnie zablokowałyby protesty mieszkańców w licznych gazetach, jak to będą mieli więcej spalin pod domem + jakieś akcje w stylu miasto dla rowerów i nagonka na budowę ścieżki rowerowej, której przy pozostawieniu jezdni obecnych rozmiarów tam nie zmieścisz;) Swoją drogą to zapewne "przy okazji" pojawiłyby się w projekcie jakieś miejsca parkingowe, więc mieszkańcy broniliby tej koncepcji jak niepodległości :lol: :p

Może i km na -1 pod Grzegórzeckim i Grzegórzecką jest kosztownym pomysłem, ale taki tunel budowany metodą odkrywkową jest na pewno o wiele tańszym rozwiązaniem od lansowanego obecnie metra, które ma być niby panaceum na wszystkie problemy w tym mieście. No i takie rozwiązanie znacząco poprawiłoby płynność przejazdu w rejonie ronda.