Strona główna» Komunikacja w Krakowie» Tramwaje» Konstal 105Na» Konstal 105Na #823+824

Konstal 105Na #823+824

«Poprzednie zdjęcie: Konstal 105Na #480+477
Następne zdjęcie: Konstal 105Na #778+779»

Konstal 105Na #823+824

Data zrobienia zdjęcia: 11 grudnia 2010 roku (sobota)
Opis: Prokocim.
Słowa kluczowe: Konstal 105Na #823+824 Kraków MPK_Kraków Prokocim linia_3
Data dodania zdjęcia: 11.12.2010 23:14, Wyświetleń: 3277, Pobrań: 8, Wielkość pliku: 185.1 KB
Dodał: Sudi
EXIF Info
Nazwa aparatu: EASTMAN KODAK COMPANY
Model aparatu: KODAK EASYSHARE Z1012 IS Digital Camera
Czas ekspozycji: 1/400 sec(s)
Wartość przysłony: F/3.2
Wartość ISO: 100
Data utworzenia: 11.12.2010 12:53:17
Długość ogniskowej: 16.2mm

Ostatnie komentarze

hurricane
Moderator

Komentarzy: 1694
12.12.2010 11:32
Jeszcze trochę i pantograf ześlizgnie się z przewodu...
Offline hurricanetomasz.wlodekk at gmail.com
kuba203
Użytkownik

Komentarzy: 4498
12.12.2010 12:51
Widzimy tu jeden z przejawów rzekomego rozpieszczania Bieżanowa. Notoryczne ostatnio skracanie kursów pod byle pretekstem skutkuje nie tylko uciążliwymi przesiadkami (pół biedy), ale przede wszystkim powoduje stałe wypadanie kursów w stronę centrum, a rzecz jasna nikt ludzi nie informuje, że np 3 nie pojedzie i należy podjechać inną linią do Prokocimia 😕
Offline kuba203kuba203 at gazeta.pl
YogY
Administrator

Komentarzy: 705
12.12.2010 13:39
Bo wśród ludzi zajmujących się tym wszystkim nadal króluje dewiza - niech się cieszą, że w ogóle coś jeździ. Dlatego informacja pasażerska jest traktowana jak 5 koło u wozu.
Rozwiń proszę myśl "skracania kursów pod byle pretekstem".
Offline YogYyogy at onet.eu
hurricane
Moderator

Komentarzy: 1694
12.12.2010 13:39
Dlatego trzeba wprowadzać system informacji wizualnej, żeby w razie draki, ktoś rzucił na tablice, że z powodu tego i tego coś nie pojedzie...
Offline hurricanetomasz.wlodekk at gmail.com
YogY
Administrator

Komentarzy: 705
12.12.2010 13:49
Masz rację. Świętą. Tyle, że na przykładzie istniejących już tablic elektronicznych widać, że nadal to mają gdzieś. Bieżącej informacji tam nie uświadczysz, a jeśli, to bardzo rzadko. Tych nośników jest więcej, bo są też monitory w bombardierach itp. Tyle, że się NIE CHCE bo NIEDASIE.
Offline YogYyogy at onet.eu
Słońce
Użytkownik

Komentarzy: 494
12.12.2010 17:20
kuba203 napisał(a):
Notoryczne ostatnio skracanie kursów pod byle pretekstem

Powodem było zapewne zatrzymanie gdzieś w centrum (zapewne na Długiej - przez "ynteligiętnego" kierowcę) a celem skrócenia kursu było wyrównanie czasu tej brygady. Na innych trasach też się tak praktykuje - na przykład opóźniona przez zatrzymanie "14" zawraca w Bieńczycach. Więc nie rozumiem, dlaczego akurat Bieżanów jest poszkodowany.
Offline Słońce
AndrzejK
Użytkownik

Komentarzy: 4536
12.12.2010 17:31
To, że się na innych trasach praktykuje, nie zmienia faktu, że jest to karygodne. Znam to z 14.
Offline AndrzejKandrzej.k1984 at interia.pl
YogY
Administrator

Komentarzy: 705
12.12.2010 17:50
Po różnych wydarzeniach, które "burzą" rozkład jazdy jakoś to trzeba uporządkować. Zaproponujcie zatem jak to zrobić nie skracając kursów, nie puszczając wagonów "na pusto" przez miasto i nie odstawiając ich na żeberka, by wjechały na swój czas?
Offline YogYyogy at onet.eu
Michał Wojtaszek
Użytkownik

Komentarzy: 2991
12.12.2010 17:51
Cacy, niech sobie jeżdżą w stadzie do końca dniówki. Przynajmniej pasażerowie z całej trasy dostaną równo po tyłkach, a nie tylko jeden Bieżanów, którego nikt nie lubi. 😈
Offline Michał Wojtaszekmwojtasz at psmkms.krakow.plhttp://www.psmkms.krakow.pl
Unrealgod
Użytkownik

Komentarzy: 5520
12.12.2010 18:54
Słońce napisał(a):
kuba203 napisał(a):
Notoryczne ostatnio skracanie kursów pod byle pretekstem

Powodem było zapewne zatrzymanie gdzieś w centrum (zapewne na Długiej - przez "ynteligiętnego" kierowcę) a...

A dlaczego nie przez na przykład wyskoczenie z szyn na rozjazdach na tej samej Długiej albo awarię któregoś "nowego" tramwaju, albo jakiś inny powód jak na przykład zasłabnięcie pijaczka i konieczność czekania na karetkę?
Offline Unrealgoddeocentro at gmail.com
AndrzejK
Użytkownik

Komentarzy: 4536
12.12.2010 18:59
Niech dojedzie do pętli i poczeka na swoją kolej, chyba nie jest problemem na żeberko wjechać na chwilę.
Offline AndrzejKandrzej.k1984 at interia.pl
Michał Wojtaszek
Użytkownik

Komentarzy: 2991
12.12.2010 19:01
Ustawiaj sobie 12 tramwajów na żeberku i czekaj 1,5h na wyrównanie czasu. Pasażerów na drugim końcu trasy oczywiście nie ma 😏
Offline Michał Wojtaszekmwojtasz at psmkms.krakow.plhttp://www.psmkms.krakow.pl
AndrzejK
Użytkownik

Komentarzy: 4536
12.12.2010 19:26
Nie wiem skąd bierzesz 12, skoro trzeba opóźnić jeden odjazd. Przesuną się brygady o jedną.
Offline AndrzejKandrzej.k1984 at interia.pl
Unrealgod
Użytkownik

Komentarzy: 5520
12.12.2010 19:28
Ja się zastanawiam gdzie są odszkodowania dla pasażerów z tytułu nie wywiązania się z umowy przez przewoźnika. Jak pasażer nie wywiąże się z umowy (nie ma biletu) to jest ścigany z całą zaciekłością. Tymczasem jak przewoźnik sobie jeździ gdzie mu się podoba albo pojazd się zatrzymuje w burakach bo dalej jest zatrzymanie to jakoś kierujący się nie kwapi do zwrotu pieniędzy za bilety... Trochę (żeby nie użyć ostrzejszego słowa) pachnie to oszustwem.
Offline Unrealgoddeocentro at gmail.com
Michał Wojtaszek
Użytkownik

Komentarzy: 2991
12.12.2010 19:32
Jak są opóźnienia o "jedną brygadę", to nigdy się nie robi takich rzeczy jak widoczne na zdjęciu powyżej.
Offline Michał Wojtaszekmwojtasz at psmkms.krakow.plhttp://www.psmkms.krakow.pl
czatowiec
Użytkownik

Komentarzy: 1563
12.12.2010 19:41
@Unrealgod - tydzień temu "11" pierwsza i druga złapały ogromne opóźnienie - pierwsza dwadzieścia minut, druga najpierw miała 40, a potem zmalało do 20. To co wolałbyś - by jechały ze sobą w stadzie, czyli tak naprawdę nie jedzie w cale, bo ludzie wsiadają do brygady przed nią, czy żeby kilkadziesiąt minut pojeździć po mieście jako "Przejazd Techniczny", a potem się włączyć na swój czas jako następne kółko. Bo na logikę to lepsze jest drugie, bo i tak by nikt tą "11" nie pojechał, a jest uporządkowany rozkład jazdy, czyli plus dla pasażera. Sytuacja którą podałem jest autentyczna.
Offline czatowiecczatowiec at gmail.comhttp://shift.org.pl
YogY
Administrator

Komentarzy: 705
12.12.2010 19:44
Unrealgod - na dole każdego rozkładu masz napisane, że z powodu utrudnień w ruchu czasy odjazdów mogą ulec zmianie. Poza tym jeśli przyczyną opóźnienia są jakieś wydarzenia obiektywne, to raczej masz małe szanse na odszkodowanie. Większe w przypadku rzeczywistego niewywiązania się organizatora z zadania.
Offline YogYyogy at onet.eu
kuba203
Użytkownik

Komentarzy: 4498
12.12.2010 20:05
Michał Wojtaszek napisał(a):
Jak są opóźnienia o "jedną brygadę", to nigdy się nie robi takich rzeczy jak widoczne na zdjęciu powyżej.


Nie, skądże. Przykład z wtorkowego wieczoru. Na Długiej jakiś matoł zaparkował na torowisku, więc straciłem 20 minut na postój w zatrzymaniu. Po 20 minutach ruszyliśmy, ale co z tego, skoro w Prokocimiu zostałem wyrzucony z tramwaju i musiałem stracić kolejne 10 minut aż przyjechał kolejny do Bieżanowa. Czyli w sumie byłem w domu 30 minut później. Według Was to jest w porządku? Przecież to nie jest wina pasażera, że jest zatrzymanie, żeby go jeszcze karać dodatkowymi minutami sterczenia na mrozie na przystanku. Sądzę, że pasażerowie tak oczekujący w Bieżanowie na 3 w stronę centrum, jak i w dowolnym innym miejscu w podobnej sytuacji woleliby tramwaj opóźniony niż brak tramwaju. Po prostu odjechałby z Bieżanowa 10 minut po planie, a na Krowodrzy już miałby nadrobione. Żadne wielkie mecyje.
Offline kuba203kuba203 at gazeta.pl
Michał Wojtaszek
Użytkownik

Komentarzy: 2991
12.12.2010 20:17
Z Twojego opisu wynika, że za Twoją trójką powinna być co najmniej jedna jak nie dwie kolejne trójki. Więc jeśli mimo 20 minutowego opóźnienia czekałeś jeszcze 10 minut na następną, to zamieszanie na mieście było znacznie większe niż to wynika tylko z jednego zatrzymania na Długiej 😏
Nie zdziwiłbym się, jakby się okazało, że znacznie więcej pasażerów trójki czekało wówczas znacznie dłużej na swój tramwaj niż Ty w Prokocimiu 😈
Offline Michał Wojtaszekmwojtasz at psmkms.krakow.plhttp://www.psmkms.krakow.pl
Unrealgod
Użytkownik

Komentarzy: 5520
12.12.2010 21:05
czatowiec napisał(a):
@Unrealgod - tydzień temu "11" pierwsza i druga złapały ogromne opóźnienie - pierwsza dwadzieścia minut, druga najpierw miała 40, a potem zmalało do 20(...)

YogY napisał(a):
Unrealgod - na dole każdego rozkładu masz napisane, że z powodu utrudnień w ruchu czasy odjazdów mogą ulec zmianie.

OK. Wszystko rozumiem, tylko nie to że ktoś się później dziwi że "źli" mieszkańcy do miasta zamiast "super" KM jadą własnymi samochodami.
kuba203 napisał(a):
(...) w Prokocimiu zostałem wyrzucony z tramwaju i musiałem stracić kolejne 10 minut aż przyjechał kolejny do Bieżanowa.

W takiej sytuacji, jeżeli kierujący nie oddałby mi na miejscu za bilet to zrobiłbym prawdopodobnie dym wliczając media, skargi do magistratu i pozew sądowy.
Chyba że gdzieś w regulaminie jest tez info że nie tylko czas odjazdu ale i kierunek w jakim pojazd się udaje może ulec zmianie.
Offline Unrealgoddeocentro at gmail.com
vear
Administrator

Komentarzy: 2470
12.12.2010 21:09
Pieprzysz, Unreal...
Offline vearkolodziej.radoslaw at gmail.comhttps://airlinepl.info
Unrealgod
Użytkownik

Komentarzy: 5520
12.12.2010 21:17
Wolę "pieprzyć" niż uznać sytuację w której tramwaje (i autobusy) zgodnie z tym co drobnym druczkiem pisze na rozkładzie, mogą sobie jeździć o jakich porach chcą, albo wysadzić cie w połowie drogi, bo tak im bardziej pasuje, za normalną.
Jeżeli tylko ja taką sytuację uznaje za patologiczną, to życzę wam wszystkim, prawidłowo myślącym powodzenia w waszej krucjacie przeciwko samochodom w centrum miasta. Bo taka jakoś usług o jakiej można przeczytać powyżej to może ma szanse przyciągnąć klientów w mieście 평양, w Krakowie chyba nie bardzo.
Offline Unrealgoddeocentro at gmail.com
Słońce
Użytkownik

Komentarzy: 494
12.12.2010 21:21
kuba203 napisał(a):
Sądzę, że pasażerowie tak oczekujący w Bieżanowie na 3 w stronę centrum, jak i w dowolnym innym miejscu w podobnej sytuacji woleliby tramwaj opóźniony niż brak tramwaju. Po prostu odjechałby z Bieżanowa 10 minut po planie, a na Krowodrzy już miałby nadrobione. Żadne wielkie mecyje.

Może i by tak było ale motorniczy do końca dnia nie miałby już ani chwili przerwy bo musiałby gonić opóźnienie.
Michał Wojtaszek napisał(a):
Z Twojego opisu wynika, że za Twoją trójką powinna być co najmniej jedna jak nie dwie kolejne trójki. Więc jeśli mimo 20 minutowego opóźnienia czekałeś jeszcze 10 minut na następną, to zamieszanie na mieście było znacznie większe niż to wynika tylko z jednego zatrzymania na Długiej 😏
Nie zdziwiłbym się, jakby się okazało, że znacznie więcej pasażerów trójki czekało wówczas znacznie dłużej na swój tramwaj niż Ty w Prokocimiu 😈

To zależy o której godzinie wracał. Bo po 19:00 większość linii jeździ już co 20 minut i mogło być tak, że kolejna "3" po tej która utknęła w zatrzymaniu (20 minut później) pojechała Pawią i wyprzedziła tą zatrzymaną.
Offline Słońce
czatowiec
Użytkownik

Komentarzy: 1563
12.12.2010 21:35
Unrealgod - a to wina MPK, że są na przykład korki, czy źle zaparkowane samochody? Nie. Ba, przypominam, że teraz ZIKiT i MPK z tego co kiedyś wyczytałem naliczają karę tym co powodują zatrzymania, dokładnie to chodzi o odszkodowanie za nie wykonane kursy z tego co pamiętam.
Offline czatowiecczatowiec at gmail.comhttp://shift.org.pl
Michał Wojtaszek
Użytkownik

Komentarzy: 2991
12.12.2010 21:42
Aż sobie zadałem trud, żeby to odnaleźć:
Rozdział 3, paragraf 8:
Cytat:
2. Przewoźnik nie ponosi odpowiedzialności za szkody
przez niego nie zawinione, powstałe m.in. na skutek
przerw w ruchu albo zmian kierunku jazdy
spowodowanych przyczynami technicznoorganizacyjnymi.
Offline Michał Wojtaszekmwojtasz at psmkms.krakow.plhttp://www.psmkms.krakow.pl
AndrzejK
Użytkownik

Komentarzy: 4536
12.12.2010 21:44
Czyli można powiedzieć "dziś 14 jeździ do Bieńczyc tylko". Bo sformułowanie "przyczyny technicznoorganizacyjne" jest tak pojemne, że uzasadnienie zawsze się wymyśli.
Offline AndrzejKandrzej.k1984 at interia.pl
YogY
Administrator

Komentarzy: 705
12.12.2010 21:48
@Unrealgod - zapewniam Cię, że gdybyś na mnie trafił, odesłałbym Cię z kwitkiem, a nie z pieniędzmi za bilet. Jesteś wspaniałym przykładem na to, że za błędy osób odpowiedzialnych za organizacje szeroko pojętego transportu w mieście w konsekwencji odpowiadają prowadzący pojazdy. Niesłusznie! Może przysługiwałoby Ci jakieś odszkodowanie, nie wiem. Niemniej motorniczy jest ostatnią osobą od której mógłbyś żądać zwrotu pieniędzy za bilet.
Offline YogYyogy at onet.eu
vear
Administrator

Komentarzy: 2470
12.12.2010 21:56
Unreal w ogóle by nie trafił, bo już nieraz pokazał, że jest genialnie mocny w Internecie, a w życiu niekoniecznie. A pieprzy, bo wszędzie widzi zło, dramat, patologię i co tam bądź jeszcze, z czego żaden normalny człowiek nie robi problemu...
W ogóle cała dyskusja wygląda tak, jakby według toku myślenia niektórych zatrzymania na mieście robiło się celowo żeby utrudnić życie pasażerom...
Offline vearkolodziej.radoslaw at gmail.comhttps://airlinepl.info
AndrzejK
Użytkownik

Komentarzy: 4536
12.12.2010 21:56
A to nie od dziś wiadomo, że kierowcy i motorniczowie mają przerąbane, bo za to, że zmniejszono częstotliwość autobusu też się im potrafi dostać. Dlatego tak bardzo ich szanuję i współczuję.
Offline AndrzejKandrzej.k1984 at interia.pl
Unrealgod
Użytkownik

Komentarzy: 5520
12.12.2010 22:46
vear napisał(a):
Unreal w ogóle by nie trafił, bo już nieraz pokazał, że jest genialnie mocny w Internecie, a w życiu niekoniecznie.

Ciekawe czy masz jakieś (jakiekolwiek) podstawy żeby tak twierdzić?
Fakt że bym nie trafił, bo jako osoba która nie godzi się z tym że od pasażera można wymagać wszystkiego ale przewoźnik nie odpowiada za nic, po prostu darowałem sobie korzystanie z usług tak świetnej i uczciwej firmy. Jeżdżę sobie w lecie rowerem a jak jest zimno to mam samochód do jeżdżenia.
@czatowiec: fajnie że naliczają te kary, szkoda że inkasują je dla siebie a nie dla pokrzywdzonych pasażerów, którym to przynajmniej należałby się zwrot pieniędzy za niezrealizowaną usługę, której nie wykonano. Ciekawe czy naliczają sobie takie kary za zatrzymanie wynikające na przykład z wykolejenia na torowisku które im podlega i o które sami dbać powinni albo dokonali odbioru wadliwie wykonanego remontu?
@YogY: Przykro mi że na ciebie wylewają się żale rozczarowanych nędzną jakością usług klientów (pasażerów) chociaż winy za zatrzymania, zmiany w rozkładzie, opóźnienia itp. osobiście nie ponosisz. Niemniej jak się pracuje na takim stanowisku to trzeba się z tym liczyć. Na miejscu nie ma żadnego innego przedstawiciela przewoźnika, więc oberwie ten który jest.
Gorzej jak taki przedstawiciel kierowca/motorniczy/konduktor zamiast przeprosić w imieniu firmy sam zaczyna pyskować do pasażerów.
@AndrzejK: Nie tylko motorniczowie i kierowcy zbierają baty od klientów nie koniecznie za własne przewinienia ale za niedociągnięcia firmy w której pracują. Tak mają wszyscy pracownicy mający do czynienia bezpośrednio z klientem. Tylko czy to jest taki powód do szacunku?

Na prawdę uważacie że jak tramwaj kończy bieg 10 przystanków przed końcem trasy, wysadza pasażerów, niech sobie radzą sami i koniec, to nie należy im się zwrot za bilet za taką usługę? Jeszcze pewnie w następnym tramwaju w drodze do celu należało by skasować następny bilet?
Offline Unrealgoddeocentro at gmail.com
AndrzejK
Użytkownik

Komentarzy: 4536
12.12.2010 22:58
Naprawdę tak nie uważam 😉

A motorniczych szanuję za to, że są twardzi, bo nieraz się nawet wys***ć nie mogą...
Offline AndrzejKandrzej.k1984 at interia.pl
pavlack
Użytkownik

Komentarzy: 392
12.12.2010 23:12
kuba203 napisał(a):
Po prostu odjechałby z Bieżanowa 10 minut po planie, a na Krowodrzy już miałby nadrobione. Żadne wielkie mecyje.

Zapewne ta trójka która była za nim, pojechała przez Pawią i go wyprzedziła. Tak więc domyślam się, że gdyby ten tramwaj którym jechałeś dojechał do Bieżanowa, jeden kurs i tak by poleciał i efekt byłby taki że albo by dwa w stadzie pojechały z powrotem, albo jeden wysłano by na pusto na Krowodrzę. Niestety czasami trzeba podjąć taką decyzję, że utrudniając życie mniejszej grupie pasażerów, zmniejszamy lub wręcz likwidujemy niedogodności dla pozostałej grupy. Coś za coś. Wszystkiego na raz zrobić się nie da.
Offline pavlackpavlack at skrzynka.pl
YogY
Administrator

Komentarzy: 705
12.12.2010 23:34
@Unrealgod - a zatem żale skierowane są pod złym adresem. Jak ktoś zaczyna mi wylewać żale, to ucinam dyskusje i wysyłam go do odpowiednich instytucji. W zależności od żali albo do MPK albo do ZIKiTu i koniec. Ja nie mam zamiaru podejmować dyskusji, ani też przepraszać za wszystko w koło, łącznie z tym, że się urodziłem i podjąłem te pracę. Coś Ci się nie podoba, jest instytucja skargi, możesz zadzwonić, napisać maila itp. Ja tylko wykonuje polecenia i nie interesuje mnie los pasażerów. Czy oni dotrą do domu, czy zdążą ugotować obiad, czy odbiorą dzieci ze szkoły. Chyba bym zwariował, gdybym miał się tym przejmować. Mam określone zadanie i mam je wykonać dobrze. I tyle. Za resztę odpowiada kto inny. W takich żyjemy czasach, tak zorganizowana jest rzeczywistość.
To tak samo jak z lekarzami. Ludzie wieszają psy na lekarzach za to jak działa służba zdrowia. I jeszcze wymagają opieki i współczucia. Zupełnie niesłusznie. Lekarz ma wyleczyć. Za organizacje odpowiedzialny jest kto inny, a współczuć może rodzina. Lekarz nie ma w kontrakcie współczucia.
Offline YogYyogy at onet.eu
YogY
Administrator

Komentarzy: 705
12.12.2010 23:38
Całkiem niedawno zresztą miała miejsce taka sytuacja, kiedy po 20 minutowym zatrzymaniu nastąpiło kolejne, spowodowane kolizją. Wina obca, zatem przewoźnik nic nie może zrobić. Przyszła kobieta z awanturą, że jest 16, pada deszcz, a ona nawet nie ma obiadu ugotowanego i kiedy ona go zje. Dobrze, że się ugryzłem w język, bo trzeba było jakoś sprzątnąć miejsce kolizji i ruszyć dalej. Ale gdybym nie był w pracy i w tym służbowym mundurku, to bym ją po prostu wyśmiał i zbeształ w żywe oczy. Nie rozumiem i nie akceptuje jak ktoś nie potrafi zapanować nad swoimi frustracjami i emocjami. I dziwie się, że jest społeczne przyzwolenie na takie zachowania.
Offline YogYyogy at onet.eu
kuba203
Użytkownik

Komentarzy: 4498
13.12.2010 05:36
pavlack napisał(a):
Zapewne ta trójka która była za nim, pojechała przez Pawią i go wyprzedziła


Zapewne pojechała przez Pawią, ale go nie wyprzedziła, bo sama złapała 10 minut opóźnienia, być może przez cacy-światełka na Pawiej. Mówimy o porze, gdy 3 jeździ już co 20 minut.

A zresztą jaka by nie była sytuacja, to wyrzucanie ludzi z tramwaju w środku trasy w sytuacji gdy na następny pojazd trzeba czekać tyle czasu, a w stadzie nie ma innego pojazdu tej samej linii i tak jest karygodne, bo pasażera nie interesuje, czy kurs zrealizuje 3-03 czy 3-01. Rozkład jazdy jest bardzo ważny, ale nie może być ważniejszy od pasażera, bo podobno to dla niego jest to wszystko robione.
Offline kuba203kuba203 at gazeta.pl
Michał Wojtaszek
Użytkownik

Komentarzy: 2991
13.12.2010 08:00
Tylko niestety poza Tobą Gumek są też inni pasażerowie, którzy przeważnie mają jeszcze gorzej. 😛
Offline Michał Wojtaszekmwojtasz at psmkms.krakow.plhttp://www.psmkms.krakow.pl
Unrealgod
Użytkownik

Komentarzy: 5520
13.12.2010 08:59
YogY napisał(a):
(...) nie interesuje mnie los pasażerów. Czy oni dotrą do domu, czy zdążą ugotować obiad, czy odbiorą dzieci ze szkoły. (...)

Zabawne, że ostatnio ktoś najeżdżał na mnie że jeżdżąc samochodem nie dbam o losy właśnie te, większej grupy ludzi/pasażerów. Widać nie tylko ja nie dbam o ich losy 😛
AndrzejK napisał(a):
Naprawdę tak nie uważam 😉

A motorniczych szanuję za to, że są twardzi, bo nieraz się nawet wys***ć nie mogą...

To jak kolejarze i inni kierowcy jeżdzący na trasach.
Offline Unrealgoddeocentro at gmail.com
kuba203
Użytkownik

Komentarzy: 4498
13.12.2010 09:23
Michał Wojtaszek napisał(a):
Tylko niestety poza Tobą Gumek są też inni pasażerowie, którzy przeważnie mają jeszcze gorzej. 😛


Sra ta ta. Jeszcze co innego, gdyby faktycznie jechały 3 trójki jedna za drugą i wszystkie tak opóźnione, że w Bieżanowie wszystkie 3 by odjechały od razu z powrotem. Ale w sytuacji, którą opisuję wychodzi na to, że pasażerowie z Prokocimia i Bieżanowa musieli poświęcić swoje plany (znaczy spóźnić się do celu podróży) tylko po to, żeby ludzie z Kozłówka mogli mieć tramwaj co do minuty. Ewentualnie, żeby rozwiać wszelkie wątpliwości proszę kogoś biegłego w brygadach o potwierdzenie, czy kurs 19:09 z Krowodrzy powinno wykonywać 3-08, a kolejny 3-10.
Offline kuba203kuba203 at gazeta.pl
YogY
Administrator

Komentarzy: 705
13.12.2010 10:44
Unrealgod napisał(a):

Zabawne, że ostatnio ktoś najeżdżał na mnie że jeżdżąc samochodem nie dbam o losy właśnie te, większej grupy ludzi/pasażerów. Widać nie tylko ja nie dbam o ich losy 😛


Bo nie w tym jest sęk, żeby martwić się o każdego indywidualnie. Mnie interesuje pasażer tylko w tym zakresie w jakim zawarte jest to w umowie między mną a przewoźnikiem. Ogólnie - realizować bezpiecznie rozkład jazdy. 2 sprzeczności.

Cały szkopuł polega na tym, żeby działać tak, by swym działaniem nie utrudniać działania innych ze złośliwości i na zasadzie - skoro oni mogą, to ja też lub skoro ja nie mogę, to im też to uniemożliwię. Czysty i wyrafinowany egoizm do niczego dobrego nie prowadzi.

Działając w ramach pewnego obiektywnego porządku (czytaj np realizowania rozkładu jazdy), pierwszeństwo ma właśnie realizacja tego porządku. Bo to stanowi dla ludzi pewien punkt odniesienia, wg tego punktu odniesienia mogą sobie planować i przewidywać (że tramwaj przyjedzie na przystanek i będą mogli jechać gdzie tam chcą).
Nie daje to oczywiście przyzwolenia na działanie z opcją szkodzenia innym, bo "ja realizuje rozkład jazdy". Chodzi tu o takie szkodzenie, które w przypadku prowadzenia tramwaju wynika choćby z zastawiania skrzyżowań, czy innych niepożądanych zachowań na drodze.

Ogólnie mówiąc - pojazdom komunikacji publicznej nadany jest pewien przywilej w postaci poruszania się osobnymi ciągami komunikacji. Wynika to z rozwiązań organizacyjnych, a przede wszystkim prawnych (jak choćby kodeks o ruchu drogowym, gdzie jest m.in. przepis o tym, że samochody jak i inne pojazdy nie mogą blokować przejazdu pojazdom szynowym. I to jest zrozumiałe, bo pojazd szynowy nie ma możliwości manewru). I to należy zaakceptować, a nie działać na zasadzie - ja mam stać w korku, to czemu oni mają jechać? Rozwiązanie (w idealnym modelu) jest proste - chcesz jechać, przesiądź się do tramwaju/autobusu. W Krakowie z tym bywa różnie.
Założenie jest takie, by umożliwić w miarę płynne poruszanie się po mieście. Zaproponuj zatem jak można to rozwiązać inaczej? Tak, żeby Tobie (i innym) pasowało.
Offline YogYyogy at onet.eu
vear
Administrator

Komentarzy: 2470
13.12.2010 11:19
Kubusiu, weź sobie kup skaner i posłuchaj trochę, ile to razy dziennie dla odmiany motorniczowie opóźnionych tramwajów w imię Twojego dobra rezygnując z własnej, przysługującej im przerwy, proszą o wolną pętlę na Bieżanowie żeby jak najszybciej zawieźć Bieżanowian do celu...
Offline vearkolodziej.radoslaw at gmail.comhttps://airlinepl.info
thomas_
Administrator

Komentarzy: 6594
13.12.2010 12:54
@Gumułku, trzeba jeździć z krzyżem, wtedy Cię nie usuną 😈
Offline thomas_
Maciej12991
Gość

13.12.2010 13:11
Przyglądam się całej dyskusji i choć głos mają również motorkowi, to dziwię się, iż nikt nie poruszył bardzo ważnej kwestii. Pasażer pasażerem, rozkład rozkładem, a funkcjonuje jeszcze coś takiego co nazywa się ustawą o czasie pracy kierowców i motorniczych. Może np. Unreal nie wie, ale ta ustawa reguluje czas pracy, a w nim przerwy prowadzącego pojazd. Niestety żeby pasażer na przysłowiowych uszach stawał, to jeśli przychodzi czas mojej przerwy na posiłek bądź tzw unijnej, to ją MUSZĘ mieć. Jest to w gestii zarówno pracodawcy (MPK) jak i motorniczego/kierowcy, ponieważ mogą być oni solidarnie, dotkliwie ukarani przez ITD. Nie chcę wchodzić w szczegóły w jakim wymiarze oraz w jakim i po jakim czasie muszą być one udzielone (zainteresowani doskonale o tym wiedzą) nie mniej są one obowiązkowe. A osobiście jestem zwolennikiem skracania kursów, a nie odstawiania wagonów na całe kółko z powodu niekiedy kilkunastominutowego opóźnienia. 🙂
 
kuba203
Użytkownik

Komentarzy: 4498
13.12.2010 13:46
vear napisał(a):
Kubusiu, weź sobie kup skaner i posłuchaj trochę, ile to razy dziennie dla odmiany motorniczowie opóźnionych tramwajów w imię Twojego dobra rezygnując z własnej, przysługującej im przerwy, proszą o wolną pętlę na Bieżanowie żeby jak najszybciej zawieźć Bieżanowian do celu...


Nie musisz mi tego tłumaczyć, bo doskonale o tym wiem, tym niemniej to nie usprawiedliwia przypadków, kiedy dzieje się inaczej. Nie wiem, albo mam ostatnio pecha, albo skracanie kursów po wakacjach bardzo się nasiliło.

thomas_ napisał(a):
@Gumułku, trzeba jeździć z krzyżem, wtedy Cię nie
usuną 😈


Muszę spróbować 🤣
Offline kuba203kuba203 at gazeta.pl
AndrzejK
Użytkownik

Komentarzy: 4536
13.12.2010 13:48
A pasażerowie są zwolennikami dojeżdżania tam, gdzie mieli dojechać. Co więcej, nie znają tych przepisów, nie interesują ich też względy technicznoorganizacyjne i inne bzdety. Jedyne co, mogą być wyrozumiali. I niektórzy będą, a niektórzy nie. Tu się trafiło trzech niewyrozumiałych.
Offline AndrzejKandrzej.k1984 at interia.pl
kuba203
Użytkownik

Komentarzy: 4498
13.12.2010 13:50
Przy czym ja i tak się uważam za względnie wyrozumiałego, bo nie mam w zwyczaju wieszania psów na prowadzących przy okazji awarii pojazdów, korków, źle zaparkowanych samochodów, itp, co niektórzy pasażerowie z lubością czynią 😛
Offline kuba203kuba203 at gazeta.pl
kaczor
Użytkownik

Komentarzy: 586
13.12.2010 13:59
Skoro masz świadomość, że w 99% wypadków to nie oni są winni, to trudno podejrzewać, że będziesz zachowywał się inaczej 😛
Offline kaczormmkaczor at gmail.com
Unrealgod
Użytkownik

Komentarzy: 5520
13.12.2010 19:06
YogY napisał(a):

Cały szkopuł polega na tym, żeby działać tak, by swym działaniem nie utrudniać działania innych ze złośliwości i na zasadzie.

Jeżeli chodzi o jeżdżenie samochodem do miasta to to nie jest podyktowane złośliwością ani egoizmem tylko koniecznością i brakiem alternatywy. Jakie są inne możliwości? Tramwaj który pojedzie gdzie indziej niż pisze na wyświetlaczu z "przyczyn technicznoorganizacyjnych". Niestety ja nie jeżdżę do miasta po to żeby sobie pojeździć tramwajem (wtedy cel podróży nie byłby bardzo istotny) tylko żeby coś załatwić/dostać się w konkretne miejsce. Więc jadę samochodem, bo wiem że dojadę tam gdzie potrzebuję. Do tego na siedząco i żaden śmierdzący typ nie będzie się o mnie ocierał.
YogY napisał(a):
(...) chcesz jechać, przesiądź się do tramwaju/autobusu. (...)

Jak słusznie zauważyłeś bywa z tym różnie. Bywa i tak że szybciej dojedzie się na wrotkach.

Maciej12991 napisał(a):
(...) Niestety żeby pasażer na przysłowiowych uszach stawał, to jeśli przychodzi czas mojej przerwy na posiłek bądź tzw unijnej, to ją MUSZĘ mieć. (...)

Komuno wróć!
Napisał bym że jako pasażer jestem klientem, ale nie jestem już pasażerem więc napiszę że
pasażer jest klientem! A wiecie kto ma zawsze rację w kapitalizmie? PRL się skończył. Czas czekania aż gruba baba w urzędowym okienku skończy żuć kanapkę albo pić kawę i łaskawie nas obsłuży minął (przynajmniej powinien).
Nie odmawiam nikomu prawa do przerwy. Tym bardziej ustawowo narzuconej. Ale to nie pasażer-klient ma stawać na uszach żeby móc pojechać do celu. To przewoźnik-przedsiębiorca ma stanąć na chu** żeby klienta przekonać do swojej oferty.
YogY napisał(a):
Zaproponuj zatem jak można to rozwiązać inaczej? Tak, żeby Tobie (i innym) pasowało.

Po pierwsze zlikwidować rozkłady jazdy. Sztab ludzi jest zatrudnionych żeby je układać, drukować i rozwieszać a i tak przeważnie wszystko jeździ sobie. Niech rozkłady posiadają jakieś linie nocne i może te jeżdżące kilka razy dziennie daleko za miasto. pozostałym ustalić kiedy jadą co 5, 10 15, 20 minut i tyle. Przynajmniej ludzie nie będą mieli o to pretensji. Puszczać na miasto przynajmniej 1/3 więcej taboru, żeby nie było tłoku. Żeby była gwarancja miejsca siedzącego poza godzinami szczytu (ma 4 takie godziny na dobę). Dać jakieś prawa pasażerom. Dlaczego przewoźnikowi wolno wszystko a pasażer tylko musi płacić i wysiadać jak mu każą w połowie drogi. Są IBISy w pojazdach, pokazują jakie ma opóźnienie pojazd co do rozkładu. W przypadku pojazdu opóźnionego o ponad 5 minut przejazd za darmo. W pojedzie w którym nie ma miejsca siedzącego poza godzinami szczytu przejazd za darmo. Jeżeli rozkład jazdy (którego zniesienie również postuluję) jest ułożony nierealnie to dlaczego klient ma za to płacić. Jeżeli pojemność taboru jest le dobrana, to również nie jest wina pasażerów. I nie są to przyczyny "technicznoorganizacyjne" a zwyczajna niekompetencja, brak profesjonalizmu czy dbałości o świadczone usługi. Najłatwiej zwalić wszystko na ludzi którzy nie chcą z przepłacać za badziewie, mają czelność jechać do miasta (o zgrozo) samochodem a jak widza tramwaj to nie uciekają do rowu.
Offline Unrealgoddeocentro at gmail.com
Słońce
Użytkownik

Komentarzy: 494
13.12.2010 19:51
kuba203 napisał(a):
Ewentualnie, żeby rozwiać wszelkie wątpliwości proszę kogoś biegłego w brygadach o potwierdzenie, czy kurs 19:09 z Krowodrzy powinno wykonywać 3-08, a kolejny 3-10.

Na 99% tak jest.
Offline Słońce
Maciej12991
Gość

13.12.2010 22:30
Unrealgod napisał(a):

Komuno wróć!
Napisał bym że jako pasażer jestem klientem, ale nie jestem już pasażerem więc napiszę że
pasażer jest klientem! A wiecie kto ma zawsze rację w kapitalizmie? PRL się skończył. Czas czekania aż gruba baba w urzędowym okienku skończy żuć kanapkę albo pić kawę i łaskawie nas obsłuży minął (przynajmniej powinien).
Nie odmawiam nikomu prawa do przerwy. Tym bardziej ustawowo narzuconej. Ale to nie pasażer-klient ma stawać na uszach żeby móc pojechać do celu. To przewoźnik-przedsiębiorca ma stanąć na chu** żeby klienta przekonać do swojej oferty.

Jesteś dziennikarzem? Bo ta nacja najlepiej potrafi wyrywać zdania z kontekstu i manipulować nimi pod publikę.
Nie rozumiesz mechanizmu? Ja jako dyspozytor nie pozwolę na to, by mój pracodawca zapłacił dotkliwą karę za nieprzestrzeganie ustawy. Nie pozwolę także na to, by mojego podwładnego (motorniczego) ITD ukarała za brak takowej przerwy. Zresztą także jako niepełnoetatowy motorniczy nie pozwolę sobie na brak takiej przerwy. Jest prawo i basta. Komuną jest podejście w stylu "prawo jest po to, by je łamać". To właśnie wymuszasz twierdząc, że tramwaj musi dojechać z pętli do pętli bez względu na wszystko.
Co do "klient ma zawsze rację" to jest to polskie wypaczenie kapitalizmu, a nie kapitalizm.
 
Owsik
Użytkownik

Komentarzy: 758
14.12.2010 00:43
Maciej12991 napisał(a):
jeśli przychodzi czas mojej przerwy na posiłek bądź tzw unijnej, to ją MUSZĘ mieć


Co to jest przerwa "unijna" ? 😲
Offline Owsik
AndrzejK
Użytkownik

Komentarzy: 4536
14.12.2010 13:56
No i wspaniały przykład dla Panów z dziś: przez 40 minut (między 10.49-11.29 czyli między odjazdami 128) odjechał z Mistrzejowic jeden autobus (123 o 11.06). 128 z 11.09 przyjechał o 11.11, ale miał przerwę, a 178 zaginął w akcji. Według niektórych wszystko jest ok, bo 128 musi mieć przerwę, a 178 ma problemy "technicznoorganizacyjne" w korku. A więc dla niektórych 40 min. przerwa w kursowaniu z pętli między wielkimi osiedlami jest uzasadniona i nie ma problemu.
Offline AndrzejKandrzej.k1984 at interia.pl
vear
Administrator

Komentarzy: 2470
14.12.2010 14:28
Czyli przewoźnicy są be, bo w całym mieście są korki? Poszukaj przyczyny, bo w tej chwili czepiasz się czysto demagogicznie. Jeśli chcesz mieć do kogokolwiek pretensje, to jedynie do miasta o brak buspasów na kilku istotnych trasach.

A tak na marginesie: co szkodziło podjechać tramwajem czy tym 123 na Złoty Wiek i przesiąść się na jakieś 139, 159 itp.?
Offline vearkolodziej.radoslaw at gmail.comhttps://airlinepl.info
AndrzejK
Użytkownik

Komentarzy: 4536
14.12.2010 15:04
Są bardzo be, gdyż nie przysłali rezerwy. A doskonale wiedzą na bieżąco, gdzie są ich pojazdy i czy będę mogły wykonać kursy.

I oczywiście, że winię miasto przede wszystkim.

No i ruszyłem tramwajem od razu, tylko że po 3 przesiadkach byłem na miejscu 2 min. wcześniej, niż jakbym czekał na to następne 128.
Offline AndrzejKandrzej.k1984 at interia.pl
vear
Administrator

Komentarzy: 2470
14.12.2010 15:10
No i kto niby ma za tę rezerwę zapłacić (nie mówiąc już o tym skąd ma się wziąć)?
Offline vearkolodziej.radoslaw at gmail.comhttps://airlinepl.info
kuba203
Użytkownik

Komentarzy: 4498
14.12.2010 15:20
vear napisał(a):

A tak na marginesie: co szkodziło podjechać tramwajem czy tym 123 na Złoty Wiek i przesiąść się na jakieś 139, 159 itp.?


A kto gwarantuje, że jakieś 139, 159 itp. przyjedzie zgodnie z rozkładem?
Offline kuba203kuba203 at gazeta.pl
AndrzejK
Użytkownik

Komentarzy: 4536
14.12.2010 16:31
Ja płacę za tą rezerwę (zapłaciełm za kurs, który powinna zastąpić) i nie obchodzi mnie skąd ona się bierze. Jeżeli przewoźnik nie może mi jej przysłać, niech ogłosi w mediach, że jest niewydolny, a nie wypisuje w autobusie, że najlepszy w Polsce.
Offline AndrzejKandrzej.k1984 at interia.pl
vear
Administrator

Komentarzy: 2470
14.12.2010 17:58
Sorry, ale właśnie zacząłeś bredzić bardziej niż cała Wiejska razem wzięta. I dobrze o tym wiesz.
Offline vearkolodziej.radoslaw at gmail.comhttps://airlinepl.info
Unrealgod
Użytkownik

Komentarzy: 5520
14.12.2010 18:04
Maciej12991 napisał(a):

Co do "klient ma zawsze rację" to jest to polskie wypaczenie kapitalizmu, a nie kapitalizm.

Nie jest to polskie wypatrzenie bo stwierdzenie to nie pochodzi z Polski.

Jak czytam twoja wypowiedź to dochodzę do wniosku że głównym celem MPK jest to żeby wszyscy mieli przerwę w terminie. Na szczęście tak nie jest bo motorniczowie dojeżdżają jednak do pętli i (jak tu czytamy) często rezygnują z własnej przerwy z różnych względów. Co im się chwali niewątpliwie.
Gdyby było jak piszesz to mieli byśmy na mieście tramwaje zatrzymujące się gdzie popadnie "bo przerwa teraz" ale jakoś dojeżdżają do pętli.
Po wtóre to klienta-pasażera nie obchodzi jak działa "mechanizm". Przedsiębiorca musi wszystko dograć tak żeby świadczyć usługę zgodnie z przepisami. Nie widzę przeszkód dlaczego tak nie ułożyć czasu pracy żeby kierowcy i motorniczowie mieli swoja przerwę.

vear napisał(a):
(...) co szkodziło podjechać tramwajem czy tym 123 na Złoty Wiek i przesiąść się na jakieś 139, 159 itp.?

Szkodzi portfelowi ponieważ zwielokrotnia cenę za usługę (kolejne bilety trzeba kasować)
vear napisał(a):
No i kto niby ma za tę rezerwę zapłacić (nie mówiąc już o tym skąd ma się wziąć)?

Ja płacę! W brew mojej woli moje podatki płacone w tym mieście zamiast na budowę nowych parkingów dofinansowują MPK.
vear napisał(a):
Czyli przewoźnicy są be, bo w całym mieście są korki?

Nie. Ale za niedostosowanie się do nich już zdecydowanie tak. Nie prowadzą działalności na księżycu tylko w Krakowie. Tutaj są tez inni ludzie i inne pojazdy na ulicach. I z każdą kolejna wtopą MPK coraz więcej ludzi olewa tramwaj.
Offline Unrealgoddeocentro at gmail.com
AndrzejK
Użytkownik

Komentarzy: 4536
14.12.2010 18:23
Bredzę, bo skrytykowałem, że przez 40 minut pojechał jeden autobus z 10 tys. osiedla? I że chciałbym, żeby przewoźnicy/miasto nie dopuszczali do tego?
Offline AndrzejKandrzej.k1984 at interia.pl
szubak
Administrator

Komentarzy: 1694
14.12.2010 19:02
Kuba: przecież jesteś stałym pasażerem 522, a nie '3', bo przecież jak sam kiedyś napisałeś "nie można zmuszać ludzi do jazdy tramwajem" 😛 Więc nie wiem o co Ci z tą '3' chodzi, skoro i tak na BN dojeżdżasz autobusem 😏 Kasa się wozi na liniach potworkach, o jedną sam walczyłeś, więc nie narzekaj;p

Nie każdy kurs '3' dojeżdża na BN? Przecież to wasza propozycja w zamian za 522. W końcu jak widać spełniona 🤣
Offline szubak
kuba203
Użytkownik

Komentarzy: 4498
14.12.2010 20:37
Lecz się.
Offline kuba203kuba203 at gazeta.pl
krzycho
Użytkownik

Komentarzy: 45
14.12.2010 20:52
Chyba Ty... Również nie rozumiem jak mogłeś z Długiej jechać 3, a nie 522? Przecież to niezbędna linia przyspieszona, która zdecydowanie jeździ szybciej niż tramwaj. Spacerek 10min pod Bagatele i już po problemie.
Offline krzychokrzysztof.francuz at gmail.com
kuba203
Użytkownik

Komentarzy: 4498
14.12.2010 21:29
Wybacz, ale tłumaczyć się nie zamierzam. Rozumiem, że klient domagający się należytego wykonania usługi jest tylko dziwakiem-pieniaczem. A ja nie po to wydaję pieniądze na sieciówkę, żeby sobie urządzać 10-minutowe spacerki i czy się to komuś podoba, czy nie, będę piętnował niepoważne traktowanie pasażera.
Offline kuba203kuba203 at gazeta.pl
szubak
Administrator

Komentarzy: 1694
14.12.2010 21:41
Chodzi o to, że teraz nagle przeszkadza Ci to, jak 3 jeździ, a rok temu w imię własnych pomysłów podobnym rozwiązaniem chcieliście uraczyć mieszkańców na stałe 😛

No i to, że skoro pisałeś, jakim to stałym pasażerem tej linii jesteś, to pasowałoby, żebyś jako stały pasażer choć okazjonalnie z niej skorzystał. No chyba, że mamy inną definicję stałego pasażera 😈

Parafrazując Twój ostatni wpis: nie po to wydaję pieniądze na sieciówkę, żeby za moją kasę grupka kilku osób mogła wozić się na leżąco w nikomu niepotrzebnym autobusie wzdłuż tramwaju 😛
Offline szubak
Unrealgod
Użytkownik

Komentarzy: 5520
14.12.2010 22:08
kuba203 napisał(a):
A ja nie po to wydaję pieniądze na sieciówkę, żeby sobie urządzać 10-minutowe spacerki i czy się to komuś podoba, czy nie(...)

Naprawdę polecam rozważenie zakupu samochodu. Koszt owszem, jest kilkakrotnie większy od biletu okresowego ale i możliwości są znacznie większe. Jeżeli tylko nie potrzebujesz dojeżdżać nim jedynie do ścisłego centrum to taka inwestycja szybko się odwdzięczy oddając sporo zaoszczędzonego czasu czy komfortu.
Offline Unrealgoddeocentro at gmail.com
czatowiec
Użytkownik

Komentarzy: 1563
14.12.2010 22:13
Tylko prawdopodobieństwo zatrzymania (czyt. stanięcia w korku) wzrasta kilkukrotnie, oraz taka osoba przy okazji też się wtedy przykłada do tworzenia korków 😈
Offline czatowiecczatowiec at gmail.comhttp://shift.org.pl
Unrealgod
Użytkownik

Komentarzy: 5520
14.12.2010 22:25
czatowiec napisał(a):
(...)z taka osoba przy okazji też się wtedy przykłada do tworzenia korków 😈

Jeżeli alternatywą jest tramwaj który sobie kończy kurs gdzie bądź bo ma przerwę albo przyczyny "technicznojakieśtam", o ile uda się do niego dopchać w ogóle, to trudno. Do samochodu przynajmniej uda się dostać na miejsce siedzące i dojedzie tam gdzie chce osoba która nim podróżuje.
Offline Unrealgoddeocentro at gmail.com
AndrzejK
Użytkownik

Komentarzy: 4536
14.12.2010 22:30
Niepoważni jesteście, którzy bronicie (nie wiem w imię czego) różnych przykładów padaki komunikacyjnej (miejskiej) w Krakowie. Stary się robię i mam coraz mniejszą ochotę odjeżdżać z przystanku 20 minut później niż planowałem, albo mnie tramwaj wysadzi 5 przystanków przed końcem trasy bo cośtam... W Pradze albo w Wiedniu tramwaj ludzi wysadza wcześniej bo mu się rozkład jazdy nie zgadza? Litości. Albo 40 minut nie pojedzie autobus kursujący co 20? Bo rezerwy nie ma...
Offline AndrzejKandrzej.k1984 at interia.pl
mziuuu
Użytkownik

Komentarzy: 299
14.12.2010 22:36
Ej, no co jest? Przecież mamy 9 komunikację na świecie! Najlepszą komunikację w Polsce! Jak w ogóle macie czelność narzekać na nią! 😈
Offline mziuuuhttp://english.virtualbus.info/
czatowiec
Użytkownik

Komentarzy: 1563
14.12.2010 22:43
Cytat:
Ej, no co jest? Przecież mamy 9 komunikację na świecie!

A nawet już 8 (według MPK) 😛
Offline czatowiecczatowiec at gmail.comhttp://shift.org.pl
vear
Administrator

Komentarzy: 2470
14.12.2010 22:43
Wszystko fajnie, ale od słowa krytyki, uzasadnionego czy nie, przeszliśmy nagle do malkontenctwa na całej linii, wraz z próbami legitymizowania absurdu 🤣. A mnie mierzi, gdy słyszę tylko jak to ze wszystkich stron jest do dupy, źle i tragicznie i w ogóle to najlepiej się powiesić. Bo ziarnko prawdy zostało gdzieś na dnie, a cała dyskusja obrosła emocjami, demagogią i wyolbrzymionymi problemami.
Offline vearkolodziej.radoslaw at gmail.comhttps://airlinepl.info
AndrzejK
Użytkownik

Komentarzy: 4536
14.12.2010 22:51
vear, to na pewno masz rację, nie jest bardzo źle 😉 "Nieszczęśliwie" się jednak składa, że jest tu dużo miłośników i widzieli oni systemy transportowe z prawdziwego zdarzenia. No i chcą czegoś więcej... Mnie osobiście dobijają te zdarzające mi się raz na jakiś czas dziury, kiedy nie można się wydostać z wielkiego osiedla.
Offline AndrzejKandrzej.k1984 at interia.pl
Unrealgod
Użytkownik

Komentarzy: 5520
14.12.2010 22:56
AndrzejK napisał(a):
(...)"Nieszczęśliwie" się jednak składa, że jest tu dużo miłośników i widzieli oni systemy transportowe z prawdziwego zdarzenia. No i chcą czegoś więcej...

Albo ludzi którzy przywykli podróżować w pozycji siedzącej a nie wbici jak gwóźdź w (śmierdzącą) dechę, na którą trzeba swoje wyczekać na przystanku.
Tacy też oczekują czegoś więcej.
Offline Unrealgoddeocentro at gmail.com
kuba203
Użytkownik

Komentarzy: 4498
15.12.2010 05:27
szubak napisał(a):
Chodzi o to, że teraz nagle przeszkadza Ci to, jak 3 jeździ, a rok temu w imię własnych pomysłów podobnym rozwiązaniem chcieliście uraczyć mieszkańców na stałe 😛


Kłamiesz. Nigdy mi nawet do głowy nie przyszło postulować, żeby ludzie byli znienacka wyrzucani z tramwaju w środku trasy przewidzianej rozkładem jazdy.

szubak napisał(a):
No i to, że skoro pisałeś, jakim to stałym pasażerem tej linii jesteś, to pasowałoby, żebyś jako stały pasażer choć okazjonalnie z niej skorzystał


Wszczep mi gpsa pod skórę, to będziesz wiedział, jak często jeżdżę którą linią i dokąd.

Unrealgod napisał(a):
Naprawdę polecam rozważenie zakupu samochodu. Koszt owszem, jest kilkakrotnie większy od biletu okresowego ale i możliwości są znacznie większe


Jedyne, co mnie jeszcze powstrzymuje, to koszty utrzymania (i używania) samochodu.
Offline kuba203kuba203 at gazeta.pl
krzycho
Użytkownik

Komentarzy: 45
15.12.2010 10:19
No to kup to auto i będzie święty spokój. Twoich komentarzy naprawdę nie da się czytać. Nikt Ci GPSa nie będzie wszczepywał, ale swoim zachowaniem tylko udawadniasz, że 522 jest do bani i jeżdżą nim przypadkowi pasażerowie. Ale duma nie pozwala się do tego przyznać. Spoko. Rozumiem, są i tacy. Robicie tutaj burzę w szklance wody. Jestem stałym użytkownikiem KM mimo, że mam auto. Wiadomo, że czasem jest jakaś niedogodność związana z warunkami atmosferycznymi czy zatorami drogowymi. Ale na to chyba wpływu nie ma. Jednak w stosunku do ilości pojazdów KM jakie poruszają się po mieście to chyba nie są to aż tak częste przypadki. Rzucacie się jakby codziennie przyszło Wam zmagać się z ogromnymi trudnościami z dostaniem się do pojazdu, czy w ogóle z ujrzeniem go na oczy.
Offline krzychokrzysztof.francuz at gmail.com
YogY
Administrator

Komentarzy: 705
15.12.2010 12:37
Taka niestety prawda, że przez to, że KM grzęźnie w korkach w wielu miejscach i przez ilość zdarzeń (wykolejenia, awarie, kolizje itp), ów KM stanowi konkurencje wobec samochodów jedynie w godzinach najintensywniejszego szczytu i tylko w pewnych obszarach miasta.
W pozostałych przypadkach ludzie korzystają z KM chyba tylko z konieczności i oszczędności, a nie z chęci poprawy jakości powietrza w Krakowie, czy przyczynienia się do odkorkowania miasta.
Offline YogYyogy at onet.eu
kaczor
Użytkownik

Komentarzy: 586
15.12.2010 14:16
Hmm, ostatnio kolega, który zawsze był zwolennikiem poruszania się samochodem przesiadł się na tramwaj i autobus stwierdzając, że w tym mieście do auta przed 22 nie ma w ogóle po co wsiadać.
Offline kaczormmkaczor at gmail.com
kuba203
Użytkownik

Komentarzy: 4498
15.12.2010 15:02
krzycho napisał(a):
No to kup to auto i będzie święty spokój


Zasponsoruj mi.

Jak nie możesz czytać moich komentarzy, to ich nie czytaj. Myślę, że to będzie z pożytkiem i dla Ciebie, i dla mnie. Doszukiwanie się w każdej dyskusji ukrytego znaczenia związanego z 522 zakrawa na jakąś obsesję.
Offline kuba203kuba203 at gazeta.pl
szubak
Administrator

Komentarzy: 1694
15.12.2010 16:29
kuba203 napisał(a):
Wszczep mi gpsa pod skórę, to będziesz wiedział, jak często jeżdżę którą linią i dokąd.

Wystarczy mi, ze sam przyznałeś, że jesteś stałym pasażerem, gdyż jechałeś tą linią x lat temu. Abstrahując od sensowności tej linii, to taki argument zwala z nóg. I myślę, że inni wyrobili sobie na ten temat podobne zdanie 🤣

kuba203 napisał(a):
Jedyne, co mnie jeszcze powstrzymuje, to koszty utrzymania (i używania) samochodu.

Znajdź ileś tam osób osób, napisz do RD, zrób protest, to może w ramach wyciszania ewentualnych protestów miasto zasponsoruje Ci samochód wraz z paliwem do niego. Rozwiązanie zdecydowanie tańsze, niż wywalanie 3 mln zł rocznie na 522 z powodu czyjegoś widzimisię. A w kreowaniu sztucznych problemów masz akurat doświadczenie 😛
Offline szubak
krzycho
Użytkownik

Komentarzy: 45
15.12.2010 16:40
kuba203 napisał(a):

Jak nie możesz czytać moich komentarzy, to ich nie czytaj. Myślę, że to będzie z pożytkiem i dla Ciebie, i dla mnie. Doszukiwanie się w każdej dyskusji ukrytego znaczenia związanego z 522 zakrawa na jakąś obsesję.

Bardzo bym chciał nie czytać, ale niestety jest to niezbyt możliwe, ponieważ co chwile jakieś absurdalne komentarze piszesz. Ciężko je wyselekcjonować. Obsesją to była Wasza walka o 522, więc nie dziw się, że teraz tyle ludzi do tego wraca. Samochodu nie będę Ci sponsorował. Potrafię lepiej zainwestować moje pieniądze. Popieram szubaka. Zorganizuj protest, zbierz podpisy - w tym jesteś dobry. Ulży nam wszystkim, a 3mln zostaną w budżecie do wykorzystania wiele sensowniej.
Offline krzychokrzysztof.francuz at gmail.com
kuba203
Użytkownik

Komentarzy: 4498
15.12.2010 17:59
szubak napisał(a):
I myślę, że inni wyrobili sobie na ten temat podobne zdanie 🤣


Och, Wasza akceptacja jest dla mnie wszystkim 😈

krzycho napisał(a):
(...)


To samo, co powyżej 😈

Amen.
Offline kuba203kuba203 at gazeta.pl
AndrzejK
Użytkownik

Komentarzy: 4536
15.12.2010 22:19
Abstrahując od (prawie) wszystkiego, największa żądza likwidacji dotyczy linii, której chcieli LUDZIE. O którą walczyli i nie dali sobie odebrać, paranoja. I człowiek o którym piszą w prasie, że ma pomóc poprawiać KM, chce przede wszystkim właśnie ją likwidować. Świat na głowie.
Offline AndrzejKandrzej.k1984 at interia.pl
Wypalacz Rafał
Użytkownik

Komentarzy: 5000
16.12.2010 07:23
Jasne, tylko szkoda że ci wszyscy którzy jakoby tak bardzo jej chcieli, za bardzo z niej nie korzystają...
Offline Wypalacz Rafał
szubak
Administrator

Komentarzy: 1694
16.12.2010 10:29
AndrzejK napisał(a):
Abstrahując od (prawie) wszystkiego, największa żądza likwidacji dotyczy linii, której chcieli LUDZIE. O którą walczyli i nie dali sobie odebrać, paranoja. I człowiek o którym piszą w prasie, że ma pomóc poprawiać KM, chce przede wszystkim właśnie ją likwidować. Świat na głowie.

Jak będę chciał z sąsiadami taksówkę z domu do pracy na koszt miasta, to miasto ma mi ją sfinansować, bo "chcą jej ludzie"?

Nie wiem w jakim żyjesz świecie, ale jest jeszcze coś takiego jak pieniądze. To, że dla garstki osób jeździ sobie 522 oznacza, że gdzie indziej dużo więcej osób np. nie zmieści się w szczycie do autobusu. A niestety realia mamy takie, że pieniędzy na km więcej się nie znajdzie...

Jakby z pomiarów wynikało, że to 522 jeździ zapełnione: ok. Ludzie chcieli, jeździ co prawda po trasie tramwaju, ale ma duże zapełnienie. I jest to jakiś argument: ludzie wybrali tą linię. Ale przejdź się tam, czy wyciągnij sobie pomiary z tej linii... Zresztą o tym, jacy ludzie tej linii chcieli, i jakie "poważne" argumenty za tą linią przemawiały niech świadczą wypowiedzi Kuby, "stałego pasażera" tej linii, który jest stałym pasażerem i o nią walczył, bo... jeździł nią kilka lat temu. Sądząc po frekwencji w tej linii, to większość osób podpisanych pod protestem to właśnie tacy "stali pasażerowie". Chcą, ale i tak nie korzystają. A chcą, żeby się pokazać....

Btw. masz np. przykład Płaszowa. "Ludzie chcieli", aby po uruchomieniu tramwaju nie ruszać autobusów. Ok. Bo "ludzie chcieli". Teraz ci sami ludzie ślą skargi, że... wraz z uruchomieniem tramwaju nie zreformowano siatki autobusów i nie da się do tego tramwaju dojechać. Więc co proponujesz? Bo przecież "ludzie chcieli", żeby było tak, jak było. Teraz "chcą", żeby było inaczej. Więc co? Rozumiem, że decyzja o braku zmian wraz z uruchomieniem tramwaju była sensowna, bo "ludzie chcieli"?
Offline szubak
kuba203
Użytkownik

Komentarzy: 4498
16.12.2010 14:09
szubak napisał(a):

Jak będę chciał z sąsiadami taksówkę z domu do pracy na koszt miasta, to miasto ma mi ją sfinansować, bo "chcą jej ludzie"?


Przecież miasto już finansuje taksówki, bo czym innym w praktyce jest Telebus? To jest dopiero wywalanie kasy w błoto.
Offline kuba203kuba203 at gazeta.pl
szubak
Administrator

Komentarzy: 1694
16.12.2010 18:02
Autobusem na telefon. bardzo możliwe, że w przeliczeniu na ilość przewożonych osób rozwiązanie tańsze od 522 😛
Offline szubak
kuba203
Użytkownik

Komentarzy: 4498
16.12.2010 18:36
No to już wiemy, że ekonomista z Ciebie marny. Wracaj do dziennikarzy, lans w prasie Ci lepiej wychodzi niż liczenie.
Offline kuba203kuba203 at gazeta.pl
krzycho
Użytkownik

Komentarzy: 45
16.12.2010 19:51
Nie bądź bezczelny. Policzyłeś to? Poza tym kilka postów wcześniej zakończyłeś swoje wypowiedzi słowem "Amen". Może trzymaj się tego i zamilknij. Dla dobra swojego i naszego.
Offline krzychokrzysztof.francuz at gmail.com
kuba203
Użytkownik

Komentarzy: 4498
16.12.2010 20:20
Nie będziesz mi rozkazywał, na groźby też sobie nie pozwolę.

W tym momencie powinienem poprosić właściwego administratora o interwencję. Niestety, reakcji się raczej nie spodziewam.
Offline kuba203kuba203 at gazeta.pl
kaczor
Użytkownik

Komentarzy: 586
16.12.2010 20:24
Tak z ciekawości czystej, bo ktoś mnie kiedyś o to pytał - wiesz Kuba, jaki jest bilans ekonomiczny Telebusów? Sam prywatnie jestem ciekaw, a Ty wydajesz się posiadać taką wiedzę, wydając odpowiednie sądy.
Offline kaczormmkaczor at gmail.com
kuba203
Użytkownik

Komentarzy: 4498
16.12.2010 20:36
kaczor napisał(a):
Tak z ciekawości czystej, bo ktoś mnie kiedyś o to pytał - wiesz Kuba, jaki jest bilans ekonomiczny Telebusów? Sam prywatnie jestem ciekaw, a Ty wydajesz się posiadać taką wiedzę, wydając odpowiednie sądy.


Oczywiście nie mam danych, ale weź to na logikę. Taksówkarz wiozący samochodem osobowym jedną osobę na trasie przykładowo z Podwierzbia do Małego Płaszowa weźmie pewnie z 10-15 zł. Taka cena za przewóz pokrywa jego koszty i daje zarobek. Tymczasem gdy ta sama pojedyncza osoba wezwie sobie Telebusa, zapłaci 2,50 zł. Koszty eksploatacji Jelcza Vero są niewątpliwie wyższe, niż nawet dobrej klasy samochodu osobowego. Czas pracy kierowcy można w obu przypadkach wycenić podobnie. Wniosek się sam nasuwa.

Co więcej, przypuszczam, że do obsługi przytłaczającej większości kursów Telebusa taniej byłoby wynająć taksówkarzy.
Offline kuba203kuba203 at gazeta.pl
YogY
Administrator

Komentarzy: 705
16.12.2010 20:48
Ale sytuacja może być inna w zestawieniu z dłuższego okresu czasu. Jeden kurs może zarabiać na inny. Ja tym nigdy nie jeździłem, więc nie wiem jakie telebus ma obłożenie.
Offline YogYyogy at onet.eu
kaczor
Użytkownik

Komentarzy: 586
16.12.2010 21:02
No dobrze, ale wobec tego jak rozkładają się zapełnienia kolejnych kursów w cyklu dziennym, tygodniowym, miesięcznym i rocznym? Czy zakładamy, że każdym kursem jedzie jedna osoba?
Offline kaczormmkaczor at gmail.com
kuba203
Użytkownik

Komentarzy: 4498
16.12.2010 21:07
Zarabiać na siebie to to nie będzie nawet przy pełnym obłożeniu, jak cała km. Rzeczy niemożliwych nie wymagajmy, ale deficyt można próbować ograniczyć.
Offline kuba203kuba203 at gazeta.pl
AndrzejK
Użytkownik

Komentarzy: 4536
16.12.2010 21:10
Ale telebus to "zarabia" chyba nie na tym, że wozi dużo ludzi, tylko że polikwidowano regularne kursy w tamtej okolicy.
Offline AndrzejKandrzej.k1984 at interia.pl
vear
Administrator

Komentarzy: 2470
16.12.2010 21:11
kaczor napisał(a):
Czy zakładamy, że każdym kursem jedzie jedna osoba?

No to jest raz; na tym polega praca dyspozytora, żeby każdym kursem jechała nie jedna, ale po kilka-kilkanaście osób.
Dwa, to kwestia lojalności. Może i deficytowy będzie sam telebus, ale dowiezie ludzi do tramwaju, który dzięki jemu i innym dowozówkom się solidniej zapełni i koniec końców całość wyjdzie przynajmniej na zero? Spora część pasażerów telebusa mogłaby wybrać inny środek transportu, albo całkiem zrezygnować z podróży, gdyby go nie było. No i, co z tego wynika, ile osób dzięki telebusowi kupiło bilety okresowe, dzięki którym wpływy na km są stabilniejsze i sprzyjają planowaniu przewozów.
Trzy to stosunek kosztów poniesionych na działanie telebusa do tych, które niosłoby za sobą zapewnienie poprzez sztywne linie komunikacji równoważnej co do zdolności przewozowej i jakości.

Tego nie ma co rozpatrywać w internetowych rozważaniach, ani nawet po gołych liczbach informujących o napełnieniu. Żeby jako tako ocenić efektywność telebusa, potrzebne byłyby dogłębne badania. Nie wiem czy takie już ktoś przeprowadzał.
Offline vearkolodziej.radoslaw at gmail.comhttps://airlinepl.info
kuba203
Użytkownik

Komentarzy: 4498
16.12.2010 21:11
kaczor napisał(a):
Czy zakładamy, że każdym kursem jedzie jedna osoba?


Aż tak to jasne, że nie. Telebus się podobno sprawdza jako dowóz do szkoły. Ale w większości pozostałych kursów niestety wozi 1 góra 2 osoby, a jeszcze do tego dochodzą puste przejazdy w postaci licznych wyjazdów i zjazdów do zajezdni.
Offline kuba203kuba203 at gazeta.pl
szubak
Administrator

Komentarzy: 1694
16.12.2010 21:30
A ile osób wozi 522....? Bo nie rozumiem tutaj jednego: dlaczego telebus z jedną, czy dwoma osobami na pokładzie nie ma sensu i jest to według Ciebie wyrzucanie pieniędzy w błoto, a autobus linii 522 z jedną czy dwoma osobami wewnątrz to potrzebna linia i takie zapełnienie Twoim zdaniem wystarcza, aby tą linię utrzymywać...? Gdzie tu logika? 😏

Po 2/ nigdzie nie napisałem, że utrzymywanie telebusa jest tańsze od kursowania 522. Napisałem, że bardzo możliwe, iż jest tańsze, czy tak jest - nie wiem. Trzeba by zsumować ilość osób podróżujących tym i tym i to porównać z kosztami. Ani ja, ani Ty do takich danych dostępu nie mamy.

522 jeździ praktycznie cały dzień pusty, telebus ma kursy zarówno z jedną osobą, jak i takie, gdzie jest nieźle zapełniony. Różnica jest taka, że telebus obsługuje obszar, gdzie ilość wykonywanych kursów na regularnych liniach jest mizerna, wzdłuż trasy 522 kursuje kilka linii tramwajowych.

No ale skoro według Ciebie autobus na regularnej linii z 2 czy 3 osobami wewnątrz, jadący dokładnie wzdłuż tramwaju, to ideał dobrze zorganizowanej km, a telebus w tym zestawieniu to kpina, to nie mam więcej pytań.
Offline szubak
kaczor
Użytkownik

Komentarzy: 586
16.12.2010 22:01
kuba203 napisał(a):
kaczor napisał(a):
Czy zakładamy, że każdym kursem jedzie jedna osoba?


Aż tak to jasne, że nie. Telebus się podobno sprawdza jako dowóz do szkoły. Ale w większości pozostałych kursów niestety wozi 1 góra 2 osoby, a jeszcze do tego dochodzą puste przejazdy w postaci licznych wyjazdów i zjazdów do zajezdni.


No dobrze, ale ja się nadal pytam o jakiekolwiek dane. Skąd wiesz, że wyjazdy i zjazdy są na pusto? Czy ludzie jeżdżą o jednej porze tylko i wyłącznie w jedną stronę?
Offline kaczormmkaczor at gmail.com
kuba203
Użytkownik

Komentarzy: 4498
17.12.2010 05:25
szubak napisał(a):
nie mam więcej pytań.


Całe szczęście, bo niezależnie od tego, co sobie o mnie pomyślisz (mam to gdzieś), nie chce mi się odpisywać.

kaczor napisał(a):
No dobrze, ale ja się nadal pytam o jakiekolwiek dane. Skąd wiesz, że wyjazdy i zjazdy są na pusto? Czy ludzie jeżdżą o jednej porze tylko i wyłącznie w jedną stronę?


Łopatologicznie. Jak ktoś zamówi kurs z Podwierzbia do tramwaju, to autobus musi dojechać z zajezdni do Podwierzbia i z Małego Płaszowa zjechać do zajezdni. I pewnie z połowa kursów tak wygląda. Nie wiem, czego tu nie rozumiesz. Chcesz dane - wystąp do ZIKiTu o udostępnienie informacji publicznej.
Offline kuba203kuba203 at gazeta.pl
kaczor
Użytkownik

Komentarzy: 586
17.12.2010 09:37
Rozumiem, że zakładasz, że ten autobus wtedy na 100% do Podwierzbia nikogo nie zawiezie. A ja zakładam, że zawiezie i nie będzie to kurs na pusto (w końcu od tego jest dyspozytor i specjalnie dla niego opracowane oprogramowanie). Logika taka sama, podłoże merytoryczne dokładnie takie samo. Będziemy liczyli prawdopodobieństwo?
Offline kaczormmkaczor at gmail.com
kuba203
Użytkownik

Komentarzy: 4498
17.12.2010 11:40
Jak często korzystasz/widujesz Telebusa?
Offline kuba203kuba203 at gazeta.pl
kaczor
Użytkownik

Komentarzy: 586
17.12.2010 11:47
Praktycznie w ogóle, dlatego chciałem poznać jakieś dane na temat przewozów.
Offline kaczormmkaczor at gmail.com
szubak
Administrator

Komentarzy: 1694
17.12.2010 12:03
kuba203 napisał(a):
Całe szczęście, bo niezależnie od tego, co sobie o mnie pomyślisz (mam to gdzieś), nie chce mi się odpisywać.

Pomyślę sobie tylko tyle, że nie masz zwyczajnie żadnych argumentów. Więc Twoimi wypowiedziami nie ma się co przejmować... Tudzież prezentujesz podejście: liczy się tylko to, co dla mnie, a wszystko inne i wszystkich innych mam w d...

Skoro nie potrafisz odpowiedzieć na pytanie, czemu 522 jest Twoim zdaniem ok, skoro sam o to walczyłeś , a identycznie zapełniony autobus gdzieś indziej to już kretynizm, to imho coś tu jest nie tak.

Zresztą jest to chyba bardzo dobry przykład pokazujący, czemu tak naprawdę to, że ludzie "chcą" wcale nie odpowiada temu, co jest w danym miejscu potrzebne... Jak widać nawet osoby, które o coś walczą, nie są w stanie swojego zdania podeprzeć sensownym argumentem.:/ Szkoda tylko, że miasto się pod takimi idiotycznymi protestami ugina.
Offline szubak
kuba203
Użytkownik

Komentarzy: 4498
17.12.2010 12:58
kaczor napisał(a):
Praktycznie w ogóle, dlatego chciałem poznać jakieś dane na temat przewozów.


Z racji miejsca pracy rodziców widuję go dość często, zazwyczaj w rejonie ul. Botewa albo Myśliwskiej, ale nie tylko, i widzę, że albo jedzie pusty, albo z 1 góra 2 osobami. Zobaczyć większe zapełnienie to już święto. To co Ty piszesz, to jest teoria. A ja zresztą nie jestem już za likwidacją Telebusa, bo jednak wprowadzenie regularnych linii na Golikówkę, Gromadzką czy Myśliwską to byłoby pogorszenie oferty, no chyba, żeby kursowały te linie co minimum 30 minut, ale to raczej niewykonalne. Ale na Boga, co stoi na przeszkodzie, żeby te przewozy realizować samochodami osobowymi? Oszczędność znaczna.

szubak napisał(a):

Pomyślę sobie tylko tyle, że nie masz zwyczajnie żadnych argumentów.


Po argumenty odsyłam do wcześniejszych dyskusji na ten temat, przede wszystkim na forum Trambusa, nie będę w nieskończoność powtarzał tego samego niczym do ściany.
Offline kuba203kuba203 at gazeta.pl
Unrealgod
Użytkownik

Komentarzy: 5520
17.12.2010 18:39
kuba203 napisał(a):
(...)Ale na Boga, co stoi na przeszkodzie, żeby te przewozy realizować samochodami osobowymi? Oszczędność znaczna.

To ciekawa i z pewnością słuszna koncepcja. Jako "samochód osobowy" rozumiem akurat jakiegoś 8 osobowego busa z miejscem dla osoby na wózku czy też z miejscem na wózek dziecięcy. Oszczędność i tak by była bo taki pojazd myślę pali połowę tego co Vero no i nie wymaga wykwalifikowanego pracownika (wystarczy B kategoria). MPK mogło by na takich pojazdach przeprowadzać wstępne szkolenie przyszłych kierowców i dopiero tych sprawdzonych sobie szkolić.
Offline Unrealgoddeocentro at gmail.com
kubaw
Użytkownik

Komentarzy: 49
17.12.2010 20:29
A ja napiszę jak jest w Rzymie. Tam rozkłady jazdy są udostępnione jedynie dla prowadzących. Na przystankach jedynie są napisane numery linii, przystanek początkowy, końcowy i ulice ktorymi jedzie. Nic wiecej. Ludzie się tym nie przejmują. Zapytałem pewnego pana na przystanku czy go to nie denerwuje odpowiedzial ze tutaj czekając na autobus wiesz ze przyjedzie wtedy kiedy bedzie odpowiednia pora. I ludzie nie protestują. A ja nie mogłem wytrzymac bo stałem juz 30 minut na przystanku i nie wiedziałem co sie dzieje, a mój towarzysz dalej spokojnie czekał... 🙂
Offline kubaw
Maciej12991
Gość

17.12.2010 20:36
Owsik napisał(a):

Co to jest przerwa "unijna" ? 😲

Taka potoczna nazwa przyjęła się w Poznaniu. Zgodnie z ustawą o czasie pracy kierowców i motorniczych jest to przerwa 30- bądź 45-minutowa, której jedna z części nie może być krótsza niż 15 minut. Jej długość zależy od czasu prowadzenia pojazdu (a nie czasu pracy). Przy czym prowadzeniem pojazdu w myśl ustawy jest nawet podjazd na przystanek dla wsiadających i umożliwienie pasażerom wchodzenia do pojazdu. Wtedy nawet jeśli kierowca jest poza pojazdem nie jest to liczone jako przerwa. Oprócz tej przerwy prowadzącemu pojazd przysługuje także 15 minut przerwy na posiłek, jeśli jego czas pracy (prowadzenie i postoje) przekracza 6h. Kary za nieprzestrzeganie tego są dotkliwe zarówno dla kierującego, jak i przewoźnika. Nie omieszkam także nadmienić, iż "czuć także oddech prokuratora na plecach", bo nigdy nie wiemy, czy i kiedy spotka nas wypadek.
Mówienie zatem, że niektórzy mogą sobie odmówić takiej przerwy, jest świadectwem skrajnej nieodpowiedzialności i braku poszanowania prawa. Nie wyobrażam sobie płacić mandatu w wysokości do 1000zł, ponieważ jeden pasażer jest "panem i władcą", a kierujący to śmieć, który musi go zawieść, bo on jest klientem, który ma zawsze rację.
Prawa nie trzeba rozumieć, trzeba natomiast do niego się stosować, bez względu na to kto na tym traci.
 
AndrzejK
Użytkownik

Komentarzy: 4536
17.12.2010 23:55
@ Maciej12991 Zgadzam się z tobą o tyle, że przerwa musi być, bo tak mówi prawo. Ale nie zgadzam się, że przerwa może być usprawiedliwieniem dla nierealizowania kursów. To jak przewoźnik sobie zorganizuje czas pracy i przerw nie obchodzi pasażera - kurs ma się odbyć. No chyba, że jest to linia co jeździ co 5 minut i nie ma większego kłopotu. Ale jak ma linia nie kursować przez 20,30,40 minut to niech będzie rezerwa, zastępstwo, zamiana prowadzących - to nie jest problem pasażera. Jeśli przewoźnik zamierza uprawiać padakę i zasłaniać się prawem, to ja dziękuję.
Offline AndrzejKandrzej.k1984 at interia.pl
Unrealgod
Użytkownik

Komentarzy: 5520
18.12.2010 01:07
Maciej12991 napisał(a):
Prawa nie trzeba rozumieć, trzeba natomiast do niego się stosować, bez względu na to kto na tym traci.

No więc właśnie. Nie musisz tego rozumieć ale rozkład jazdy jest pewnego rodzaju ofertą handlową. Znamy usługę z której możemy skorzystać kasując zakupiony bilet (płacąc za usługę). Pasażer zawiera więc z przewoźnikiem umowę. Niewywiązanie się z niej przez przewoźnika to według prawa niewywiązanie się z umowy. A więc przysługuje nam zwrot kosztów, kara umowna (takiej niestety nie ma w regulaminie) oraz możliwość sądownego dochodzenia odszkodowania.
Jeżeli przewoźnik przygotowuje tak nieudolnie swoją ofertę, że nie da się jej zrealizować nie narażając się na złamanie przepisów (o czasie pracy kierowcy) to nie jest to wina pasażera. I nie ma co się zasłaniać korkami na mieście bo to nie grzyby i nie wyrosły jednej nocy. Korki były, są i pewnie jeszcze długo będą więc wypadało by się wreszcie dostosować a nie narzekać i odstraszać kolejnych klientów.
I nie chodzi tu o to żeby kogokolwiek traktować jak śmiecia. Chodzi o to żeby firma przewozowa wypełniła należycie swoje zobowiązania wobec klienta. Zgodnie z prawem.
@kubaw: Jak ja bylem w Rzymie (sierpień 2008) to pamiętam że oprócz trasy przejazdu podana była również częstotliwość z jaką dana linia kursuje w przedziałach czasowych a na wielu przystankach były wyświetlacze odliczające czas do następnego kursu.
Offline Unrealgoddeocentro at gmail.com
kubaw
Użytkownik

Komentarzy: 49
18.12.2010 13:07
To mogło się trochę tam zmienić bo ja byłem tam wcześniej od ciebie, ale tak jak pisałem tak było.
Offline kubaw
kuba203
Użytkownik

Komentarzy: 4498
18.12.2010 20:29
Unrealgod napisał(a):
Jako "samochód osobowy" rozumiem akurat jakiegoś 8 osobowego busa z miejscem dla osoby na wózku czy też z miejscem na wózek dziecięcy


Takie coś właśnie mam na myśli, wiadomo, że jakiś rzężący polonez czy matiz byłby nie na miejscu 😉
Offline kuba203kuba203 at gazeta.pl
Maciej12991
Gość

19.12.2010 16:57
AndrzejK napisał(a):
@ Maciej12991 Zgadzam się z tobą o tyle, że przerwa musi być, bo tak mówi prawo. Ale nie zgadzam się, że przerwa może być usprawiedliwieniem dla nierealizowania kursów. To jak przewoźnik sobie zorganizuje czas pracy i przerw nie obchodzi pasażera - kurs ma się odbyć. No chyba, że jest to linia co jeździ co 5 minut i nie ma większego kłopotu. Ale jak ma linia nie kursować przez 20,30,40 minut to niech będzie rezerwa, zastępstwo, zamiana prowadzących - to nie jest problem pasażera. Jeśli przewoźnik zamierza uprawiać padakę i zasłaniać się prawem, to ja dziękuję.

Nie wiem jak wyglądają wskaźniki w Krakowie, ale podam Ci na przykładzie mojej zajezdni. Stan motorniczych jest mniejszy o 19 osób niż wskazywałaby to prosta statystyka. W stosunku do stanu posiadania uruchamiamy 88% taboru. Możesz mi zatem wytłumaczyć jak fizycznie chciałbyś to wykonać?
My sobie tak naprawdę pierdy opowiadamy, a urzędnikom na papierze wszystko się zgadza. 🤣 Wymaga się rzeczy niemożliwych od przewoźnika, który tak naprawdę często nie ma wpływu na rzeczy o których piszecie. Mało tego musi się ścierać na przykład z opiniami takiego #Unreala 🙄 Przyjmuje się je do wiadomości i często przyznaje rację, ale i tak nie ma szans, by coś zrobić w tym kierunku, ponieważ wiele rzeczy leży po stronie miasta (bądź zarządu jakiegośtam, który jest de facto przedstawicielem miasta).
Osobiście jestem zdania, iż z przystanków powinny całkowicie zniknąć rozkłady szczegółowe na liniach tramwajowych o częstotliwości <10minut. Uważam także, iż tramwajowa linia o mniejszej częstotliwości jest kompletnie nieatrakcyjna dla pasażera. I z zadowoleniem patrzę na miasta, które wzorem Poznańskiej reformy z 1993 roku, wprowadzają podobny system. Mało linii a często. Linie powinno się rozróżniać długością pojazdów, a nie częstotliwością kursów.
 
AndrzejK
Użytkownik

Komentarzy: 4536
19.12.2010 20:30
Dobrze mówisz, ja wszystko rozumiem 😉 W ostatnim akapicie jest sama prawda (szczególnie 2 zdanie). Dlatego zawsze umiarkowanie chwalę KM w Poznaniu, która jest najlepsza w Polsce (uwaga: nie przyjmuję argumentów przeciw temu twierdzeniu 🤣 😉 )

I ustalmy jedno - adresatem moich zarzutów jest zawsze system. Bo mnie nie obchodzi kto odpowiada za padakę: przewoźnik, organizator, prezydent, radni czy motorniczy. Ja wiem, że rozgrzeszasz tu (zapewne słusznie) przewoźnika, ale pasażera to nie obchodzi. Nie obchodzi go, który szczebel wszystko psuje. Śmieszy mnie (i to już uwaga nie do Ciebie), gdy ktoś mówi: to nie wina MPK, tylko ZIKiT-u, albo na odwrót. Kogo to obchodzi? Tramwaj nie pojechał i tylko to obchodzi.
Offline AndrzejKandrzej.k1984 at interia.pl
czatowiec
Użytkownik

Komentarzy: 1563
19.12.2010 20:41
AndrzejK - to czemu jednak Forbes wyniósł nas a nie Poznań do światowej czołówki KM? 😛 I pasażera obchodzi kto zawinił, bo z jakiej racji MPK ma odpowiadać za coś, co nie zależy od nich? To tak jak byś Ty dostał mandat, bo ktoś obok Ciebie palił na przystanku.
Offline czatowiecczatowiec at gmail.comhttp://shift.org.pl
vear
Administrator

Komentarzy: 2470
19.12.2010 20:43
Nie chce mi się głębiej polimeryzować, ale kiedy ostatnio byłeś w Poznaniu? Bo ja odniosłem wrażenie, że wprowadzenie tam przed dwoma laty ZTM dało dokładnie taki sam rezultat jak u nas 😈
Offline vearkolodziej.radoslaw at gmail.comhttps://airlinepl.info
AndrzejK
Użytkownik

Komentarzy: 4536
19.12.2010 20:55
@ czatowiec No cóż, rankingi są różne, kwadratowe i podłużne. A większość jest po to by zapełnić szpalty albo strony internetowe.

W kwestii obchodzenia nie chodzi o odpowiedzialność. Odpowiedzialność niech w ramach systemu zostanie rozliczona. Chodzi o to, że mnie to strzyka, kto zawalił.

@ vear To dobrze, że nie chcesz polimeryzować, bo nie da się polimeryzować z faktem, że na głównych ciągach, jak są 3 linie 10-minutowe, to jadą w równiutkich odstępach 3-4 minutowych. I że na tramwaje w Poznaniu się tyle właśnie czeka. Może czasem 5 minut.
Offline AndrzejKandrzej.k1984 at interia.pl
Unrealgod
Użytkownik

Komentarzy: 5520
19.12.2010 21:00
@czatowiec: Którego pasażera to niby obchodzi czy konkretnie jest wina za brak tramwaju? Pasażer pomyśli że transport publiczny jest do chrzanu.

@vear:Jak ostatnio byłem w Poznaniu w lecie to nie mogłem nigdzie kupić biletu na ten tramwaj. W konsekwencji pojechałem bez 😛

@Maciej12991:Moja opinia pozostaje niezmienna, jak się wzięło kasę za zawiezienie pasażera do końca linii to za wysadzenie go w połowie drogi (bo przerwa, przepisy czy lenistwo) jest niewywiązaniem się z umowy i zwrot kosztów się należy. Niech w tramwaju jedzie drugi motorniczy i zmieni tego co ma mieć przerwę.
Jeżeli MPK ma za mało ludzi niech zatrudni więcej. A jeżeli nie może zatrudnić większej ilości to niech nie startuje do przetargów na prowadzenie przewozów.
Wyobraź sobie że jedziesz do Hiszpanii na wycieczkę autobusem a tu okazuje się że jest tylko jeden kierowca bo firma która realizuje przewóz dla biura podróży ma mało kierowców. Kierowca nie chce płacić mandatu, więc jedzie 4 godziny, robi przerwę, następne 4 godziny i koniec jazdy w tej dobie. A jak masz pretensje to cie odsyłają z nimi a to do przepisów prawa a to do przewoźnika a to do biura podróży. Pojechał byś jeszcze gdziekolwiek z takim biurem?
Offline Unrealgoddeocentro at gmail.com
czatowiec
Użytkownik

Komentarzy: 1563
19.12.2010 21:38
Maciej12991 - nie pamiętam w którym dokładnie roku była reforma w Krakowie, ale też chyba w latach '90. I wprowadzono f~ 10/10/20* dla linii magistralnych i 20/20/20* dla reszty. Z wyjątkiem linii szczytowych jest tylko jeden wyjątek od tej zasady - "50". Ona jeździ co 10 minut także w niedziele (i część osób się oburza, że uprzywilejowana się znalazła...).

* - Dzień powszedni/Soboty/Święta.
Offline czatowiecczatowiec at gmail.comhttp://shift.org.pl
vear
Administrator

Komentarzy: 2470
19.12.2010 21:41
Myśmy byli ostatnio w sierpniu i zaczęło się od problemów o których pisze Unreal (notabene kolejny już raz, bo 1,5 roku wcześniej jeden z kolegów zjeździł pół Poznania na gapę w poszukiwaniu możliwości zakupienia biletu...). Szybkość niby szybkiego tramwaju jakoś na kolana nie rzuciła, a niestety to tylko część rzeczy, które zaczęły się w Poznaniu walić od kiedy jest cacy zarząd... czyli historia dokładnie taka sama, jaka u nas była dwa lata wcześniej.

A generalną regułą jest, że najlepiej jest tam, gdzie nas nie ma. W Berlinie ludzie też psioczą na swoją km.
Offline vearkolodziej.radoslaw at gmail.comhttps://airlinepl.info
Maciej12991
Gość

19.12.2010 22:09
vear napisał(a):
Nie chce mi się głębiej polimeryzować, ale kiedy ostatnio byłeś w Poznaniu? Bo ja odniosłem wrażenie, że wprowadzenie tam przed dwoma laty ZTM dało dokładnie taki sam rezultat jak u nas 😈

Rezultat jest jeden - fikcja. Miasto powołuje zarząd (samo go kontroluje), który zleca przewozy przewoźnikowi, będącemu własnością miasta 😛 Wszystko po to, by błędy krążyły od zarządu do zarządu i nic z tego nie wynikało. Dla pracowników MPK zmieniło się wiele i w większości, obiektywnie patrząc, na lepsze. Masz pretensje do prowadzącego, że nie możesz kupić biletu, a on Ci na to od tego jest ZTM. Nie odpowiada Ci rozkład, a prowadzący na to: od tego jest ZTM. Mnie to pasuje jako pracownikowi, ponieważ z biegiem czasu przestanę być przysłowiowym "chłopcem do bicia".
Unrealgod napisał(a):

Wyobraź sobie że jedziesz do Hiszpanii na wycieczkę autobusem a tu okazuje się że jest tylko jeden kierowca bo firma która realizuje przewóz dla biura podróży ma mało kierowców. Kierowca nie chce płacić mandatu, więc jedzie 4 godziny, robi przerwę, następne 4 godziny i koniec jazdy w tej dobie. A jak masz pretensje to cie odsyłają z nimi a to do przepisów prawa a to do przewoźnika a to do biura podróży. Pojechał byś jeszcze gdziekolwiek z takim biurem?

Zapomniałeś tym przykładem o jednym. Tramwaj przyjedzie w Poznaniu za 10 minut a na wycieczce autobus nie. Ot drobna różnica. Zresztą nawet kiedy jest dwóch kierowców to nie mogą jechać dłużej niż 8 godzin, po których muszą mieć najmniej 45 minut przerwy, później następne 8 i basta. Stoisz w polu nawet jeśli zostało Ci do celu 3 km. Ot tak gwoli uzupełnienia niewielkiej wiedzy o przepisach dotyczących przewozu osób. To znaczy, że w swoim życiu powinieneś liczyć wyłącznie na samochód. Tego się trzymaj.
AndrzejK napisał(a):
Dlatego zawsze umiarkowanie chwalę KM w Poznaniu, która jest najlepsza w Polsce (uwaga: nie przyjmuję argumentów przeciw temu twierdzeniu 🤣 😉 )

Nie mówię, że najlepsza. Jednak jeśli chodzi o systematyczność rozkładów, czytelność układu komunikacyjnego (ciągi autobusowe i tramwajowe sporadycznie się pokrywają), dobrą ofertę nocną oraz coraz większe uprzywilejowanie KM niewątpliwie wyprzedza inne miasta. Obecnie także, wzorem Warszawy" zaczyna "raczkować" bilet aglomeracyjny. Trwają prace nad wspólnym biletem kolej-KM. Nie mówię, że źle się nie dzieje, choćby ostatnia "inteligentna" decyzja o nocowaniu tramwajów na ulicach 😡
Pamiętam początki ZTM Warszawa. Też było kiepsko. A dzisiaj? Uważam, że w ciągi kilku ostatnich lat zrobiono tam milowe kroki w KM.
W tym roku na wakacjach byłem w Krakowie i powyższe wyglądało w mojej ocenie przeciętnie. Jednak mimo dużej ilości tzw. "szrotu" miło zaskoczył mnie stan taboru, jego czystość. Nie mniej chwalebną jest czytelna i konsekwentna polityka taborowa, której brakuje w Poznaniu. Nie bez znaczenia jest rozwój tras tramwajowych, co w Poznaniu idzie wręcz tragicznie. Ostatnie wypowiedzi pana Majchrowskiego o zbędności wspólnego biletu kolej-KM wprawiły mnie wręcz w osłupienie.
🙂
 
AndrzejK
Użytkownik

Komentarzy: 4536
19.12.2010 22:19
@ vear - prawdą są kłopoty z kupowaniem biletów. Prawdą jest, że tramwaje jeżdżą tylko trochę szybciej niż w Krakowie. Ale na światłach stoją duuużo mniej. Liczba kursów jest bez porównania większa. No i rozkłady są ustawione prawie perfekcyjnie - nie ma stad. A że rozkład jest wykonywany dużo lepiej niż w Krakowie... rzeczywiście jest mniej stad.

No i najważniejsze - nie powiedziałem, że KM w Poznaniu jest dobra, powiedziałem, że najlepsza w Polsce 😛
Offline AndrzejKandrzej.k1984 at interia.pl
Maciej12991
Gość

19.12.2010 22:23
I zapomniałem o najważniejszym. Zazdroszczę Wam systemu informacji pasażerskiej w czasie rzeczywistym. Bez wątpienia to krok w stronę likwidacji rozkładów przystankowych 🤣
 
AndrzejK
Użytkownik

Komentarzy: 4536
19.12.2010 22:33
Wystarczy dodać do wyświetlanego czasu 2 minuty i już wiesz kiedy przyjedzie 😉 A w utrzymaniu taboru Kraków nie ma sobie równych w Polsce, Poznań mnie negatywnie zaskoczył ostatnio.
Offline AndrzejKandrzej.k1984 at interia.pl
Unrealgod
Użytkownik

Komentarzy: 5520
19.12.2010 23:58
Maciej12991 napisał(a):

Zapomniałeś tym przykładem o jednym. Tramwaj przyjedzie w Poznaniu za 10 minut a na wycieczce autobus nie. Ot drobna różnica. Zresztą nawet kiedy jest dwóch kierowców to nie mogą jechać dłużej niż 8 godzin, po których muszą mieć najmniej 45 minut przerwy, później następne 8 i basta. Stoisz w polu nawet jeśli zostało Ci do celu 3 km. Ot tak gwoli uzupełnienia niewielkiej wiedzy o przepisach dotyczących przewozu osób. To znaczy, że w swoim życiu powinieneś liczyć wyłącznie na samochód. Tego się trzymaj.

Nie wiem jak jest w tym Poznaniu, nie bywam tam często i to przeważnie samochodem albo pociągiem. Natomiast w Krakowie tramwaj nie przyjeżdża (w sytuacji na zdjęciu) po 10 minutach o czym możesz przeczytać powyżej.
Dróga sprawa, panie znafco pszepisóf to przerwa jest dla kierowcy po 4,5 nie 8 godzinach. A czas jazdy dobowej może być wydłużony powyżej 9 godzin (do 10 godzin, maksymalnie dwa razy w tygodniu, przy "tygodniowym rozliczeniu"😉.
Trzecia sprawa to w tym hipotetycznym autobusie do Hiszpanii (tym z jednym kierowcą, z mojego przykładu) również mógłbyś usłyszeć że za 10 minut pojedzie tędy następny autokar z tego biura, to proszę się przesiąść (oczywiście trzeba skasować następny bilet).
A po wtóre to owszem trzymam się w swoim życiu samochodu. I w rzyci mam ZIKiT, ZTM, MPK itp. nie spóźniam się, nikt mnie nie wysadza w połowie drogi ani się do mnie nie tuli kiedy tego nie chcę... ale o tym już pisałem powyżej.
Offline Unrealgoddeocentro at gmail.com
Dziki
Użytkownik

Komentarzy: 356
20.12.2010 00:23
Widzę, że też mogę się wtrącić gdyż odwiedziłem w ostatnim czasie Poznań i Kraków i mogę sobie pozwolić na pewne porównania z łódzkim rollercoasterem.

Wszelkiej maści używańce kupowane na wagę u naszych zachodnich sąsiadów wcale nie są takie złe. Przede wszystkim są tańsze w eksploatacji co jest dużą oszczędnością w porównaniu do eksploatacji taboru generacji 105N który jest po prostu nie ekonomiczny. Gdy ten tabor projektowano nie liczyło się ile to zużyje prądu tylko ile ludzi tam się zmieści.

Teraz to widać w szczególności ale w używkach jest cieplej, są cichsze i mniej wyeksploatowane niż wiele osób zdaje sobie z tego sprawę (fakt-zależy które). Ich wadą jest powolna wymiana pasażerska gdyż nie są one dostosowane aż do takich potoków pasażerskich u przegrywają z podwójnymi środkowymi drzwiami w 105N. O ile w Krakowie kupuje się używany tabor dużymi partiami jednakowych wozów o tyle w Poznaniu stojąc na skrzyżowaniu jestem wiecej niż pewien, że z każdej strony nadjedzie inny typ taboru.
Kraków po sprowadzeniu doprowadza pojazd do swoich norm wyposażenia i przede wszystkim poddaje go remontowi. A Poznań? Jak przyjedzie to po założeniu kasowników i zamontowaniu niezbędnego wyposażenia do otrzymania dopuszczenia do ruchu wypuszcza go na miasto.

Torowisko i inwestycje są elementami których wiele miast zazdrości Warszawiakom i Krakusom. Takiego tempa nigdzie nie można spotkać. Podobno trasy na Pleszów i Walcownię są wyeksploatowane. Dla Was tak ale inne miasta chciały by mieć torowiska nawet w takim stanie. Za to w Poznaniu dobry tor miesza się z bardzo złym. Aż dziw bierze, że w drodze na Junikowo nie zawieszają się Combina.

Bilety: Kraków jest bezkonkurencyjny. Duża liczba automatów w pojazdach i na przystankach. To robi wrażenie. Za to Poznań? Nawet w Czestochowie i Grudziądzu prowadzący sprzedają bilety. Chyba to jest ostatni bastion w którym ten temat po prostu olano. Sposobem na sprzedaż biletów w pojazdach jest system łódzki, który wprowadzono ostatnio w Krakowie. Dwa rodzaje biletów. W Łodzi akurat w cenie godzinnego jako jednorazowy. Kupuje ten kto musi. Ale ma możliwość zakupu biletu.

Rozkłady. Tak naprawdę wszędzie ze względu na ruch są fikcją. W Łodzi rozłożono na łopatki reformę z 2001 roku. Dla zainteresowanych LINK.
Kraków? Tramwaje nie są złe i można się dość szybko połapać gdzie i czym dojechać. Częstotliwości są znośne. Za to system numeracji linii autobusowych przyprawia mnie o zawrót głowy i nie mogę zrozumieć co gdzie i jak jedzie. Po ostatniej wizycie w Krakowie moja Ania stwierdziła, że mogła by być zawsze pasażerem krakowskich tramwajów. Odczuła wielką różnicę porównując swoje odczucia do Łodzi.
Poznań? Można czekać i czekać i czekać. Jak w Łodzi. Niby dużo, niby często a w praktyce to wszystko leży.

Każde miasto ma swoje problemy komunikacyjne, jest po prostu inne. Żałuję tylko, że jedni nie uczą się na błędach drugich.
Offline Dziki
kuba203
Użytkownik

Komentarzy: 4498
20.12.2010 08:34
Maciej12991 napisał(a):
Bez wątpienia to krok w stronę likwidacji rozkładów przystankowych 🤣


Na szczęście przepisy na to nie pozwalają. Ogólnie z takim podejściem do klienta to kariery w biznesie byś nie zrobił.
Offline kuba203kuba203 at gazeta.pl