Van_Hool jak już.

Widzę, że już nikt nie udokumentował jak te "dodatki" do znaków były demontowane...

Mam nadzieję że im dość miejsc parkingowych zapewnią, i samochody przyszłych mieszkańców nie wyleją się na całą okolicę (gdzie generalnie nie ma już miejsc a są dwie spore uczelnie).

Nie jestem pewien czy tam wolno było wjeżdżać samochodem. Poza tym bardzo realistycznie.

Odgrzebię ten temat, za co przepraszam, ale co z tym remontem?
Byłem w Maju, tory faktycznie trochę jak by odgrzebane (tam gdzie idą od Łupkowa do Balnicy przy DK 897), znaki pomalowane a jednak ruchu żadnego nie ma. Wie ktoś coś na ten temat?

Fajnie wyszło z tym światłem.

Budynek jak budynek. Fasada taka trochę ozdobna ale bez szału. Wnętrza raczej ciasne jak pamiętam.
Ciekawsze budynki się wyburza. Gorsze się ratuje.

Jeszcze stary pantograf...

Jesteś pewien? To którego z tych wpisać?

Pewnie lepiej że ją potną niż zostawią na dekadę gnicia gdzieś pod płotem, w krzakach.
Fakt że ten wagon to dawno powinien należeć do przeszłości. Ale żal patrzeć na takie sceny.

Chyba już dawno jej (ich) nie było.

Ten neon to tam był od dawna (może nie fizycznie ten sam). Niestety jest mało czytelny od boku. Ale jest stylowy.

To te "zakładowe czoła" ciągle obowiązują?

Poczekajcie pół roku... Zbudować to jedno. Utrzymać w takim stanie to drugie.

Przecież ładny i klasyczny budynek dworcowy posiadamy. Nawet nie jest niczym zasłonięty. Tyle że perony trochę od niego odjechały (więc jest on trochę mało praktyczny obecnie).

Dobrze mieć własne zdanie, nawet jeśli jest bardzo krytyczne.
Ja na przykład mam krytyczne zdanie o jakości usług komunikacji publicznej w naszym mieście, chociaż wielu uważa że jest świetna.
Pooglądałem teraz jakieś wizualizacje tego projektu. Trzeba przyznać że bardzo ładne. Ale jak czytam opisy o przestrzennych halach dworcowych to też zdaję sobie sprawę że wybudować to jedno a przestrzenną halę ogrzać i utrzymać w czystości to co innego. Tym bardziej że już jeden budynek dworca z halami i kasami jest obok.
Na pewno mogło by być lepiej niż jest. Ale też jest lepiej niż było.
Za 20 lat może to wyburzą faktycznie i coś lepszego powstanie...

Wrażenie jest słuszne ale dotyczy ogólnie całego kraju.
Co do Krakowa to nie wiem jakie są plany i jak to będzie wyglądało.
Balem się że znowu chodzi o jakieś krytykowanie jak to fatalna jest galeria przy dworcu. Dla mnie jest 100 razy lepsza od slumsów które były wcześniej w tym miejscu a jak by innej (realnej) alternatywy dla galerii nie było.

A co jest znowu złego z naszym dworcem?
Ja mam tylko do RDA zastrzeżenia. Kolejowy jest u nas całkiem niezły.

Rozumiem że sterowanie wielokrotne zostało, tylko gniazda się zmieniły?

Jeżeli pominąć jakoś robót wykonywanych "na Euro" albo raczej "byle na Euro" to owszem większość infrastruktury i tak powinna w ciągu dekady powstać.
Wcześniejsze negatywne komentarze bardziej się odnosiły do takich wątpliwych inicjatyw, których przydatność z punktu widzenia mieszkańców (któży za to płacą) jest marna ale jest inicjatywa wykazana i kibicom (w mieście które Euro 2012 nie gości) może będzie lepiej przyjechać z lotniska do centrum.

Oczywiście, jeżeli ten autobus z Olszanicy odjeżdża punktualnie, to niech sobie jeździ czasem na Balice a czasem nie. Byle ludzie z Olszanicy na tym nie cierpieli.

@Kasztann44: Co do jednego (tylko jednego) dobrze odczytałeś moje myśli: Jak mamy brać kredyty żeby coś rozgrzebać i zostawić (fragmenty A2) to lepiej nie robić wcale.
Zresztą, zobaczysz ile czasu zajmie uzupełnienie tych brakujących odcinku po turnieju. Bo na razie to szykują się blokady i protesty podwykonawców którym nie zapłacono za materiały i wykonane roboty.

@szubak: Masz sporo racji, owszem Euro 2012 stało się impulsem, który zmusił do realizacji wielu koniecznych choć wiecznie odkładanych inwestycji.
Większość infrastruktury (kolejowej i drogowej) zostanie nam i po turnieju. O ile udało się skończyć daną inwestycję. Szkoda że wylewane na szybko nawierzchnie i układane tory potrafią wymagać remontu zaraz po oddaniu (A2, torowisko w Gdańsku). Ale wiadomo, co nagle to po diable.
Z niepraktycznej infrastruktury to chyba głównie duże węzły komunikacyjne przy stadionach, które nie będą tak często wykorzystywane.

Osobiście nie jestem fanem biegania za piłką. Nasza reprezentacji przyzwyczaiła nas do turniejowego schematu "o nic, o wszystko, o honor". Nasze przygotowania, na tle Ukrainy, i tak wypadną nieźle. Tym bardziej że odległości między stadionami mniejsze.
Jestem natomiast antyfanem realizowania wątpliwych pomysłów które mogą utrudnić życie mieszkańców, ale może ktoś zauważy że wykazaliśmy inicjatywę i coś zrobiliśmy dla "kibiców" którzy może przyjadą i może zostawią dużo pieniędzy. 4 lata temu, Austrii się Euro 2008 kompletnie nie opłaciło.