Zauważyłem ostatnio, że 20 zaczęła robić za dowozówkę pasażerów którzy nie zmieścili się do 50 na Grzegórzeckie 😛

No bo dla naszych władz zorganizowanie takiej komunikacji, która byłaby w stanie chociaż przewieźć wszystkich chętnych jest zadaniem ponad siły. Kolejne "racjonalizacje oferty przewozowej" ograniczają się wyłącznie do cięć to tu to tam, bez dawania czegokolwiek w zamian.

Do 50, 20 i 10 trudno się zmieścić, a 122 muszą jeździ. Mam nadzieję, że po dzisiejszym remoncie na Piłsudskiego ta linia już nie powróci.

122?

Znowu zaczynasz? Żeby powrócić, trzeba najpierw zniknąć, a zarówno 122 jak i 522 mają się dobrze, nota bene żadna z nich nie jeździ przez Piłsudskiego. Tak więc skończ ten bełkot.

PS Która z przeładowanych linii została wzmocniona po pocięciu 522? A która po pocięciu 185 i 287?

Nie wiem czy dobrze myślę, ale wydaje mi się, że Sudiemu chodziło o linię 12...

Ja też tak myślę...

No chodziło mi o 12, tylko tak mi net muli 😛 . Mea cupla.

Który z radnych zlikwidował w końcu ulgi dla emerytów, dzięki którym w tym roku wpływy z biletów km spadły o ~20-30mln zł?

Spokojnie, zamiast ulgi dla emerytów dojdzie ulga dla bezrobotnych, których jest pewnie jeszcze więcej 😛

A ulga dla bezrobotnych ma być podobna w cenie jak ulgowy bilet?

O cięciach pogadamy, jak zostanie dokonana rzeź wozokilometrów, uzasadniana perfidną i żenującą pseudoankietą.

Cieszmy się, że ZIKiT w ogóle pomyślał o tym, by spytać się pasażerów o zdanie...

"Cieszmy się, że w ogóle mamy komunikację zbiorową" 😏

Ja jestem zdania, że powinien być odrębny organizator komunikacji miejskiej wzorem innych miast.

Co to zmieni❓ 😛

Zmaleje wojna finansowa i burdel w ZIKicie?

Jaka wojna finansowa❓ 😲

Ta ankieta faktycznie wg mnie też jest bezsensu. Praktycznie każdy mógł sobie wziąć np z kościoła czy przedszkola nawet 50 sztuk i wysmarować co mu pasuje.

Ja do ZIKiTu mam sporo zastrzeżeń, ale można z pewnością stwierdzić jedno - z pustego to i Salomon nie naleje. Prawda jest taka, że przy obecnych nakładach na komunikację i wpływach z biletów nigdy nie będzie dużo lepszej oferty niż teraz (owszem, można dokonać pewnych optymalizacji, choćby "za pomocą" 12 czy 522, ale to kropla w morzu potrzeb). A że na zwiększenie kasy z budżetu na ZbiorKom się nie zanosi, a ulgi przysługują coraz to większej liczbie ludzi...

Jak kiedyś to określiłem: Do dziurawego też nie...

Jeżeli ZIKiT szuka oszczędności i chce przerzucić dług na pasażerów, to powinien zacząć od optymalizacji zbiorkomu. Dopiero po takowej można rozmawiać o ewentualnych podwyżkach cen i redukcji kosztów. Inaczej przy takim rozwoju zdarzeń odstraszą wszystkich od KM i tylko skazani na nią pozostaną, a reszta wybierze alternatywne źródła transportu (Rower, skuter, motor, auto, rolki).

@ holmes, ankieta jest przede wszystkim nieprofesjonalna, napisana na kolanie przez urzędnika nie mającego pojęcia o konstruowaniu ankiet. A jej perfidia polega na tym, że ma posłużyć za zasłonę dymną do wielkich cięć w komunikacji, tłumacząc, że "ludzie tego chcieli".

Ze znajomym rozmawiałem ostatnio na temat KM, cieszył się że mamy, według jakiegoś sondażu 09 komunikację na świecie. Strasznie mnie do Krakowskiego MPK przekonywał ale kiedy go spytałem czy w ogóle jeździ komunikacją to powiedział że oczywiście nie, ponieważ stać go na samochód, a jedyne co by go skłoniło (raczej zmusiło) do korzystania z tejże komunikacji zbiorowej to tak złe warunki finansowe że nie było by go już stać na samochód. Tylko jak dodał, wcześniej wyjechał by za granicę do lepszej pracy.

No i dlatego ostatecznie ją olałem. Nie będę brał udziału w szopce, w której wszelkie "optymalizacje" i "racjonalizacje" polegają wyłącznie na cięciach.

Komunikacja miejska jest dla ubogich. To nieudolny rząd Donalda Tuska wepchnął ludzi o tramwajów i autobusów (tak jak do Biedronki) 😈 😛 😛 😛

HA HA! Jestem bogaty, jeżdżę Polonezem i kupuję w Tesco 😛

No a jak mają nie ciąć jak sobie budują nowe tory ciągle ale nie ma nic więcej ponad to co było żeby po nich jeździć.

Też nie będę wypełniał. Odpowiedzi na tak zadane pytania nawet się nie będzie dało poprawnie zinterpretować, zresztą sądzę, że ankiety i tak pójdą do kosza.

AndrzejK@
W jednym z przedszkoli było takie zainteresowanie anKiTą, że 99% czystych wylądowało na makulaturę. Szkoda było papieru.

Narzekali by tylko ludzie. Tabor mamy bardzo ładny, mnie osobiście komunikacja prawie że nigdy nie zawodzi.
Jeśli wszyscy przesiądą się do aut a potem będą twierdzić, że do komunikacji miejskiej nie wrócą bo też stoi w korkach to wpadniemy w błędne koło. Niestety nie widzę szansy na to, że ludzie zrozumieją, że komunikacja miejska nie ma przekonywać jedynie wygodą i szybkością dojazdu ale także faktem, że jest to szansa na czystsze miasto i zmniejszenie korków w centrum. Obecnie niestety, większość osób nie rozumie, że winą za to, że ich autobus nie przyjeżdża na czas nie powinno się obarczać MPK a ludzi którzy zdecydowali się jechać do centrum samochodem.

Aaa... To że ZIKiT próbuje skutecznie zepsuć tą komunikację, to też może wina kierowców?

Nie, definitywnie nie. Ale weź pod uwagę, że mimo takich a nie innych wybryków naszych ulubionych organizatorów transportu, komunikacja miejska działa sprawnie (działałaby jeszcze sprawniej gdyby nie multum aut o których wspomniał Gregg8 z którym zgadzam się w 100% ale to temat na inną dyskusję), a tabor, który mamy do dyspozycji jest w bardzo dobrym stanie. Na przykład- mimo kuriozalnej trasy linii 185, to da się dojechać do centrum mając na alei Pokoju tramwaj co około 5 minut. Częstotliwość, biorąc po uwagę brak autobusów powinna być trochę większa, ale i tak jest całkiem dobrze. Gruntowne zmiany się przydadzą, owszem, dlatego trzeba dopilnować żeby marszrutyzacja linii tramwajowych wyszła tylko na zdrowie.

Właśnie to widać, po ciągle rosnących korkach i ostatni przejazd "174", gdzie odcinek Dworcowa -> Powstańców Śląskich jechał 54 minuty...
A te piękne stada na Al. Pokoju, Wielickiej, Basztowej to też objaw sprawnie działającej komunikacji? Raczej nie, bo jakby sprawnie działała, to nie było by 3 a nieraz i 4 linii w jednym kierunku na tym samym przystanku w ciągu minuty...

Coffee -> gdzie widzisz te ciągle rosnące korki? Bo zaczynam mieć wrażenie, że to jest taka typowa gadka "ludzie przesiadają się do aut, widać to, bo korki rosną". No ale gdzie? Dziwnym trafem w porównaniu np. z październikiem, czy listopadem w rejonach, w których ja jeżdżę korki mocno zmalały.

I mogę Ci podać konkretne przykłady: al. Pokoju, Mogilska, Okulickiego (w październiku czy listopadzie zazwyczaj się tam trochę stoi), Aleje. Był okres, że zaczynało korkować się skrzyżowanie Kocmyrzowskiej z Obrońców Krzyża, obecnie również jest spokój. Lepiej się jedzie Prądnicką, Kijowską czy Wrocławską. Był okres pod koniec tamtego roku, że np. w Podgórzu korkowały się nawet boczne uliczki, przykładowo korek był np. na Krakusa. Obecnie w tych samych godzinach spokój.

Za to coraz większy tłok jest np. w tramwajach na JPII i Mogilskiej. Tylko nie wiem czy świadczy to o tym, że ludzie się przesiedli do aut... 😛

Zasadniczo to największe korki są w październiku i listopadzie i tak jest co roku. Potem ilość aut maleje. A jeżdżę po mieście sporo, zarówno autem jak i km i na prawdę obecnie jeździ mi się autem zdecydowanie lepiej, niż kilka miesięcy temu.

Chyba wczoraj czytałem, że pocięcie 522 to granda, bo korków na Wielickiej już nie ma 🤣

Owszem był czas, że z Wielickiej znikły korki... Teraz znów się to samo dzieje. Poza tym skoro korki są dla Ciebie podstawą do likwidacji, to może zlikwidujmy "124", "125", "194", "128". Wszak w dużej mierze pokrywają się z tramwajem (notabene jeżdżącym w tym samym kierunku!).

Co do samej Al. Pokoju, Mogilskiej (choć tu nie do końca) czy Okulickiego, fakt jest lepiej. Ale w rejonach Zakopiańskiej, Kalwaryjskiej, Wielickiej bywało już lepiej, po czym znów nie da się przejechać...


To już jest zakrawa na kpinę... Jak ma nie być tłoczniej, skoro puszcza się mniejszy tabor? Widziałeś Ty kiedyś jak wygląda wymiana pasażerów (+ ich zostawanie na przystankach) na "9" jak podjedzie Ci na przystanek EU8N czy GT8S?
Poza tym zastanawiam się czemu ja dyskutuje z człowiekiem, który sam jeździ autem?

To znikły, czy się znowu pojawiają? Bo wczoraj czytałem wypowiedź kogo innego mówiącą, ze korków już nie ma 😛


Nie, nie są podstawą. Podstawą jest to, że autobus w ponad 90% trasy z BN do centrum jedzie dokładnie wzdłuż jednej linii tramwajowej.
Oraz to, że mieszkańcy sami z tego autobusu nie chcą korzystać.
Jak ktoś będzie chciał reaktywować linię A przez JPII to też o nią będziesz walczył, bo "kiedyś była"?


Akurat Mogilską to jeżdżę codziennie, zazwyczaj km i korki rano sięgały czasem mniej więcej połowy odległości między wjazdem do MLP, a wjazdem do SSE... W drugą stronę czasem wystawały za Plivę. Więc proszę, nie wmawiaj mi, że jest gorzej niż było.
W rejonie Kalwaryjskiej też już od dłuższego czasu nie widziałem zakorkowanych ulic typu Krakusa, a takie widoki były tam na porządku dziennym pod koniec zeszłego roku.


Co do mniejszego taboru to się dosyć mocno mijasz z prawdą. Na '9' zamiast 2x105Na jest owszem EU8N/GT8S, ale rozumiem, że zmiana E1 -> 2x105Na na '15', planowane puszczenie E1+c3 na '10', czy NGT6/N8 na '5' zamiast jeżdżących tu kiedyś GT6 to również zmiany na gorsze? Co oczywiście nie zmienia faktu, że jest tam w szczycie tłok.

A co do tłoku, to akurat jeżdżę tamtędy albo '5' albo '4', bo tak mam przesiadkę z '1' i zarówno w jednej, jak i drugiej linii jest większy tłok. I to nie tylko na JPII, bo na '5' również na Kocmyrzowskiej. No tak, ale to wina przesiadki coraz większej ilości pasażerów na auta, czy EU8N na '9' 🤣 Ja raczej sądziłem, ze benzyny za ponad 5zł, ale jak widać podchodzę do zagadnienia zbyt pragmatycznie 🤣 (wiem, wiem, auto do którego trzeba wlać miesięcznie za kilkaset zł i tak jest tańsze od komunikacji... a decyzje o tym, czym się pojedzie większość ludzi podejmuje na zasadzie "obraziłem się na zikit, więc pi..... ich komunikację...)

Jakoś nadal nie widzę tych E1+c3 na "10"... Składy na "15" też nie są trafione, bo zamiast jechać przed "9" aby zebrać od tej część wiary, to jedzie zazwyczaj już po "9" i po "4" (i podobnież jest z piątką)... Czym kończy się, że ludzie nie mają innej alternatywy, tylko jadą wyłożonym po dach NGT6/GT8S/EU8N na "5" czy "9". Albo czekają 10 minut na kolejny tramwaj...

Jeżeli to rozwiąże problem zapchanej "5" i "9" to dlaczego nie?

Dam Ci taki obrazowy przykład: Miałeś cały zbiornik paliwa, ktoś Ci wypompował całość i jakąś część (powiedzmy 5 litrów) oddał w kanistrze. Przyjął byś to z uśmiechem na twarzy czy potraktował jako marny dowcip albo prowokację (metodą, którą PKP przez lata odstraszało swoich klientów)?

A wyobrażasz sobie co by się działo, gdyby 15 jechała bezpośrednio przed 4? Zwłaszcza brygady na E1? Z kolei 5 z 9 muszą jechać mniej lub bardziej stadnie, bo 5 jest skoordynowane w tunelu z 50 i 51, a to drugie na reszcie trasy z 9. Urok pierdyliarda linii zewsząd dowsząd.

@Vear - Ale ja sobie z tego doskonale zdaję sprawę i jest to jak to sam nazwałeś
Ale działając tak jak nadal ZIKiT działa, to będziemy mieć pierdyliard linii znikąd donikąd z częstotliwością raz na ruski rok.
A handel samochodami rośnie w siłę, rośnie...

Za to gdy się takie E1 nawija przed "10", to od Wieczystej rozkład robi się fikcją. Jak we czwartek przed 13.
Kiedy oni wykoszą z "15" ten E1. Nie wiem, co by było, gdyby tu E1 zajechał. Pewnie by 50 pasażerów wysłało list z podziękowaniem do ZIKiT-u chwalącą "najlepszą komunikację" do której się nie zmieścili.
http://www.youtube.com/watch?v=4cnae6XAn9w - materiał nakręcony telefonem w Środę o 15:54

No E1 na '15' to jest bezsens.


W życiu nie jechałem "wyłożonym po dach NGT6 na '5'" 😛

Choć faktycznie, koordynacja na tym ciągu jest jaka jest, no ale to tak jak Radek napisał "urok pierdyliarda linii tramwajowych". Przy czym bardziej tu przeszkadza to, że jadąc z Bieńczyckiej masz w tamtym kierunku dziurę 10 min, a potem 5, 9, 10 jedna po drugiej... Niemniej niektórzy to najchętniej i jak widzieliby chyba same linie z f-20, byle by tylko dało się dojechać w kolejne miejsce bez przesiadki (vide pomysł z pocięciem '20' na dwie części, żeby za wszelką cenę upchać '12' na Bronowicach...). Ciekawe jak to potem skoordynować wszystko, bo '25' z '5', '50' i '51' w tunelu, i z '11' i '20' na MP, '20' pewnie z '14' etc.


To gratuluję rozwiązania. Ludzie uciekają do tramwajów, żeby nie stać w korkach, w związku z tym zamiast dołożenia wzkm na którejś linii tramwajowej proponujesz im w szczycie autobus stojący w tym samym korku co samochody i jadący po dokładnie tej samej trasie, co tramwaj....
A sam narzekałeś na korki m.in. w tym miejscu 😛


No i z racji tego, że linia zaczęła jeździć co 15 minut w szczycie ludzie się na nią obrazili i przestali jeździć? "Głupi ZIKIT zabrał nam część kursów, to ja im teraz zrobię na złość" 😁 (ups, nie zrobię, bo "stałym pasażerem tej linii" byłem kilka lat temu😁).

Czy może jednak odstraszyły ich korki na Wielickiej i mając do wyboru stojący w nich autobus lub tramwaj jadący obok wybrali to drugie?
A jeśli kilka osób wybrało auto, to powiedzmy sobie szczerze: jeśli mamy wydawać rocznie 3 mln zł na nieefektywne rozwiązanie, żeby uszczęśliwić te kilka osób, to lepiej te same pieniądze spożytkować w inny sposób i przyciągnąć w zamian x razy więcej ludzi do km....

No więc które linie wzmocniono po ostatnich cięciach? Gdzie spożytkowano te pieniądze? I gdzie są te dodatkowe wzkm na Mogilskiej, o których piszesz?

Pamiętajcie, że w Krakowie nie mówimy w tej chwili o "optymalizacji", "remarszrutyzacji" ani "racjonalizacji". Stoimy przed problemem jak zrobić cięcia, by to co zostanie nie było drastycznie gorsze niż to co teraz. Szkoda, że instytucje miejskie i władze nie mają odwagi o tym powiedzieć. Albo zawrócić z tej drogi...

Może niech ten ładny tabor nie wyjeżdża z zajezdni wcale? Nie będzie narażony na zużycie czy uszkodzenia, nie będzie stał w korkach no i koszty znacznie spadną?

Dobrej komunikacji nie czyni ładny i względnie nowy tabor. Dobrą komunikację czyni dostępność dla pasażera, punktualność, rzetelność, wygoda i czas przejazdu.

Zacznij czytać ze zrozumieniem, to możemy podyskutować o tym, o czym napisałem. A do Twojej demagogii, nie mającej nic wspólnego z tym, co napisałem, odnosił się nie będę. Wydaje mi się, że od drugiej osoby można wymagać choćby tego, żeby była w stanie przeczytać ze zrozumieniem fragment tekstu... No ale być może się mylę...

Gwoli ścisłości: nigdzie nie napisałem, że wzmocniono inną linię, czy przeznaczono dodatkowe wzkm na Mogilską. Doskonale o tym wiesz, tak samo jak doskonale wiesz o tym, że gdyby nie pocięto 522 to pocięto by inną linię. A jeśli byłoby więcej pieniędzy, to i tak lepiej byłoby je spożytkować w innym miejscu. Wydaje mi się, że jesteś również w stanie przeczytać, że dyskusja o Mogilskiej dt. możliwości lub nie puszczenia tam autobusu i sensowności takiego rozwiązania. Proponuję przeczytać wcześniejsze wpisy jeszcze raz ze zrozumieniem, a dopiero potem przystąpić do pisania nie mającej nic wspólnego z dyskusją papki....

Napisałeś, że nie ma sensu utrzymywanie neefektywnego rozwiązania w postaci 522 i lepiej te pieniądze przeznaczyć na coś innego. No więc właśnie częściowo zrezygnowano z tego rozwiązania i nie widzę, żeby te pieniądze poszły na cokolwiek sensownego. I tu nawet nie chodzi tylko o 522, bo wcześniej zrobiono to samo np ze 185 wbrew obietnicom, że po skróceniu będzie kursował częściej.

A z Twojego posta wynika w tej sytuacji, że dyskutujemy o wyższości gruszek nad śliwkami na wierzbie. No sorry, dla mnie bez sensu.

A przecież wiadomo nie od dziś, że ZIKiT w cale nie chce poprawiać komunikacji, tylko zedrzeć resztki pieniędzy z korzystających z KM...