ja bym rzekł napełnienie pojazdu 😉

Sudi, jak rozumiem, że Ci przeszkadza "522", ale polecam się zająć "136". No chyba, że jesteś prawdziwym "Hutasem" (potocznie zwany przez Podgórzan mieszkaniec Nowej Huty) i trzeba Ci pod sam dom podsyłać wóz z świeżym tlenem ("136" ), którego Bieżanowi (tak się to odmienia?) tak zawzięcie zazdrościsz ("522" ). Oto Ci chodzi?

A Ty myślisz, że ja działam na logice takiej jak Kuba203? (tzn. autobus pusty, ale jedzie mi pod dom więc może zostać) Jak linia nie ma powodzenia, to po co ją trzymać? Zwłaszcza, że w Krakowie jest wiele linii, które potrzebują wzmocnienia. Mówię tu o piętnastce, pięćdziesiątce wieczorami, piątce, sto trzydzieści siedem i wielu innych liniach, do których trudno się zmieścić. A buble typu: dwanaście, pięćset dwadzieścia dwa, sto trzydzieści sześć, czterysta dwadzieścia pięć jak najszybciej pociąć.

Sudi, ale ja nie do tego nie piję. Wkurza mnie to, że taki "miłośnik" jak Ty (do tego z Huty) przywala się do linii, która ma tyle z nim wspólnego co nic, a pod jego oknem jeździ tlenowóz, który nie robi na nim najmniejszego wrażenia 😡 A takich osób jest więcej (Coraz częściej słyszę, że: "Jaka ta Huta jest biedna, a Bieżanów ma tam za****ie", co mnie doprowadza do białej gorączki, nawet o czym ostatnio gadałem z pewną osobą z galerii, to doszliśmy do wniosków, że Bieżanów jest udupiony na całej linii - bo niby skąd te korki na Wielickiej!? Same się od, tak zrobiły!?).

Przyznam rację Coffiemu...

A ja myślę, że ocenianie sensowności na podstawie jednego kursu to lekkie nieporozumienie. Dajmy czas, by pasażerowie się do niej przekonali. U nas też takie podobnie marudne media narzekały, że uruchamianie 331 to skandal. I co?

Ale 522 jeździ już jakiś czas i od początku są pokazywane tego typu zdjęcia...

Proszę, żebyś nie wycierał sobie klawiatury moją osobą, bo jak widzę gówno wiesz. Nawet nie wiesz, gdzie mieszkam.

Jakiego jednego kursu? Linia jeździ bodajże od Lutego...

Kuba - nie było moim celem urażenie Ciebie, tylko powiedzenie prawdy na Twoim przykładzie. Masz pośpiecha pod dom (tak, wiele razy chwaliłeś się, że mieszkasz na Bieżanowie) i nie chcesz się go pozbyć.
Coffee - nie wiem czy umiesz czytać, ale chyba wyżej napisałem co trzeba powycinać. Tyle, że '136' różni się tyle od '522', że o tą pierwszą nikt nie walczył. A bieżanowianie się zabijali o tą linię, a w zasadzie nikt nią nie jeździ, bo 1/3 swojej trasy stoi w korku. A i ja przyczyniam się do podwyższenia frekwencji w '522', bo potrzebuję dostać się w okolice Aleksandry/Małej Góry dwa, trzy razy w tygodniu i nadal jestem przeciwnikiem tej linii. Jeżdżę nią tylko po to, żeby zobaczyć to żałosne napełnienie, tak to dawno przesiadłbym się na '9'. I nadal uważasz, że nie mam z tą linią nic wspólnego, mam Ci podesłać więcej zdjęć pustego auta na Aleksandry, na Grunwaldzkim (jak jeszcze był objazd) ?

Nie rozumiem jak można się w ogóle przywalać do 136. To jedyna linia, która tam jeździ i ma 10 symbolicznych kursów na dzień. Służy nielicznym, ale dla tych nielicznych jest ważna. Znalazł się jeden z drugim "wyznawca filozofii napełnienia".

No służy, ale nie autem mierzącym 12 metrów. Ale można by rozkład bardziej poukładać: np. z Dworca 6:50, 7:30, 8:20, 10:00, 11:30, 14:00, 15:10, 17:10, 18:10 i 20:20

Jeszcze lepiej - on powinien jeździć z Prądnika na Piastów. Na pozostałym odcinku nic nie wnosi do KM.

To co wypisujesz, to jest ten trzeci rodzaj prawdy 😈 Bieżanów to nie są tylko bloki przy Aleksandry i Małej Górze. Jeżeli w odległości około kilometra to jest dla Ciebie "pod domem", to ja nie mam więcej pytań.

Nie wiem, dlaczego niektórzy nie chcą przyznać, że 1100 m do tramwaju to za daleko i musi tam być coś innego. Wszak mieszkamy w mieście a nie w Bieszczadach.

Pytanie tylko czy to coś musi później dublować się z tramwajem przez kolejnych pięć kilometrów, stojąc w korku z samochodami. Stojąc puste.

No to niech będzie linia dojazdowa do tramwaju, ja nie mam nic przeciwko. Tylko częściej niż 522, żeby nie było pogorszenia z więcej bezpośredniej na mniej dojazdowej, tak jak to próbowano robić na Złocieniu.

Otóż to! Jeżeli ktoś tym jedzie to w 90% do przystanku Bieżanowska i siup na tramwaj.

Kuba203 - w takim razie w zamian za 522 i inne potworki, dowozówki do tramwaju😛

Sudi, ale sprawdzać napełnienie pasażerskie w sobotę jest trochę nieobiektywe, bo w soboty na większości linii podróżuje mniej ludzi niż w dni robocze.

W dzień powszedni też mam zdjęcie jak o 16:00 jadą dwie osoby...

kurde, strach lodówkę otworzyć bo mi z niej 522 wyjedzie... dalibyście już spokój tej biednej linii 😛

No i łyżkę do butów w gratisie żeby się drzwi w tramwaju domknęły.

Unreal ma rację. Żeby robić dowozówkę, to trzeba mieć jeszcze do czego.
Na "9" zamiast składów upychane są GT8S, a z "13" zaraz zejdą ufoki na rzecz NGT8... Ludzie nie mają ochoty w cale zostawać na przystankach i czekać 10(ablo i więcej) minut na następny (który pewnie też pusty nie przyjedzie) kurs, tylko przesiądą się na auta, zapychając (i tak już zapchaną do granic możliwości) Wielicką.

Zmienia się struktura taboru. Tabor pojemnościowo się unifikuje. Dlatego nie wiem, czy nie lepiej byłoby zrobić reformę linii i stworzyć system przesiadkowy, tak, żeby na głównych ciągach jeździło raptem kilka linii, ale za to co kilka minut. Przy obecnym systemie i naginaniu go do zmieniających się potrzeb wychodzą dziury w rozkładzie oraz jazdy w stadach.

Ale to by trzeba chyba też i politykę biletową zreformować. Bo jak ktoś by się musiał przesiadać ze dwa razy to bilety jednorazowe całkiem nie miały by sensu. Tylko większe spektrum biletów czasowych.

Ostatnio miałem okazję skorzystać z 522 właśnie po 16tej. Do Prokocimia Szpitala przyjechało ~50 osób, 20 wysiadło, kilkanaście wsiadło, więc jak na tlenowóz zapełnienie więcej jak przyzwoite.

Tak by wystarczyła osobówka albo ew. jakiś bus.




Może i ważna ale nie na tej trasie i nie taka pusta...

A coście się tak tego 136 uczepili? Linie w takiej formie odpowiadają lokalnym, społecznym potrzebą i choćby z tego względu nie ma nawet co dyskutować o ich likwidacji... Powiem więcej, takich linii w Krakowie brakuje bo jest całkiem sporo ulic czy osiedli gdzie KM nie istnieje a jest na to potencjał tylko, że niewykorzystany.
Rzucając pierwszy lepszy przykład z innego miasta. 163 w Warszawie (każdy sobie na Wilanowie znajdzie jak nie zna) jest odpowiednikiem naszego 136 czyli jeździ niezależnie od przesyłowej trasy magistralnej, względnie równolegle ale pełniąc lokalne funkcje. I jest potrzebny - myślę, że rzucając tamtejszym mieszkańcom pomysł jego likwidacji pomysłodawca zawisłby na najbliższym Siekierkowskim kominie Elektrociepłowni...
Natomiast 522 jeździ sobie coby 3ce nudno nie było...

Aha - od kiedy nie ma łączenia 136 ze 159 wóz 12m. też tam już żaden raczej nie zagląda...

Chyba sobie jaja robisz... Od jakiś 3 tygodni pisze do kumpla, by mi sprawdzał, co jeździ na "136". Zazwyczaj zdarza się #BU808, #BU859 albo #BJ621. To nie są wozy 12m? 😈
Taaaaa! Wożąc tlen z Czyżyn do Prądnika...

136 ma rację bytu chociażby dlatego, że z Piastów do Prądnika dostaniesz się w niecałe 10 minut, a gdybyś chciał to zrobić onnym sposobem (np. 142, 17) to zajęło by to nie mniej czasu niż 40 min. Poza tym ile razy jadę tą linią, a przeważnie zdaża mi się Vero to jest conajmniej w połowie zapełniony. Co prawda 12m też się zdarzają. Poza tym ta linia nie dubluje trasy tramwajowej i nie stoi w korkach, jest dobrym połączeniem Huty z Krakowem, zaliczając dwie bramy Batowic. Tak więc jak już jeśli nie macie się czego uczepić to może nie czepiajcie się w ogóle. Mieszkańcy Bieżanowa chcą 522 żeby mieć dowózkę do tramwaju, a potem to pal to licho. Problem w tym, że jeśli by zlikwidować 522, to trzeba by było dostosować więcej innych rzeczy, takich jak skomunikowanie najwżniejszych linii tramwajowych z autobusowymi, porobić odpowiednią częstotliwość tak by tramwaje nie kursowały zapełnione, co jest zdecydowanie trudniejsze ze wzg. na NIEDASIE. Dopiero wtedy poczuliby się zadowoleni. No bo w końcu o to chodzi. Myślę, że sprawa ta cała jest interpretowana na wyrost, a mieszkańcy Bieżanowa nie są tak samolubni jak nam się wydaje, bo gdyby stworzyć dobry systet przesiadek (ten, kto ma np. 2-3 km do tramwaju jechałby autobusem, by potem na tramwaj się przesiąść) to z pewnością o tą linię by tak nie walczyli. 😉 Często potrzebuję się dostać na przykład do Mistrzejowic- ale nie postuluję o linię z Prądnika do Mistrzejowic po to by przez 1/2 trasy dublowała tramwaj. Korzystam ze 142 i np. 16/14/9, bo system ich kursowania mnie zadowala. Jak widać Bieżanowianie tego nie doświadczają, dlatego o tą linię walczą. Bo z drugiej strony można linię puścić na trasię Bieżanów- Prokocim Szpital, pełniłaby typową dowózkę do tramwaju,nie stałaby w korkach, ale czy ktoś by ją zaakceptował❓ 😉

@ Coffe, widzę, że nie przejąłeś się zbytnio treścią dyskusji i napisałeś to samo co na początku. Wożą tlen bla bla wożą tlen...

Jednakże ja bym 136 skrócił do Piastów.

Nadal nie jest to żadnym rozwiązaniem.

A więc jedynym rozwiązaniem jest likwidacja jedynego autobusu z Batowic do Mistrzejowic i Huty. Ok, twoje zdanie już znamy.

Tak. A "142" to pies zjadł... Jeżeli "136" będzie nadal jeździło z "pasażerami z przypadku", bo komuś ucieknie "405" lub "142", to tak.

142 to jest inna bajka, linia do uwalenia na odcinku Czyżyny - Prądnik, albo puścić przez Bora...

A 136 sam jeżdżę czasem, bo mi się tłuc 139 na Barei nie chce i odwrotnie.

Kolejny super pomysł... na tej stronie to coraz ciekawsze propozycję widzę :/ Ręce opadają. Wszystko poskracajmy najlepiej.

Etam, od 142 na odcinku D303 - Stella proszę mi się odstosunkować, bo to w miarę punktualna dowozówka do tramwaju, w przeciwieństwie do 129 😈

Za to pomysł z Bora całkiem dobry.

Na każdym kółku wychodzi ponad kilometr dalej...

@ Coffe, no to już widzę, że jest tu kompletne nieporozumienie. Mówiąc Batowice mam na myśli Batowice wieś, a nie cmentarz. 142 nie jest wtedy żadną alternatywą dla 136.

A ile razy jechałeś 142 na tym odcinku?

Bynajmniej więcej niż raz na tydzień...

I co, tłumy jeżdżą?

Ale Kubie to nawet nie jeździ pod dom. Ot było, wiec trzeba walczyć, bo "zabiorom" 🤣

Bynajmniej nie jeździ pusty tak jak "12" czy "136".

Tyle że połowa kursów 142 jedzie w stadzie ze 129, co mocno podważa sens tej linii od Barei do Medweckiego. Puszczenie jej przez Bora znacznie poprawiłoby jej sytuację, bo zamiast bezsensownego autobusu na Dobrego Pasterza, byłoby wzmocnienie na Bora Komorowskiego, gdzie kilka lat temu rozrosły się bloki. No i z Prądnika dałoby się wreszcie sensownie dojechać do Reala i Obi, bez dymania kilometra na nogach.

To może inną linię lepiej puścić dołem?

<ściana>

A co to znaczy? 10-15 osób? Oprócz okresu przed 1.11 nie zdarzyło mi się żeby były wszystkie miejsca siedzące zajęte, trochę obiektywizmu! Korzystam z tej linii często na odcinku Prądnik - R. Barei, a po mimo tego uważam ze jest ona absolutnie zbędna, a pieniążki można ulokować gdzie indziej.

To może powiesz czym ludzie mają dojechać z Prądnika do Barei jakbyś im wyciął stamtąd 142? 250 i 260 to żadna alternatywa...

Yy 184? Co prawda dłużej się jedzie, ale tą linią podróżuje więcej osób.

Nie można wyciąć 142 od Czyżyn, bo za mało zostanie na Medweckiego i Stella.

Piechotką 7 minut 😉 A tak na poważnie, jak ktoś będzie chciał to dojedzie. Bo trzymanie linii dla przewiezienia kilku osób 700 metrów... Co innego gdyby na Barei ws Na Stoku były jakieś sensowne potoki, a ze takowych nie ma... A za te pieniążki można jakieś 129 albo 139 dołożyć... 😉

Za mało czego? Miejsc siedzących na tym odcinku, jak to ma obecnie miejsce?

I znowu zasada zabierz tu daj tam... Powiedz to starszym ludziom którzy jeżdżą tą linią.

Nagle sobie ubzduraliście tą linię... Co jeszcze chcecie skrócić przerzucić?

Za mało trochę by było samo 129 i permanentnie niegodne zaufania 178 na Stella. I nie za mało w kontekście napełnienia (które samo w sobie nie jest dla mnie wyrocznią, jak dla większości się tu wypowiadających), tylko częstotliwości - 178 nawali, 129 się spóźni i nic nie pojedzie tamtędy przez 20 min.

Dla zdrowia piechotką oczywiście też można 🙂. A ze wzmocnienia 129 by się ucieszyli na pewno studenci.


No niestety inaczej się nie da niż zabrać tu i dać tam, bo pieniędzy nie ma, a nawet jeszcze mniej będzie.


I tu widać typowy odruch: "łapy precz od mojej linii"...