No jak się nie włączy ogrzewania, to nawet kaloryfer pozostaje zimny. Różnica jest taka, że szrot niemiecki da się ogrzać, a polski nie.

Ale ogrzewanie było włączone.

To za mało włączone. Wyższość szrotu niemieckiego dzięki fotokomórkom jest w zimie niepodważalna.

To w Krakowie. W innych miastach w stopiątkach jest ciepło.

Pamiętam, mówiłeś to. W takim razie to wina MPK, a nie wagonu. Ale stanie na przystanku 30-90 sek. (jak jest światło) z otwartymi drzwiami nie pomaga. Szrot niemiecki jaki by nie był ma to choć jedno mądre rozwiązanie.

A śmieszne jest to, że w stopiątkach z fotokomórkami nie wprowadzono automatycznego zamykania drzwi. Więc jedyne co robią, to zapobiegają przytrzaśnięciu...

Te fotokomórki były dobre. Wadą było to, iż zrobiono "odcięcie" rozruchu, poprzez bezpieczniki. Efektem tego było, jeżeli drzwi się nie zamknęły, a naciśnięto rozruch, trzeba było lecieć do #807 i wyłączać bezpieczniki.

@czatowiec- pamiętam, że niedługo po modernizacji owego składu widziałem go bodajże na Pawiej, wszystkie drzwi nie dość, że zamykały się wolniej i delikatniej niż w innych stopiątkach, to w różnych czasie. Fotokomórki więc działały. Nie wiem dlaczego MPK z nich zrezygnowało, może dlatego, że wprowadzały zbędne zamieszanie u nieświadomego, którym wozem jedzie motorniczego...

Bo w innych miastach się nie zastępuje grzejników konwektorowych gównianymi nagrzewnicami. Poza tym szczelność drzwi pozostawia wiele do życzenia.

Tyle że te grzejniki takie samo, jeśli nie gorsze, gówno dają...

Nie w każdej bo w #428 ładnie grzeją.

Żebyś się nie zdziwił.



Kolejny marzyciel. W Łodzi od 2000 roku montują dmuchawy. W Poznaniu też je widziałem

Zwykłe grzałki są wydajne o ile są regularnie serwisowane.
Trochę się wczoraj najeździłem po mieście i ani razu nie było zimno w E1 czy GT8S. Nawet chłodniej było w NGT6. A w 105Na picówa jak nie wiem co.

No właśnie się już kiedyś zdziwiłem, że przy tęgim mrozie w GOPie czy Częstochowie, a także w Warszawie było ciepło w wagonach. W Łodzi nie byłem w zimie, więc trudno mi się wypowiadać.

W niemieckim złomie w 99% przypadków jest cieplej niż w polskim.

W wszelkich helmutach tak jak i w wozach generacji "N" itp. istnieje coś takiego jak tzw.opory zimowe. Wystarczy umiejętny styl jazdy motorowego i mamy cieplutko w środku.