Strona główna» Różne» Pojazdy» Samochody» Citroën SM

Citroën SM

«Poprzednie zdjęcie: Puzio
Następne zdjęcie: Latająca Škoda Octavia»

Citroën SM

Data zrobienia zdjęcia: 7 sierpnia 2010 roku (sobota)
Opis: Thoiry. Parking pod pałacem. Francuski samochód z początku lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku. Silnik V6, 5 biegowa skrzynia, hydropneumatyczne zawieszenie, wlot powietrza na masce i tablica rejestracyjna pod osłoną z pleksi dla lepszej aerodynamiki. A na deser zintegrowane reflektory Cibié oświetlające zakręty jak w modelu DS.
Słowa kluczowe: Citroën Citroen Maserati SM France Francja Thoiry Cibié
Data dodania zdjęcia: 08.08.2010 01:01, Wyświetleń: 1588, Pobrań: 8, Wielkość pliku: 334.7 KB
Dodał: Unrealgod

Ostatnie komentarze

Owsik
Użytkownik

Komentarzy: 758
08.08.2010 01:16
Owoc współpracy z Maserati - np. silnik był włoski.
Offline Owsik
Unrealgod
Użytkownik

Komentarzy: 5520
08.08.2010 10:29
Zgadza się, wymieniając ciekawostki zapomniałem o tym wspomnieć.
Offline Unrealgoddeocentro at gmail.com
kuba203
Użytkownik

Komentarzy: 4498
08.08.2010 12:37
A czy takie osłonki na tablice są legalne? W końcu działają jak anty-fotoradar 😉
Offline kuba203kuba203 at gazeta.pl
Owsik
Użytkownik

Komentarzy: 758
08.08.2010 14:08
Testy dowiodły, że wszelkie osłonki i inne wynalazki na tablice, które mają zakłócać obraz z fotoradarów są nic nie warte 😉
Poza tym ta osłonka była fabrycznym wyposażeniem tego auta, a skoro auto dostało homologację dopuszczającą do sprzedaży i użytku to wszystko jest lege artis.
Offline Owsik
kuba203
Użytkownik

Komentarzy: 4498
08.08.2010 14:33
Tylko, że to było prawie 40 lat temu i podejrzewam, że wtedy jeszcze nikomu się nie śniło o fotoradarach 😉
Offline kuba203kuba203 at gazeta.pl
Unrealgod
Użytkownik

Komentarzy: 5520
08.08.2010 22:46
Owsik napisał(a):
(...) skoro auto dostało homologację dopuszczającą do sprzedaży i użytku to wszystko jest lege artis.

kuba203 napisał(a):
Tylko, że to było prawie 40 lat temu i podejrzewam, że wtedy jeszcze nikomu się nie śniło o fotoradarach 😉

Na szczęście prawo nie działa wstecz. W innym wypadku ten samochód i tak nie mógłby jeździ bo nie spełnia dzisiejszych norm czystości spalin (które podnoszone są co kilka lat) norm bezpieczeństwa, nie ma ABSu (obecnie obowiązkowego dla nowych samochodów) itp. Ale na szczęście ciągle przy odrobinie szczęścia można go podziwiać na ulicach. Ja takiego widziałem trzeci raz w życiu. Tylko raz w Polsce.
Offline Unrealgoddeocentro at gmail.com
marcao
Gość

09.08.2010 12:12
Unrealgod napisał(a):
Na szczęście prawo nie działa wstecz.

Gdzie tak jest? Pakuję się i jadę do tego kraju.
 
Unrealgod
Użytkownik

Komentarzy: 5520
09.08.2010 12:30
Na świecie... Czyli nie w Polsce 😛
Offline Unrealgoddeocentro at gmail.com
czatowiec
Użytkownik

Komentarzy: 1563
09.08.2010 13:22
marcao napisał(a):
Unrealgod napisał(a):
Na szczęście prawo nie działa wstecz.

Gdzie tak jest? Pakuję się i jadę do tego kraju.

Mnie na WOS-ie też uczono, że prawo nie działa wstecz, tyle, że wtedy pani o Polsce mówiła. Nie jest tak? Pytam się dla pewności, bo teraz mnie z deczka zaskoczyliście 🙂
Offline czatowiecczatowiec at gmail.comhttp://shift.org.pl
marcao
Gość

09.08.2010 14:01
@czatowiec: Oczywiście jest taka łacińska paremia "lex retro non agit" i tak powinno być, że prawo nie działa wstecz. Mnie też tak uczono, ale potem nauczono mnie kilku ale...

1. Nie ma w Konstytucji przepisu, który zabrania wprowadzania co do zasady ustaw z mocą wsteczną. Wyjątkiem jest prawo karne (ale też nie do końca), co do którego zasadniczo zakaz taki wynika z art. 42 ust. 1 Konstytucji.
Cytat:
1. Odpowiedzialności karnej podlega ten tylko, kto dopuścił się czynu zabronionego pod groźbą kary przez ustawę obowiązującą w czasie jego popełnienia. Zasada ta nie stoi na przeszkodzie ukaraniu za czyn, który w czasie jego popełnienia stanowił przestępstwo w myśl prawa międzynarodowego.


Innych regulacji konstytucyjnych zabraniających wprowadzania ustaw z mocą wsteczną nie znam. Oczywiście jak widać powyżej od zasady niekarania w prawie karnym za czyn popełniony przed wejściem w życie polskiej ustawy karzącej jest też wyjątek.

2. Ale już w polskim kodeksie cywilnym z 1964 roku mamy taki przepis:
Cytat:
Art. 3. Ustawa nie ma mocy wstecznej, chyba że to wynika z jej brzmienia lub celu.


I jak to się ma do zasady, że prawo nie działa wstecz? Widocznie pan/pani od WOS-u powinno sobie więcej poczytać na temat realizacji tej zasady w praktyce.

3. Z innego podwórka, czymże innym była słynna amnestia maturalna niż działaniem prawa wstecz? We wrześniu 2006 minister Giertych takie coś wprowadził wobec matur, które zdawane były w maju tego samego roku. W styczniu 2007 roku Trybunał Konstytucyjny uznał to za niezgodne z Konstytucją i orzekł, że przepisy te stracą moc po 12 miesiącach, co spowodowało, że maturzyści 2007 załapali się na skorzystanie z niekonstytucyjnego przepisu. A ci z 2006 na działanie prawa wstecz.

Mimo to TK uchylił rozporządzenie Giertycha nie ze względu na działanie prawa wstecz tylko ze względu na naruszenie konstytucyjnej równości wobec prawa (nieźle się musiał nagimnastykować aby takowe znaleźć) i niezgodność z ustawą o systemie oświaty (ewidentna). Bo oczywiście nie ma przepisu, który zabrania wprowadzania przepisów z mocą wsteczną (oprócz co do zasady prawa karnego).
 
czatowiec
Użytkownik

Komentarzy: 1563
09.08.2010 15:17
Marcao - dzięki. Widać, że znasz się na tym co robisz. Zauważyłem, że nauczyciele często nie są doinformowani, bo to nie pierwszy przypadek, że jest inaczej niż tak jak oni nas uczą 😛
Offline czatowiecczatowiec at gmail.comhttp://shift.org.pl