Skocz do menu Strona główna» Komentarze wysłane przez czatowiec

Panel kontrolny

« Pierwsza strona  «  ...  2  3  4  5  6  [7]  8  9  10  11  ...  »  Ostatnia strona »
814-187 dodał: czatowiec, 20.12.2015 21:09
To i tak duży skok cywilizacyjny - busiarze ze Stefan i Gryf-Busa zapowiadali protesty w urzędzie marszałkowskim, że nie mogą konkurować z pociągiem na tej trasie ani czasowo, ani cenowo, ani komfortem, a mają 30 kierowców do wykarmienia i nie dostają dotacji :P
Pesa 2014N #HG931 dodał: czatowiec, 20.12.2015 14:25
Tak, nic się nie zmieniło ;)
Konstal 105Na #HZ250+HZ251 dodał: czatowiec, 19.12.2015 21:27
Dużo Olsztynian zwracało na to uwagę, ale pytanie, czy ta konkretna marszruta byłaby obładowana ;) Pewnie siatka z czasem będzie się zmieniać, rozjazdy w tej relacji są.
Pesa 134N #3813 dodał: czatowiec, 18.12.2015 20:11
To brygady w W-wie są tak krótkie kilometrażowo? Przecież u nas 300km dziennie się może uzbierać, nawet 0-02 przez 9 godzin pracy robiła 111 km, a co dopiero liniowe wozy które więcej jeżdżą niż stoją i mają dwie zmiany, nie jedną ;) Bo przy 300 km dziennie realne by było, żeby w 2 tygodnie wagon miał za sobą odbiór.
Pesa 134N #3813 dodał: czatowiec, 18.12.2015 19:40
W ogóle okres bez awarii. Żeby pomyślnie zaliczyć test, wagon powinien przejechać 5000 km bez jakiejkolwiek usterki. Michał76 raz tutaj zwracał uwagę, że Warszawiacy bardzo upierdliwie podchodzą do tematu, bo nawet jak padnie kasownik w wagonie, to liczymy znowu 5000 km od nowa, jeśli ma być odebrany :P
Kurs na regularność dodał: czatowiec, 01.12.2015 16:47
kuba203 napisał(a):
Ok, nawet jeśli przyjąć, że to co piszesz jest prawdą, to dlaczego pocięto też międzyszczyt i łikendy? Jak można to wytłumaczyć inaczej niż tylko próbą domknięcia "przyciasnego" budżetu? Idę o zakład, że podstacja będzie naprawiona w pierwszych dniach stycznia, kiedy wejdzie w życie nowy budżet.

Bo producent początkowo deklarował, że w 3 dni postarają się sprawę załatwić, więc by nie generować dodatkowych kosztów zrobiono skrócenie po najmniejszej linii oporu - nie zmieniając nawet specjalnie rozkładu jazdy "19", tylko wozy włączały się o swoim czasie tak jak by fizycznie wracały z Borku Fałęckiego - chyba tylko jedna brygada wyleciała w związku z tym układem. Jak się okazało, że nie ma szans na szybkie załatwienie, to podjęto decyzję o zrobieniu bardziej profesjonalnego objazdu w postaci "19" do Borku, "12" i "79" do Łagiewnik. Wtedy wychodzi poza szczytem i w święta taka oferta taka jak normalnie, a cięcia masz tylko w szczycie.
Kurs na regularność dodał: czatowiec, 01.12.2015 16:04
kuba203 napisał(a):
gs napisał(a):
Ja akurat sam jestem osobą, która jeszcze kilka(naście) lat temu nie wyobrażała sobie poruszania się po mieście komunikacją. Ale zmiany jakie w niej zachodzą akurat na trasach, którymi się poruszam (i na które się one zmieniły :) ) zachęciło mnie do pozostawiania samochodu na pętlach i korzystanie z tramwajów.


O ile się nie mylę, to z trasy którą się poruszasz niedawno wycięto jedną linię tramwajową tłumacząc to bliżej nieokreśloną awarią podstacji :twisted: Sytuacja jako żywo przypomina "trudności obiektywne" znane z czasów, z których pochodzi powyższy artykuł.

Nie "bliżej nieokreślona", tylko zepsuł się prostownik napięcia, który zaczął się przegrzewać przy zbyt dużym obciążeniu podstacji, co groziłoby poważnymi konsekwencjami gdyby to olać. ZIKiT zlecił naprawdę firmie zewnętrznej, która 18 lat temu wyposażyła tą podstacje i... sam wykonawca i producent mają poważny problem ze znalezieniem odpowiedniej części zamiennej. No chyba, że umiesz od ręki taką część wykonać zgodnie ze specyfikacją w sytuacji, jeśli nigdzie jej nie da się zorganizować ;)
Kurs na regularność dodał: czatowiec, 30.11.2015 20:26
No widzisz - alternatyw jest wiele, nawet sam to zauważyłeś. Tylko, że fajnie by było, żeby miasto też mogło Ci zaproponować sensowny transport zbiorowy. Nie będzie mogło, dopóki nie będzie zrobiona odpowiednia infrastruktura i balans w uczestnikach ruchu. To co stwierdził AndrzejK - w obecnej sytuacji zapewnienie transportu na takim naprawdę super-hiper poziomie jak we Wiedniu na przykład jest niemożliwe. Ale próba zmiany pewnych nawyków i ukazania alternatyw zaraz się skończy hasłami o "ograniczaniu wolności". I będziemy się kisić w obecnej sytuacji dalej.
Kurs na regularność dodał: czatowiec, 30.11.2015 19:53
Unrealgod napisał(a):
Zmieniło się coś jeszcze: Czasy kiedy przeciętny obywatel skazany był wyłącznie na komunikację publiczną dawno minęły i nie wrócą. Wtedy ludzie którzy nie doczekali się jednego i drugiego kursu a do kolejnego (pierwszego któy nadjechał) nie udało się wcisnąć mogli sobie ponażekać do kolegów w pracy, mogli pisać listy do przedsiębiorstwa lub też "interweniować" do prasy, tylko po to aby następnego dnia znowu znaleźć się na tym samym przystanku...
Od 15 czy może 20 lat tacy niezadowoleni klienci po prostu kupują samochód i o niewygodach zbiorowego transportu po prostu zapominają.

A jakie rozwiązanie wybiorą niezadowoleni kierowcy samochodów, w sytuacji jak po, nie oszukujmy się, ciasnym mieście jak Kraków zwyczajnie nie będzie się dało jeździć samochodem szybciej niż 2 kilometry w 40 minut?
Konstal 105Na #770+771+855 dodał: czatowiec, 28.11.2015 01:04
Porównując kolor dużej i małej tablicy liniowej wychodzi na to, że to objazd. Może coś dłubali w rejonie Piłsudskiego/Straszewskiego/al. 3 Maja?
Pesa 2014N #HG925 dodał: czatowiec, 25.11.2015 21:00
Zauważ jakie potężne partie taboru oni kupili, co pozwoliło na wycofanie wszystkich 13N i najgorszych 105-tek - czyli zanim przybyły masowo Swingi, to w Stolicy też nie było jakoś bardzoróżowo jeśli chodzi o stan taboru ;) U nas za dwa lata również może dojść do sytuacji, że będą się ganiać Pesy i Bombardiery, a ostatnim taborem wysokopodłogowym będzie 37 wiedeńców, z czego większość na szczytówkach i trasach o katastrofalnym stanie torowiska - przetarg na 35 wozów długości NGT8 ma być w marcu, a prezes zapowiadał, że do końca 2020 roku będzie dążył do tego, by łącznie przybyło 100 nowych tramwajów.

Ciekawą sprawą związaną z Warszawą jest typ 105Ni - de facto w kilku aspektach zastosowanie w stopiątce rozwiązań znanych właśnie ze znienawidzonych używańców ;)
Pesa 2014N #HG925 dodał: czatowiec, 25.11.2015 20:50
Ale ja nie mówię, że się nie da - szczególnie, że jednak nasi dbali o stopiątki ;) Tylko sam zadajesz pytanie, czy nas było stać. No to według mnie przynajmniej, jeśli efekt był ten sam - czyli był tabor i woził ludzi na odpowiednim poziomie, a dawało to korzyści natury technicznej i ekonomicznej, to czemu marnować pieniądze dla czystego "honoru"?

Wyliczenia porównujące stworzenie EU8N z NG składu stopiątek kiedyś tu przytaczałem, w przypadku wiedeńców kwoty były już w ogóle śmieszne. Z kolei galeryjni motorowi już niejednokrotnie wyrażali swoją opinię dotyczącą pracy na poszczególnych wozach, a jak by nie patrzeć, to Oni są tymi co najbardziej znają praktyczne za i przeciw poszczególnych typów , bo 8 godzin dziennie muszą się z tym użerać ;)

Stopiątki to naprawdę fajne wozy, sam mam sentyment szczególnie do trójskładów, nasz TR robił chyba najładniejsze i najbardziej sensowne NG stopiątek ze wszystkich miast, ale jednak pewne kwestie są nieubłagane. To, że nasze MPK dbało o stopiątki to nie znaczy, że je lubiło. Bo z tego co wiem, to odkąd się pojawiły to były najmniej lubianym taborem przez zaplecze - zdecydowanie bardziej MPK darzyło zaufaniem 102Na, a potem norymbergi i wiedeńce.
Pesa 2014N #HG925 dodał: czatowiec, 25.11.2015 19:24
I pytanie czy był sens, żeby cały czas klepać dosyć rozległe remonty stopiątek, czy jednak taniej i z technicznego punktu widzenia lepiej (zarówno dla mechaników jak i prowadzących) było sprowadzić E1, a potem po 10 latach robić je tylko tak, żeby wyglądały ładniej, bo nic więcej im nie dolegało.
EN64-008 dodał: czatowiec, 17.11.2015 17:11
Chyba pojazdy trakcyjne ogólnie powinny mieć tą funkcję, bo w popularnych elektrowozach też masz przełączniki od przyciemniania reflektorów ;) W nowych pociągach zapewne steruje tym elektronika od LED-ów, w starych przed żarówką masz włączany do obwodu opornik. To może być przydatne, jak pociąg długo stoi na stacji ;)
Konstal N+ND dodał: czatowiec, 17.11.2015 15:54
Wśród młodych także ;) Jest to związane chociażby z tym, że spółdzielnia mieszkaniowa dalej się nazywa "Widok". Za to na osiedle "Widok-Zarzecze" się mówi po prostu "Zarzecze".
Pociąg rezerwowy dodał: czatowiec, 07.11.2015 08:33
Myślałem, że na R-kach nie występują już od dawna tablicowe składy ;)
Konstal 105Na #HZ701+HZ702+HZ703 dodał: czatowiec, 05.11.2015 00:16
Jak zawsze wychodzą dwa przeciwstawne zdania, bo w artykule który cytowałem było, że słupów miało w ogóle nie być, po czym trzeba było nagle zmienić projekt, żeby uwzględnił słupy ;) Jaka była prawda, pewnie się nie dowiemy.
Konstal 105Na #HZ701+HZ702+HZ703 dodał: czatowiec, 03.11.2015 23:29
Nie wiem jak jest to sformalizowane, ale w jakiś spobób na pewno. Gdyby partnerstwo publiczno-prywatne było mentalnie zakorzenione Sudi, to zapewne by nie było problemu. Niestety ostatnio coraz trudniej dostrzec chęć współpracy dla samego faktu zdrowych relacji i zwyczajnego uszanowania życia w społeczeństwie. Na Długiej był ten sam problem OIDP, ale dokładnie tam była kwestia tego, że właściciele nie wyrażali zgody na użyczenie elewacji kamienic dla celów powieszenia sieci trakcyjnej, a niektórzy chcieli np. 10 tysięcy za to...

Żebym nie był gołosłowny, to poszperałem na necie i znalazłem fragment artykułu sprzed 5 lat, jak Długa się miała otwierać:

Cytat:
Przedstawiciele MPK przyznają jednak, że były "nieprzewidziane trudności" i związane z tym niewielkie zmiany w projekcie. Na ulicy Długiej planowano, że sieć trakcyjna, tak jak wcześniej, będzie podwieszona do budynków. Jednak nie zgodziła się na to większość właścicieli kamienic, więc trzeba było postawić kilkadziesiąt słupów, czego wcześniej nie zakładano
Konstal 105Na #HZ701+HZ702+HZ703 dodał: czatowiec, 03.11.2015 22:10
Gdyby to była kwestia samego faktu opłaty w sensownym wydaniu, to pół biedy - pewnie okazało by się, że to tańsze niż kupno i postawienie słupa. Problem jest taki sam jak 100 lat temu był - ludzie albo nie chcą "bo nie" sieci na budynkach, albo próbują od miasta jakieś poronione kwoty pozyskać.
Bombardier NGT6 #2050 dodał: czatowiec, 28.10.2015 22:21
Andrzej napisał(a):
Szczerze mówiąc to chyba należało się spodziewać obsuwy przy tym producencie i nowym produkcie. :roll:

Jeszcze 2 lata temu krążyło przekonanie o solidności Pesy przynajmniej w aspekcie dotrzymywania terminów. Swingi z zamówienia na 186 sztuk do Warszawy potrafiły być odbierane o miesiąc przed ustaloną z przewoźnikiem datą dostarczenia konkretnego wozu, bo stał już gotowy i zabierał miejsce na placu w Pesie.
« Pierwsza strona  «  ...  2  3  4  5  6  [7]  8  9  10  11  ...  »  Ostatnia strona »