Piątka na Rondzie Kocmyrzowskim (i chyba nadal na Mogilskim) tym bardziej :cool:

Na drzewach widać obróbkę :(

Niedawno natrafiłem na artykuł trafnie opisujący kierunek nie tylko polskiej kolei, ale systemu transportu w ogóle.

W obecnej sytuacji politycznej, ten odcinek Transwersalnej faktycznie ma mały sens. Gdyby chyrowski węzeł leżał po polskiej stronie, zapewne cały region by na tym zyskał dzięki lepszej dostępności przez Przemyśl i Niżankowice. Póki Ukraina jest nie tylko poza UE, ale jest krajem oględnie mówiąc "specyficznym", nie ma większych szans nawet na eksterytorialne pociągi tranzytowe (które istniały tam za czasów ZSRR). Do tego na przejściu w Krościenku... nie ma możliwości odprawy pociągów towarowych.

Podejrzewam, że ta lista i tak nie zostanie prędko zrealizowana, a jest to raczej głośny krzyk o zmianę podejścia do finansowania infrastruktury kolejowej z budżetu (które niedawno postanowiono ograniczyć względem i tak już żałosnych pieniędzy).

Jak najbardziej istnieje coś takiego jak światła obrysowe przednie/tylne, polecam lekturę Rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 31 grudnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia, albo wręcz Rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 2 marca 2011 r. w sprawie warunków technicznych tramwajów i trolejbusów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia :p

To są światła pozycyjne boczne, a nie żadne obrysówki. Egzamin na kategorię D ponoć się za taki błąd oblewa :twisted:

Patrząc na tempo zwijania komunikacji w Hucie, to przy Wiślickiej, Stella-Sawickiego i Rondzie 308. Dywizjonu niedługo powstaną bramki do poboru opłat za wjazd w strefę podmiejską... :evil:

Gorzej, jeśli on nie hamuje. Albo jego elementy zostają na trasie przejazdu. :twisted:

Tutaj nie ma ani dużo miejsc siedzących, ani stojących. Jak w chyba każdej sepsie, beznadziejnie zagospodarowano przestrzeń. "Skośne" siedzenia są tego najlepszym ukoronowaniem...

Ciekawy, mglisty klimat, ale szkoda że kadr centralny, trochę jednak psujący efekt końcowy...

Co po takiej kolizji pozostało z obiektywu? :P ;)

Producenta pojazdu i oznaczenie fabryczne spokojnie mogłeś sobie darować, ale nazwa przewoźnika jest nieodzowna.

Wow, dzięki, tego się nie spodziewałem :)

W sumie, biorąc pod uwagę łączną długość eksploatacji tych pojazdów, liczba wersji malowania jakoś nie szokuje. Nasilenie zmian w ostatniej dekadzie prędzej ;)
Notabene dziś mi się jeden dolnośląski kibel rzucił w oczy przejeżdżając nad Lubicz, trzeba przyznać, że w naszym rejonie wygląda to osobliwie.

Zaakceptowałem Ci je głównie ze względu na niebieskiego czapajewa, bo takich jeszcze nie mamy, aczkolwiek zdajesz sobie chyba sprawę z tego, że majstersztyk to to nie jest :P

Nawet na pewno, na całym odcinku od mniej więcej Bramy nr 4 do pętli. Paradoksalnie, na łukach spokojnie możnaby jechać szybciej, bo wszystkie były w ostatnich latach wymieniane ;) Sypią się natomiast odcinki projektowo (bo dziś już na pewno nie) proste.

Wnosząc po EVN, klasyczne oznaczenie to SM42-1269 - możesz uzupełnić.