Nie do końca. MPK odpowiada za dystrybucję oraz kontrolę biletów, ale robi to na zlecenie ZIKiT.


Nikt nie mówi, że pobiera. Moim zdaniem zjazdami / wyjazdami można jeździć za darmo ;)

Owszem, są dwie strefy biletowe, ale ich obsługa odbywa się liniami miejskimi oraz liniami aglomeracyjnymi. Natomiast od strefy zależy który rodzaj biletu obowiązuje. I znowu: "w strefie I pasażer może podróżować liniami miejskimi i aglomeracyjnymi na podstawie biletu przeznaczonego[...]"

Na jakiej linii jest wagon widoczny na zdjęciu? Przecież na takiej zasadzie można by sprawdzać bilety np. w... wynajętym tramwaju, bo przecież porusza się w danej strefie biletowej ;)

Zdaję sobie sprawę, że w tych pojazdach są przeprowadzane kontrole, niemniej moim zdaniem jest to jednak trochę naciągane :p

Niestety większość osób mając do wyboru bonanzę albo kibla wybiera samochód :p

Spokojnie, za 10 lat żadna wycieczka z Krakowa nie będzie potrzebna :twisted:

Na zdjęciach wygląda fajnie, ale to miasto to piekło jeśli chodzi o miejsce do życia :p

Podobno z sentymentu te wagony mają wrócić, a EU8N pójdą do Wrocławia albo Poznania :p

I tak wygląda to o wiele lepiej, niż np. tunel z ekranów akustycznych na Kotlarskiej...

Generalnie większość miast powoli zaczyna dostrzegać idiotyzm w postaci ekranowania ulic, a w Krakowie tendencja jest dokładnie odwrotna. O ile jeszcze kilka lat temu budując ekrany budowało się je niższe oraz obowiązkowo obsadzało zielenią (choćby odcinek między mostem Zwierzynieckim, a Kapelanką, czy spora część Opolskiej), o tyle obecnie ekrany stawia się wyższe i nikt już o żadnej zieleni nie myśli (Kotlarska, Grota-Roweckiego).

Pamiętaj, że jadąc rowerem i wypijając radlera jesteś w PL bardzo groźnym przestępcą :p

Powiedz to komuś na wózku:)

Taki podział sprawia, że szukanie połączeń przy użyciu rozkładów jazdy zaczyna być lekką masakrą... Aby dowiedzieć się, kiedy coś jedzie, trzeba przewertować stertę rozkładów z f-30, f-40, f-60:/ Druga sprawa, chociaż już o wiele mniej ważna, to fakt, że patrząc na rozkład wydaje się nam, że autobusy jeżdżą niesamowicie rzadko, co np. w tym przypadku nie do końca jest prawdą, bo sumarycznie jest przecież f-20.

Jeśli już każdy wariant musi być oznaczany jako inna linia, to chociaż niech na jednym z rozkładów będą wszystkie kursy. Przykładowo mamy 182/482, niech na rozkładzie 482 będą również kursy 182 z adnotacją - "kurs wykonuje linia 182". Przynajmniej będzie dało się w szybko sprawdzić, kiedy coś jedzie.

Natomiast co do oznaczania wariantów, to przecież w większości miast nie ma wcale czegoś takiego jak u nas. Jest jeden rozkład, warianty oznaczone są literowo lub kolorami. Informacja o wariancie jest również na wyświetlaczach, albo w postaci np. dodatkowej litery albo informacji słownej (np. w jednej linijce "Zesławice", w drugiej "przez Szpital Okulistyczny" - choć to raczej do zastosowania w "normalnym" autobusie, a nie vero;) ).

To akurat chyba faktycznie jest trochę zbyt jasne;)

A co jest w tym malowaniu _nieestetycznego_? Nie jest to, przynajmniej moim zdaniem, najładniejszy wzór malowania jaki widziałem, niemniej na pewno nie jest to ani nieestetyczne, ani nie psuje wizerunku miasta...

A jeśli chodzi o wygląd miasta, to naprawdę, to, czy autobus będzie miał niebieski pas do wysokości 1/3, 1/2, czy 2/3 pojazdu, to jest najmniejszy problem. Zresztą tych autobusów i tak niebawem nie będzie widać, bo będą za ekranami akustycznymi, więc z zewnątrz oglądniesz je przez chwilę stojąc na przystanku, ew. jeżdżąc po mieście autem. :p


Tak, nie od dziś wiadomo, że przeciętny krakowski pasażer zna dokładnie wszystkie malowania pojazdów KZ w poszczególnych miastach i na widok tej scanii od razu sobie przypomina, że takie było stare malowanie w Bydgoszczy :lol:

Miała być tragedia, koniec świata, komunikacja miała przestać wozić pasażerów, krowy dawać mleko, a kury znosić jajka. :p A tu wyjechał autobus w nowym malowaniu, nie wygląda wcale źle, zresztą 99% osób na przystankach ma zresztą zapewne gdzieś, czy jest on malowany w pasy, ciapki, czy ma jednolity kolor :p

Ten budynek i tak ma niezaprzeczalną zaletę tego typu, iż go zwyczajnie... widać. W mieście, gdzie niebawem każda ulica będzie otoczona murem ekranów akustycznych, to jest to naprawdę spora zaleta :p

Nie tylko letni, raczej całoroczny :p

Czym się niby różni trawnik nowoczesny od trawnika innego rodzaju....? :lol:

Ja dzisiaj chciałem jechać KZ, niestety tramwaj w ogóle nie przyjechał, wróciłem do domu i pojechałem rowerem...

No jest, ale f-10 wcale nie jest anty przesiadkowa:)

Ale f-10 na 50 i 52 to jest niby coś anty przesiadkowego? Bo oczywiście pierdyliard linii z f-20, czy nawet f-30 to masarka, zgadzam się, ale f-10 przez okres wakacji na 50 i 52?

Nie zauważyłem, aby 50 czy 52 jeździła wszystkimi kursami na zasadzie 2-3 tramwaje - dziura - 2-3 tramwaje - dziura... Czasem się trafi stado, ale bez przesady. A i tak nie czekasz na kolejny tramwaj 19 minut.

Swoją drogą powtórz sobie dodawanie:) Bo jeśli masz linię z f-5 i dwa tramwaje jadące w stadzie, to nijak nie wychodzi, iż następny pojedzie za 19 minut:p


Może mieć nawet f-60, f-120 albo nie jeździć w ogóle. A teraz zejdźmy na jakiś akceptowalny poziom dyskusji, bo nikt nie pisał o takich liniach:)