Ta linia to trochę sztuka dla sztuki, ten szpital jest jakieś 300m od pętli tramwajowej. Na dodatek widziałem dziś urocze stadko 422+122, którego jednak w rozkładzie próżno szukać.

Od pętli tramwajowej do szpitala w linii prostej jest około 460 metrów, by dostać się do szpitala na piechotę trzeba pokonać już odległość 800 metrów. Dla osób starszych (i nie tylko) to spora odległość.

Z przystanku dla wysiadających z tramwaju jest 850 m. A na szpital i 500 m byłoby za dużo. Bądź co bądź jest pierwszy na liście obiektów do obsługi przez KM.

Rozkład jest ułożony jak na Kraków perfekcyjnie.

Ale nie prościej było by po prostu dodać to jako kurs wariantowy linii 122, zamiast tworzyć nową linie?

Jak wtedy byś odróżnił czy autobus jedzie koło szpitala? Obydwie te linie mają takie same przystanki docelowe. Oznaczenie 422 pozwala rozpoznać którędy pojedzie autobus bez pytania o to kierowcy.

Np. Po oznaczeniu na rozkładzie

Zwłaszcza jak przyjedzie opóźniony.

Fakt, koordynacja jest super, trochę więcej kursów i generalnie pasażerowie 122/422 skorzystali na tej zmianie. Jednak taki podział linii na dwie stwarza ZIKiT-owi furtkę do zawieszania jednej z nich na wakacje, święta czy długie weekendy. Pamiętacie, jak było ze 148? Uruchomili z początkiem wakacji 2011 ale na wakacje 2012 już ją zawiesili, zostawiając Bohomolca z autobusem dwa razy na godzinę w tygodniu i raz na godzinę w weekendy.

Szkoda, że zdjęcie jest nieostre😛

Taki podział sprawia, że szukanie połączeń przy użyciu rozkładów jazdy zaczyna być lekką masakrą... Aby dowiedzieć się, kiedy coś jedzie, trzeba przewertować stertę rozkładów z f-30, f-40, f-60:/ Druga sprawa, chociaż już o wiele mniej ważna, to fakt, że patrząc na rozkład wydaje się nam, że autobusy jeżdżą niesamowicie rzadko, co np. w tym przypadku nie do końca jest prawdą, bo sumarycznie jest przecież f-20.

Jeśli już każdy wariant musi być oznaczany jako inna linia, to chociaż niech na jednym z rozkładów będą wszystkie kursy. Przykładowo mamy 182/482, niech na rozkładzie 482 będą również kursy 182 z adnotacją - "kurs wykonuje linia 182". Przynajmniej będzie dało się w szybko sprawdzić, kiedy coś jedzie.

Natomiast co do oznaczania wariantów, to przecież w większości miast nie ma wcale czegoś takiego jak u nas. Jest jeden rozkład, warianty oznaczone są literowo lub kolorami. Informacja o wariancie jest również na wyświetlaczach, albo w postaci np. dodatkowej litery albo informacji słownej (np. w jednej linijce "Zesławice", w drugiej "przez Szpital Okulistyczny" - choć to raczej do zastosowania w "normalnym" autobusie, a nie vero😉 ).

Szkoda, że tylko w teorii. Ogólnie mam mieszane uczucia, może jeszcze 479 pojedzie obok Szpitala im. Dietla, a 406 wjedzie na teren szpitala w Kobierzynie, aby obsłużyć każdy pawilon po kolei?

Chyba mnie wylogowało przy pisaniu, w każdym razie powyżej to byłem ja 😛

Koordynacja "w teorii" dotyczy wszystkich linii autobusowych (jak na przykład spóźniającego się 182, które czasami jeździ razem z 482, które jest linią bardziej punktualną), więc nie jest to zarzut tylko do 422.

Do szpitala Dietla jest 300-450 m w zależności od przystanku. Ujdzie. W Kobierzynie 200 m do terenu szpitala i 500 do głównego budynku, ale to już niedługo nie będzie szpital 😛

edit: szubak, masz rację, robi się to uciążliwe.

Jasne, że to problem dotyczący w zasadzie mniej lub bardziej wszystkich linii w tym mieście. Tym niemniej uważam, że autobusy jadące w odstępie 2 minut przy teoretycznym wspólnym takcie 40-minutowym, to jest już wyczyn wysokiej klasy.

Nie zaprzeczę.

Dodałbym też niekonsekwencję: są miejsca gdzie się robi "komunikacyjny ideał", pozostawiając inne obszary w katastrofalnym nieraz stanie. Zikit sobie wynajduje zabaweczki, które następnie idą do mediów na chwałę KM w Krakowie. Jak to pięknie wygląda "Miasto zapewnia dojazd do szpitala".

Podkreślam, że szpital jest pierwszy do obsługi (i to w takim nieciekawym położeniu), ale pula wozokilometrów w Krakowie nie rośnie -> komuś zabrano.