W Płaszowie na pewno nie ma takiego wehikułu. A ten egzemplarz na zdjęciu nie wiem, jaką ma (czy raczej miał) przekładnię, ale nie da się wykluczyć, że to jest jakiś lok z przemysłu oznaczony na potrzeby ekspozycji jako SM15. Jeśli ktoś zna jego historię, niech się odezwie :)

Weź no to (i kilka innych zdjęć) wyprostuj i podmień, to będą fajne, bo na razie to widzę, że Ci się chyba ręce trzęsły i nie chcę dociekać, jaka była przyczyna :twisted:

Domyślam się, co miałaś po lewej, wyciętej stronie kadru :p Jak na warunki, które zaserwowali organizatorzy zdjęcie jest nawet nawet.

Żeby wszyscy od samego początku robili takie super zdjęcia ;)

Czyli byłem blisko, tworząc przy okazji potworka gramatycznego ;)

Ale to masło maślane - to tak jakby napisać Krakowskie Przedsiębiorstwo Komunikacji Kraków :p Havag to zapewne Haller Vehrkehrs Aktien Gesellschaft :p

Wiadomo, że wszędzie pracują różni ludzie, chodzi raczej o proporcje między debilami a rozsądnymi kierowcami ;)

Owszem, zdarzyło mi się kilka razy w życiu być tak zdesperowanym, że wsiadłem do busa byle tylko być u celu kilka minut wcześniej. Ale mam nadzieję, że jak najrzadziej będę do tego zmuszony, bo życie jest zbyt cenne, żeby tak z nim igrać. Bo co mi z supernowoczesnego taboru, jeśli za kierownicą siedzi debil?

Btw, nie tak dawno temu jechałem PKS Kraków do Tarnowa. Przy wysiadaniu jakaś babcia dziękowała kierowcy za spokojną i bezpieczną jazde, "nie to co ci prywatni" ;)

Po co, tablica kierunkowa wszystko wyjaśnia. Zajezdnia Podgórze :twisted:

Też uważam, że to przerost formy nad treścią.

Widocznie zbyt rzadko ich widujesz. Jak inaczej określić buca, który po zakorkowanej obwodnicy Wieliczki zasuwa pod prąd wielką Bovą zmuszając prawidłowo jadących kierowców do ucieczki na pobocze? Albo ostatnio, jechałem PKSem do Nowego Sącza i Szwagrofrej odjeżdżający z Krakowa 20 minut po nas dogonił nas tuż przed Brzeskiem. To jest bezpieczna jazda? A takie przykłady można mnożyć.

Tak kategorycznie to bym się nie wypowiadał. MPK Brzesko poległo w walce z busiarzami i właśnie można obserwować agonię komunikacji miejskiej w tej miejscowości. PKS Kraków też nie jest chlubnym przykładem. Tak że wszystko zależy od konkretnej sytuacji. Są przykłady pozytywne i negatywne.

Nie da rady? Zapraszam na linię 243 ;) Dni busiarza są policzone.

Ja już wiele rzeczy słyszałem...

Mmm, aż lśnią czystością :twisted:

Domyśliłem się :)

Lądek Zdrój jest piękny :)

Niezłe jak niezłe - to zależy z czym porównujemy ;) I nie mam tu na myśli Krakowa, bo u nas dobrych torowisk stopniowo ubywa...

W ogóle chyba Lublin pod względem komunikacji nie zalicza się do zachodniej cywilizacji ;)

Przecież widać, że stał na torze, a nie na peronie :P