Strona główna» Komunikacja w Krakowie» Wypadki/Zatrzymania» Wypadek 105Na #498+499 6.09.2008

Wypadek 105Na #498+499 6.09.2008

«Poprzednie zdjęcie: Wypadek 105Na #498+499 6.09.2008
Następne zdjęcie: Wypadek 105Na #498+499 6.09.2008»

Wypadek 105Na #498+499 6.09.2008

Data zrobienia zdjęcia: 6 września 2008 roku (sobota)
Opis: Ok godz. 10.42 na Rondzie Matecznego bus wjechał pod przejeżdżający przez rondo tramwaj linii 10. Kierowca busa został przetransportowany do szpitala, zaś tramwaj zjechał na pętlę Prokocim.
Słowa kluczowe: Konstal 105Na #498+499 MPK_Kraków Kraków Rondo_Matecznego wypadek zatrzymanie bus wypadek_6_wrze_2008
Data dodania zdjęcia: 06.09.2008 16:28, Wyświetleń: 2806, Pobrań: 0, Wielkość pliku: 158.6 KB
Dodał: thomas_

Ostatnie komentarze

longer151515
Użytkownik

Komentarzy: 144
06.09.2008 16:30
o kurde to jest znajomy bus ktory kursuje Kalwaria Zebrzydowska - Rondo Grunwaldzkie i wiem jaki kierowca nim jeżdzil 🙁
Offline longer151515
jarek_m
Użytkownik

Komentarzy: 264
06.09.2008 17:44
jednego busa mniej
No to prędko nie pojeździ już busem. I dobrze, zawsze jednego kretyna na drodze mniej. Myślę, że za spowodowanie zagrożenia w ruchu lądowym, oraz narażeniu zdrowia i życia pasażerów dostanie jakiś wyrok i na pewno straci prawo jazdy.
Offline jarek_m
thomas_
Administrator

Komentarzy: 6594
06.09.2008 17:53
Z tego co mi się udało dowiedzieć, to kierowcy ponoć mówili że była spalona żarówka w sygnalizatorze...
Offline thomas_
jarek_m
Użytkownik

Komentarzy: 264
06.09.2008 18:13
...spalona żarówka w sygnalizatorze...
No ale co to ma do rzeczy, każdy sygnalizator jest powtórzony nad jezdnią i obok,a raczej jest mało realne, żeby w obu na tym samym wlocie na skrzyżowanie spaliły się oba. Poza tym ten busiarz nie zachował należytej ostrożności przy wjeździe na skrzyżowanie.
Offline jarek_m
sarzek
Administrator

Komentarzy: 1859
06.09.2008 18:14
Faktycznie dobre tłumaczenie koleś chyba zapomniał o tym, że tam nie ma tylko jednego sygnalizatora hehe czyżby na złość w obu popaliły się żarówki 😈 Nie wiem czy już wszedł w życie nowy taryfikator ale jeżeli tak to za samo czerwone światło dostanie 500zł plus pewno jakieś 250-300zł za spowodowanie wypadku no i kilka punkcików wpadnie do kolekcji 🤣
Offline sarzekssarzek at gmail.comhttp://
sarzek
Administrator

Komentarzy: 1859
06.09.2008 18:17
Widze, że mamy podobne zdanie Jarku 😁 dodatkowo w obecnie montowanych sygnalizatorach w kazdej komorze znajdują sie po dwie żarówki na wypadek gdyby jedna z nich się spaliła.
Offline sarzekssarzek at gmail.comhttp://
Michał Wojtaszek
Użytkownik

Komentarzy: 2991
06.09.2008 18:37
Pomijając już fakt, że skoro kierowca widział, że sygnalizator nic nie pokazuje, to tym bardziej powinien zachować szczególną ostrożność, a nie ryć się pod tramwaj.
Offline Michał Wojtaszekmwojtasz at psmkms.krakow.plhttp://www.psmkms.krakow.pl
longer151515
Użytkownik

Komentarzy: 144
06.09.2008 19:02
Nie chcial bym mówić o nim żle ale to byl i może będzie jednym z lepszych kierowcow tej firmy , on jeżdzi dobrze a to ze stał się wypadek to dla mnie cos niewyobrazalnego , kiedys byl w tej firmie taki busiarz ze naliczyłem mu 25 punktów karnych ale to był farciarz , zawsze dobrych ludzi dotyka nieszczęscie
Offline longer151515
thomas_
Administrator

Komentarzy: 6594
06.09.2008 19:10
Ja tam przecież gościa nie bronię, mówię tylko co się dowiedziałem.
Jak dla mnie to kolejny przykład busiarskiej dziczy.
W zeszłą niedzielę widzieliśmy z Mumem busa który, z którego na środku Ronda Grunwaldzkiego wysypywała się garstka ludzi. Jak oni mają czelność walczyć o swoje prawa skoro nie przestrzegają podstawowych zasad o ruchu drogowym.
Offline thomas_
longer151515
Użytkownik

Komentarzy: 144
06.09.2008 19:17
thomas_ a Ty widziałes kierowce busa to był taki blondyn przy kości czy taki dziadek chudy
Offline longer151515
thomas_
Administrator

Komentarzy: 6594
06.09.2008 19:20
Widziałem tylko jak odjeżdżała karetka.
Dla tych co bronią busiarzy to wrzuciłem dwa zdjęcia.
Offline thomas_
longer151515
Użytkownik

Komentarzy: 144
06.09.2008 19:22
Bronić nie bronie ich bo już dawno przeżuciłem się na M.P.K ...
Offline longer151515
Wiroos
Administrator

Komentarzy: 3794
06.09.2008 22:39
Przerzuć się lepiej na język polski 😛
Offline Wiroos
Unrealgod
Użytkownik

Komentarzy: 5520
06.09.2008 23:03
Jak widać na zdjęciu sygnalizator posiadał tyko jedną żarówkę na komorę. No i pamiętajcie że (chcecie czy nie) żadne MPK czy inny PKS nie da rady prywatnym przewoźnikom, więc na miejsce jednego skasowanego busa przyjedzie kilka następnych...
Offline Unrealgoddeocentro at gmail.com
kuba203
Użytkownik

Komentarzy: 4498
07.09.2008 06:16
Nie da rady? Zapraszam na linię 243 😉 Dni busiarza są policzone.
Offline kuba203kuba203 at gazeta.pl
Michał Wojtaszek
Użytkownik

Komentarzy: 2991
07.09.2008 08:53
Wprost przeciwnie, to żaden busiarz nie da rady MPK czy PKS, czego najlepszym dowodem jest fakt, że busiarze jeżdżą tam gdzie im się opłaca, wtedy kiedy im się opłaca i walczą o przystanek w centrum, bo gdyby nie on, to już dawno połowy busiarstwa by nie było.
Offline Michał Wojtaszekmwojtasz at psmkms.krakow.plhttp://www.psmkms.krakow.pl
kuba203
Użytkownik

Komentarzy: 4498
07.09.2008 09:14
Tak kategorycznie to bym się nie wypowiadał. MPK Brzesko poległo w walce z busiarzami i właśnie można obserwować agonię komunikacji miejskiej w tej miejscowości. PKS Kraków też nie jest chlubnym przykładem. Tak że wszystko zależy od konkretnej sytuacji. Są przykłady pozytywne i negatywne.
Offline kuba203kuba203 at gazeta.pl
vear
Administrator

Komentarzy: 2470
07.09.2008 10:05
Wszystko zależy od tego, kto i jak transportem zarządza. W sytuacji, gdy najważniejsza jest polityka, a nie pasażer, kończy się tak jak w podanych przez Ciebie przykładach. Jeżeli do tego dojdzie nieudolny urząd marszałkowski (jak małopolski), nie potrafiący zorganizować ani przewozów kolejowych, ani PKSów, mamy idealne warunki do rozwoju busiarstwa.
Offline vearkolodziej.radoslaw at gmail.comhttps://airlinepl.info
Unrealgod
Użytkownik

Komentarzy: 5520
07.09.2008 11:14
Na przykład wczoraj próbowałem z Krakowa do Zakopanego dojechać. Niestety nie prywatni przewoźnicy (w tym PKP) nie mają szans z busami czy dużymi busami Szwagropolu czy TransFreia.
Offline Unrealgoddeocentro at gmail.com
Filimer
Użytkownik

Komentarzy: 445
07.09.2008 12:52
Tylko że w niektórych rejonach bez konkurencji w postaci busów za przejechanie 14 km PKS-em zapłacisz 5,80....
Offline Filimer
Michał Wojtaszek
Użytkownik

Komentarzy: 2991
07.09.2008 13:22
Szwagropolu czy TransFreja w życiu nie nazwałbym busiarstwem.
Offline Michał Wojtaszekmwojtasz at psmkms.krakow.plhttp://www.psmkms.krakow.pl
kuba203
Użytkownik

Komentarzy: 4498
07.09.2008 13:48
Widocznie zbyt rzadko ich widujesz. Jak inaczej określić buca, który po zakorkowanej obwodnicy Wieliczki zasuwa pod prąd wielką Bovą zmuszając prawidłowo jadących kierowców do ucieczki na pobocze? Albo ostatnio, jechałem PKSem do Nowego Sącza i Szwagrofrej odjeżdżający z Krakowa 20 minut po nas dogonił nas tuż przed Brzeskiem. To jest bezpieczna jazda? A takie przykłady można mnożyć.
Offline kuba203kuba203 at gazeta.pl
mamrotek
Gość

07.09.2008 13:57
Nieraz jeździłem i Szwagropolem i Frejem. Oni rzeczywiście jeżdżą jak wariaci 😠
 
Unrealgod
Użytkownik

Komentarzy: 5520
07.09.2008 18:58
Tylko że dzięki takiej jeździe są w stanie zaoferować znacznie krótsze czasy przejazdów a to przyciąga pasażerów. Poza tym ich nowe Bovy i Mercedesy są szybsze, bezpieczniejsze i wygodniejsze od ciągle popularnych w PKSie Autosanów z rodziny H9 (produkowano je od 1973r).
W mojej pracy bardzo dużo podróżuję po kraju. Często muszę dojeżdżać w różne dziwne miejsca korzystając z komunikacji publicznej. Niestety porównując ofertę przewoźników prywatnych z PKSami czy innymi prywatni oferują częstsze kursy i krótsze czasy przejazdów. Na przykład pośpieszny PKS z Krakowa do Buska Zdroju jedzie 3 godziny. Busem dojeżdża się w niewiele ponad godzinę.
Na dalszych trasach nie ma busów ale kolej też pozostawia bardzo dużo do życzenia. Jedyna trasa jaką ciężko pokonać samochodem szybciej niż pociągiem to Kraków - Warszawa. IC jedzie 3h, autem tylko raz udało mi się zrobić ją w 2:30.

Gdyby PKS, PKP i inne MPK działały podobnie jak busy (inwestowały w nowszy tabor, skracały czasy przejazdów, dopasowywały trasy, czasy i tabor do potrzeb pasażerów itp) wtedy mogły by z powodzeniem konkurować z prywaciarzami.
Offline Unrealgoddeocentro at gmail.com
Michał Wojtaszek
Użytkownik

Komentarzy: 2991
07.09.2008 19:26
Dziękuję, wolę dojechać pół godziny później, za to w jednym kawałku i nie wylądować pod tramwajem czy na jakimś słupie.
Offline Michał Wojtaszekmwojtasz at psmkms.krakow.plhttp://www.psmkms.krakow.pl
mamrotek
Gość

07.09.2008 19:53
Zgadzam się
 
Unrealgod
Użytkownik

Komentarzy: 5520
07.09.2008 20:08
Miło jest mieć taką pracę w której można się bezkarnie spóźniać to tu to tam po 30 min. Niestety nie każdy ma taki luksus.
Offline Unrealgoddeocentro at gmail.com
mamrotek
Gość

07.09.2008 20:14
Więc trzeba wcześniej wychodzić z domu 😉
 
kuba203
Użytkownik

Komentarzy: 4498
07.09.2008 20:56
Owszem, zdarzyło mi się kilka razy w życiu być tak zdesperowanym, że wsiadłem do busa byle tylko być u celu kilka minut wcześniej. Ale mam nadzieję, że jak najrzadziej będę do tego zmuszony, bo życie jest zbyt cenne, żeby tak z nim igrać. Bo co mi z supernowoczesnego taboru, jeśli za kierownicą siedzi debil?

Btw, nie tak dawno temu jechałem PKS Kraków do Tarnowa. Przy wysiadaniu jakaś babcia dziękowała kierowcy za spokojną i bezpieczną jazde, "nie to co ci prywatni" 😉
Offline kuba203kuba203 at gazeta.pl
YogY
Administrator

Komentarzy: 705
07.09.2008 22:31
Kiedyś wracałem Busem z Nowego Targu. To była ładnych parę lat temu. Nigdy więcej! Ja miałem serce pod gardłem, jak widziałem co gość robił.
A na Szwagropol, czy Frej na tej trasie nie mogę narzekać. Wygodne autobusy, szybko i nie szaleją, bo tam nie ma gdzie pod te górki.
Offline YogYyogy at onet.eu
N8S
Użytkownik

Komentarzy: 860
08.09.2008 06:34
PKS-y też nie są takie dobre, ostatnio jechałem do Gorlic, to kierowca przez większą część trasy mknął ok. 90-105 km/h, pewnie by pojechał szybciej tylko, że miał ok. 65 osób na pokładzie i załadowane bagażniki 😕
Offline N8Sdamian at interia.euhttp://krakowskiebrygady.info
kuba203
Użytkownik

Komentarzy: 4498
08.09.2008 08:23
Wiadomo, że wszędzie pracują różni ludzie, chodzi raczej o proporcje między debilami a rozsądnymi kierowcami 😉
Offline kuba203kuba203 at gazeta.pl
Unrealgod
Użytkownik

Komentarzy: 5520
08.09.2008 16:51
Ja się chyba bardziej boję jechać starym autosanem z równie wiekowym panem za sterami niż kilkuletnim busem czy autobusem kierowanym przez gościa przed pięćdziesiątką. Do kierowania oprócz doświadczenia potrzebne jest też co nazywa się refleks i kondycja psychofizyczna. Pamiętam jak raz kilka lat przyglądałem się jak kierowca próbował wymienić przebite koło w PKSowym H9. Biedny starszy pan miał poważny problem żeby rezerwę wyjąć i dotoczyć na miejsce. Później już nie miał sił i musiał korzystać z pomocy pasażerów.
Co by było gdyby ktoś mu wybiegł albo wjechał pod koła a on nie miałby siły dość szybko kręcić kierownicą?
To nie jest tak że bezkrytycznie bronię busiarzy. Faktem jest że zachowanie wielu (zwłaszcza w ruchu miejskim) woła po pomstę do nieba. Ale z drugiej strony obrona PKSu i innych przewoźników którzy zatrzymali się trochę w PRLu (pod względem polityki, strategii i często eksploatowanego taboru) trochę mnie śmieszy.
Offline Unrealgoddeocentro at gmail.com
Kasztann44
Użytkownik

Komentarzy: 1858
08.09.2008 18:14
nie masz racji Unreal, polityka kadrowa-personelu PKSu (czy też MPK) jest zupełnie inna od prywatnych przewoźników. Prywaciarze zupełnie nie przestrzegają limitów pracy - często jeszcze bo 12 godzin (lub więcej!) dzień w dzień, jest też duża rotacja wśród pracowników - kierowców, takie firmy (jak np CB) nastawione są na zysk - nie dbają ani o pracownika, ani o pasażera ani o tabor. W takim np PKSie pracują kierowcy z wieloletnim doświadczeniem, bardzo dobrze znający trasę, jednym słowem - młodzi są powoli wprowadzani do pracy, poznają trasy, jeżdżą na początku na łatwiejszy trasach aż powolutku sie ich wprowadza, tego typu podejścia nie ma w prywatnych firmach przewozowych typu CB i inne busiarstwo. A park sprzętowy pksu wcale nie jest taki zły jak piszesz, jest on może w dużej części nie najnowszy, jednak jest on zadbany i systematycznie coś przy nim się robi, nie to co u prywaciarzy, a ja osobiście wolę jeździć ze starszym doświadczonym kierowcą który zna trasę jak własną kieszeń niż z jakimś młodym wariatem który po pracy wsiada do 20letnego BMW i wraca do domu 😉 tak więc mimo wszystko więcej plusów stawiam przy "regularnym - cywilizowanym transporcie"
Offline Kasztann44
Unrealgod
Użytkownik

Komentarzy: 5520
08.09.2008 19:38
To że polityka kadrowa jest inna to wiadomo. Przeważnie tego typu prywatne firmy (ale inne branże też) zatrudniają jak najtańszego pracownika i eksploatują go ile się da, aż do granic (czyli do momentu aż odejdzie). Co do wieku i doświadczenia kierowców to najlepszy jest złoty środek. Ktoś kto ma kilka lat stażu za kółkiem (który tak czy inaczej musi zdobyć) jest na pewno lepszy od żółtodzioba który dopiero zdał na prawko, czy od starszego pana który w prawdzie ma 40 lat doświadczenia, ale ani wzrok, ani serce, ani kondycja ani refleks już nie te same.
Osobiście TrasFeri czy Szwagropol (o których pisaliśmy wcześniej) to dla mnie tacy sami prywaciarze jak jakieś busy jeżdżące do Myślenic, Wieliczki czy innej Kalwarii. Tyle ze oni potrafią dobrać rozmiar pojazdu do potrzeb. W PKSie natomiast ciężko wypatrzeć coś mniejszego od 10m pełnowymiarowego autobusu. Jadąc pośpiesznym PKSem do Bielska cieszyłem się że jest dużo wolnego miejsca, ze mną 8 pasażerów. To trochę mało jak na Renault FR1. Tylu pasażerów zmieściło by się do "busika" na prawko kategorii B, który pali poniżej 8l/100km, nie wymaga winiety i jest wielokrotnie tańszy od autobusu. Większe busy palą troszkę więcej, ale w utrzymaniu i tak są dużo tańsze. Osobiście to mnie najbardziej w tych państwowych firmach denerwuje. Powtarzający się widok dużego autobusu wiozącego kilku pasażerów za pieniądze podatników. Dlaczego PKS (i wielu z Was także) nie może się przekonać do Mercedesów Sprinterów i Vario, VW LT i Crafterów i im podobnych? Pojazdów pod względem prowadzenia (jak droga hamowania czy zwrotność) i ekonomii zbliżonym bardziej do pojazdów osobowych niż dużych autobusów.
Offline Unrealgoddeocentro at gmail.com
thomas_
Administrator

Komentarzy: 6594
14.09.2008 18:24
Z tego co się dowiedziałem wczoraj, to prawdopodobnie tramwaj przejechał na poziomej szczelinie.
Offline thomas_
wojtaskrknh
Gość

11.03.2009 16:07
Jak kiedyś jechałem busem, to kierowca kazał zapiąć pasy i pędził po terenie zabudowanym 130km/h. Wariat! 😲
 
Kasztann44
Użytkownik

Komentarzy: 1858
11.03.2009 21:59
a smoki były w tej bajce ?
Offline Kasztann44