Ale miałeś szczęście, że udało Ci się ich sfotografować. [']['][']

Dzięki za wytłumaczenie.

Jeździsz busiarzami? Ta galeria sieje zgorszenie :twisted: .

Raczej nie, gdyż zaraz po prawej wybudował się Orlen, a później nie ma tam pasa zieleni, jest blokowisko.

Szkoda, że akurat chmura zasłoniła światło padające na Wawel. Dla mnie fota tygodnia.

Dlaczego nie dojedzie do końcówki u Ciebie w opisie wspomnianej?

Dizęki ;) .

Najgorsze jest to, że tu prawie wszystko jeździ w stadzie. Przykład: Stoję sobie w piątek na przystanku Bieńczyce w kierunku "Wandy". Czekam pięć minut, nic nie jedzie, czekam 7 minut, nic nie jedzie. Wreszcie po 8 minucie przyjeżdża "9". Za "9" jedzie "10", za "10" "16", za "16" "21", za "21" "14".

Przecież oni jeżdżą tam i z powrotem.

Popraw sobie słowa kluczowe. Niepotrzebnie dałeś "_" między "Konstal" a "N" ;) .

Dzięki. Pytałem, gdyż zastanawiałem się czy to przypadkiem nie jest 164-10 ;) .

Widocznie te trzy dodatkowe siedzenia nie sprawdziły się. Nie wiem Jarku z czego robisz taką aferę, przecież nie zabrano z pojazdu 20 siedzeń. Tak nawiasem mówiąc to czasami te siedzenia były kompletnie nieporęczne i nieprzydatne. Siedziska znajdowały się przed drugimi drzwiami, którymi wsiada większa część starszego społeczeństwa. Nie raz widziałem, jak jedna babcia z drugą siadała od wewnętrznej strony "podwójniaka", a na drugim siedzeniu położyła sobie siatki z zakupami. Nie raz ktoś chciał sobie usiąść pod oknem, to kobieta pogardliwe mówiła, iż miejsce jest zajęte. Teraz przynajmniej w części nie ma tego problemu, a i ilość miejsc siedzących nieznacznie się zmniejszyła.

Wielką oszczędnością byłby kurs wariantowy PH do Bronowic :twisted: .

Ośmiu :D .

O której godzinie robiłeś to zdjęcie?

Cacy, dla mnie fota tygodnia :) .

Ale i tak w kluczowych masz błąd ;p . BTW, Tego pierwszego zdania w opisie nie rozumiem. Czepiając się, słowo "krakowscy" winieneś napisać z małej litery, gdyż jest to przymiotnik.

Wystarczy popatrzeć na napis przy szynach lub na kolejne zdjęcie.

Ej, uciąłeś mi nogi :p .

Tak wnioskowałem, gdyż po chwili przyjechał Star #26.