O, na tym wagonie wyraźnie widać, że w Poznaniu na pojazdach KM jest logo organizatora (po lewo od tablicy kierunkowej) i przewoźnika (na prawym boku kabiny).

U nas od zawsze jest logo przewoźnika, a logo organizatora miało być - i zostało wybrane. A czemu w końcu nie ma?

Prezydent nie wyraził zgody. Logo KMK na pojazdach miało trafić w idiotyczne miejsca które na większości taboru zastępowałoby logo MPK lub numer taborowy. Miało też trafić na rozkłady jazdy zamiast napisu "MPK Kraków" / "Mobilis sp. z o.o.", lecz ostatecznie jedyne co jest z logo to jedna z serii biletów, bo na nowych seriach znowu mieli je usunąć z tego co pamiętam. No i tablica na Czerwonych Makach.

Raczej nie logo organizatora, bo ta "deska klozetowa" została wybrana jako logo Komunikacji Miejskiej w Krakowie.
A logo organizatora, to chyba wszyscy wiemy jak wygląda logo ZiKiT`u.

Racja, zapomniałem. Powinno być logo Zikitu na pojazdach, biletach, przystankach itd.

Zapoznaj się może z obowiązującym porządkiem prawnym, zanim zaczniesz wypisywać takie bzdury...

Ehhh, żebym specjalnie dla Ciebie musiał szukać dokumentów sprzed prawie pół roku, bo rzekomo ja sobie bzdury wypisuję...

http://zikit.krakow.pl/images/stories/www/zalacznik_1-obiekty.pdf

Nie piszę sobie to co mi się podoba, bo ja jestem ogólnie przeciwny logu KMK. Piszę to co oficjalnie podaje instytucja miejska 😈

vear: zgodnie z obowiązującym porządkiem prawnym przewoźnik powinien też oznaczać na rozkładzie jazdy linie obsługiwane przez tabor niskopodłogowy lub kursy obsługiwane przez tabor niskopodłogowy, a jak jest w Krakowie, to wszyscy wiedzą.

Przecież są oznaczone. Linie tramwajowe mają oznaczenia na mapie że są w 100% lub częściowo obsługiwane niskaczami, a w przypadku autobusów olewają sprawę bo zaraz nie będzie tego 1% autobusów wysokopodłogowych więc już przyjęli że wszystkie autobusy są przyjazne niepełnosprawnym.

Sam sobie zaprzeczasz mówiąc, że są oznaczone, a po chwili dodając, że MPK to olewa.

Ja jest za ale... na pojazdach w miejscach sensownych (jak to nakleić na przód NGT8? i zdecydowanie nie zamiast loga MPK/Mobilis czy numeru taborowego), rozkłady - nie zamiast nazwy przewoźnika tylko oprócz. Co do gablot na rozkłady i innych warto dać sobie siana 🙂

Przede wszystkim to powinien publikować z odpowiednim wyprzedzeniem rozkład jazdy w przypadku jakichkolwiek zmian 😉

A po co na taborze logo przewoźnika? Przecież dla pasażera nie ma to żadnego znaczenia, bo "konkurencja" (i to baaaaardzo naciągana) nie jest w stosunku do niego, tylko do organizatora KM. Jedyne, co mi przychodzi do głowy, to składanie skarg :>, ale to też można rozwiązywać via ZIKiT.

snejk04@ czyli wg ciebie, pasażera nie obchodzi do czyjego autobusu wsiada, tylko wsiada do : "Autobusu Komunikacji Miejskiej w Krakowie". A to czy ten autobus jest MPK Kraków, czy pana Stasia z Koziej Wólki to nie ważne?.
Ja sądzę że wymogiem powinno być logo organizatora, a logo przewoźnika to już w zależności od gestii danej firmy przewozowej.

1)No jakie ma to znaczenie?kasuje ten sam bilet. Równie dobrze pan Stasiu, który wygrał przetarg, może wysyłać na linie nowe Solarisy a MPK stare Jelcze. 😁 Ot, kwestia wymogów.
2)A pewnie, przewoźnik może sobie umieścić logo, jeśli np. chce budować swój pozytywny wizerunek. Moim zdaniem, po prostu nie jest to specjalnie istotne dla pasażera i tyle. Ważne są wymagania organizatora, a nie to kto je spełni.

Inna sprawą jest to, że w Krakowie 80% pasażerów nadal nie wie że organizatorem komunikacji jest ZiKiT. Widać to choćby często w artykułach, czy komentarzach pod nimi, na portalach należących do lokalnych mediów.
Padają teksty typu:...a MPK stale podnosi ceny biletów, albo... zasrane MPK zmieniło siatkę połączeń i teraz nie wiadomo jak i gdzie dojechać.

No, taki stan rzeczy, mimo, że już dawno należy do przeszłości nadal tkwi w głowach pasażerów m.in. za sprawą wspomnianych przez Ciebie dziennikarzy - ignorantów.
BTW:Stan, w którym na część linii ogłasza się przetarg, a część dostaje z góry uprzywilejowany jeden przewoźnik ( w tym wypadku MPK Kraków S.A.) jest wg. mnie chorą sytuacją.
Albo prywatyzujemy MPK i organizujemy przetarg na wszystkie linie, albo dochodzimy do wniosku, że za dużo z tym problemu i organizujemy przewozy bezpośrednio. Nie można być trochę w ciąży. Chyba, że włożymy poduszkę pod bluzkę i będziemy udawać 😁 (tak jak w tym wypadku konkurencję🙂

@snejk04 chyba mamy zupełnie inne pojęcie konkurencji. Jak dasz przetarg na wszystkie linie to dostaniesz MPK lub zewnętrznego monoplistę np. Sorry ale tutaj konkurencja oznacza 50-50 i nic innego.

1' Przecież piszę cały czas, że relacja Mobilis - MPK nie jest żadną konkurencją. Pojęcie konkurencji związane jest nierozerwalnie z pojęciem wolnego rynku. W KM go nie ma.
2' Monopolistą na KM w Krakowie (nieco upraszczając) jest ZIKiT/UMK. W obowiązującym modelu, nie widzę nic złego, że Mobilis (jako "podwykonawca" )zaoferowałby stawki niższe niż MPK, i przejął do obsługi 100% linii. Oczywiście mogłoby się to rozłożyć inaczej, na inne "firmy", wpływ na to ma wiele czynników.
Skoro wybieramy model, w którym oddajemy przewozy zewnętrznemu podmiotowi (bądź podmiotom), który jest w stanie zrobić to taniej niż MPK, to robimy to w 100%. Inaczej mamy taki cyrk, jaki jest teraz.
A te 50- 50 nie załapałem, przykro mi.