nie do końca się zgodzę, bo dwuspadowy daszek z dachówką a la Onduline to nietypowa architektura 😉 zielony z płaskim dachem i zasuwany płytami lub kratką albo jarzyniak pękaty ze skośną ladą, z frontem zasuwanym płytami pilnie poszukiwane, pierwszy, niestety z przeróbkami stoi na dawnej pętli Piaski Wielkie (szkoda, że nic nie zawija), drugi wypatrzyłem ostatnio w Kurowie, za mostem na Dunajcu jadąc w stronę Sącza.
Gont bitumiczny/dachówka bitumiczna, się ten rodzaj pokrycia nazywa.
W ilości "spadów" dachu, w dużym uproszczeniu chodzi o ilość powierzchni które można wyróżnić.