Ta linia to błogosławieństwo dla Mistrzejowic, zwłaszcza dla bocznych części os. Oświecenia. Obok 182 jedyna, która szybko łączy z centrum.

Ciekawe czy obecny rozkład 148/182 zostanie po wakacjach. W rejonie Mistrzejowic jest on ok., co 20 min autobus do Dworca. Ale na Stokach trochę zmasakrowano komunikację.

Przecież 128 też jedzie do Centrum, a cała różnica między tymi liniami to gdzieś 6 minut, między Mistrzejowicami, a Os.Oświecenia.

Raz, że na papierze. Dwa, że to AŻ sześć minut.

Najgorzej mają teraz mieszkańcy ul. Jagiełły w niedziele - skomunikowanie jest wprost przepiękne... 🙄

Tak jest. To jest zwykłe mordowanie komunikacji. Dlatego pytam czy po wakacjach 182 wróci do normalnego kształtu, czy też nie, bo wzmacnia go 148 (szczególnie na ul. Jagiełły 😉 )

Sądzę, że nie wróci, wszak uruchomienie 148 to kolejny sposób na oszczędności. 148 to w zasadzie tyle samo wzkm co dotychczasowe 425 ale za to można było przyciąć 182 (choć w porównaniu z zeszłymi wakacjami ilość kursów w tygodniu nie uległa zmianie - tylko je ułożony w inny takt; w weekend ucięto chyba po dwa kursy w każdą stronę).
Zapewne po wakacjach każda z tych dwóch linii pojedzie z f-30 w szczycie a w weekend rozkład nie zmieni się.

Prawda jest taka, że te 20 - 30 minut to nie taka tragedia, szczególnie że Stoki mają jeszcze 142. Mając rozkłady w domu, można tak ustalić czas żeby zdążać na dany autobus.
Niektóre wsie gdzie jeżdżą aglomeracyjne mają autobus raz za parę godzin, i jakoś mieszkańcy żyją.

Oczywiście, że tak. Wbrew opiniom niektórych nie każda linia musi kursować z częstotliwością 5-10 minut. W niektóych wypadkach swoje zadanie spełniają jeżdżąc co 30-40 minut. Chodź nie powiem, że np. '184' w weekend, wieczorem co pół godziny to lekka przesada.

a linia 123 co pół godziny to okej jest?

20-30 to może nie tragedia, ale 40 już tak. Nikt nie będzie podporządkowywał życia rozkładowi MPK i przejeżdżał do pracy pół godziny wcześniej.

Tylko że takim myśleniem to ja mogę powiedzieć że chcę 9 co 5 minut bo mi się nie chce siedzieć 20 minut w szkole, tylko wolałbym czekać te 5 minut.

No nie wiem, dla mnie częstotliwości gorsze niż 20 min to jest komunikacja wiejska.

Właśnie. De facto 128 przyjeżdża ZAWSZE w połowie kursu 😕


Swoją drogą jak pierwszy raz jechałem ulicą Jagiełły to się pytałem obsesyjnie kolegi: Jak to możliwe, że miejski autobus wyjeżdża na jakieś wsie za miastem? 😛

Bez przesady. Natomiast prawdą jest, że 128 gubi kilka kursów dziennie, robiąc 40 minutowe dziury w kursowaniu. 182 prawie się to nie zdarza.

A czy to jest wina MPK ? Nie, to wina ZIKITu. Niech dodadzą kilka minut do rozkładu na przejazd, to 128 nie będzie się spóźniał. Bo nie od dziś wiadomo że na Stradomiu, na Kapelance, Kobierzyńskiej można nabić wiele minut spóźnienia.

Urealnienie rozkładów jazdy jest potrzebne. Tylko, że w wtedy wypłynie jakie jest rzeczywiste tempo poruszania się po Krakowie. 128: 15 km/h. Chociaż szybki tramwaj "po mieście" (Mogilskie-Pl. Boh. Getta) ma 13 km/h.

@Klimueres: Jak to nie wina MPK? A jak ZIKIT zleci przejazd dnem Wisły to MPK też ślepo się zgodzi na taką trasę przejazdu? Jak się wie że jakieś zlecenie jest nierealne (a chyba powinno się wiedzieć) to się go nie przyjmuje, a nie odstawia permanentną fuszerkę.

@Unrealgod - MPK robi to, co ZIKiT zamówi i niestety musi to realizować, czy tego chce czy nie. Już i tak szlag trafił MPK, że wypięło się na ZIKiT i przestało jeździć Pułkownika Dąbka.