Buduje się coraz więcej torów w Krakowie (bez wątpienia to pozytywne zjawisko) ale się zastanawiam czy istnieje wystarczająca ilość taboru żeby to wszystko obsłużyć. Te sprowadzane wynalazki maja (z tego co ciągle słyszę) zastępować kasowane pojazdy. Więc pewnie ilość taboru się na razie znacznie nie zwiększy.
Druga sprawa to jak przybędzie tramwajów to czy zmieszczą się na zajezdniach? Maj niedługo przybyć nowe Bombardiery. Będa miały gdzie parkować na noc?
Przybywa torów, ale nie przybywa kursów. Ruch tramwajowy się "rozgęszcza". Dlatego nie potrzeba więcej taboru. A każdy nowy pojazd zastępuje kasowany.
Druga sprawa to jak przybędzie tramwajów to czy zmieszczą się na zajezdniach? Maj niedługo przybyć nowe Bombardiery. Będa miały gdzie parkować na noc?