Co do syfu reklamowego się zgodzę (choć i na przysłowiowym zachodzie bywa różnie), co do samochodów raczej też (zważywszy szerokość chodnika). Ale kiosk? Takie same są wszędzie i jakoś dają radę...

Czasami ma wrażenie że słyszę Kononowicza, który chce zrobić tak żeby niczego nie było: papierosów, alkoholu, narkotyków, reklam, ma ulicy, handlu w niedzielę, samochodów na ulicach, na chodnikach i na parkingach, niczego! Tylko kto chciałby żyć w takim kraju gdzie niczego nie ma?

Przede wszystkim bylibyśmy znacznie bliżej cywilizacji, gdyby widoczny na zdjęciu rzęch miał mniej niż 40-45 lat 😕

Gdyby wywalić reklamy i Matiza, to było by ok! 🙂

Kiosk mógłby być bardziej estetyczny, daszek i reklama na górze nie dodają mu uroku, parkowanie można zlikwidować wyrzucając samochody na parkingi (generalnie jestem przeciwnikiem parkowania wzdłuż ulic). A tramwaj jak tramwaj, razem z rowerem i pociągiem jeden z najlepszych wynalazków cywilizacji 😛

BTW w moim rodzinnym mieście w rejonie mojego bloku nie ma parkowaniu wzdłuż ulicy, a dla czterech bloków zrobiono 2 osobne parkingi na nieużytkach.