O ile na Lipskiej już nie widać znaczących postępów, to Kuklińskiego robi wrażenie po trzytygodniowej przerwie, zwłaszcza że niecały miesiąc temu wyglądało to TAK .
Przyjdzie jesień, zaraz zima... zasypie śniegiem i się skończy dobre tempo robót.
A jak im tak dobrze idzie robota, to może niech oni teraz zostawią te tory, tylko wiadukt niech skończą i niech się zajmą rondem Ofiar Katynia. Bo to pilniejsze a mało się dzieje na tamtej budowie.
Jest możliwe, by tramwaj pojechał w tym roku, bo nikt nie powiedział, że tramwaj ma jechać wraz ze skończeniem wszystkiego. To, że wiadukt nie będzie skończony, to nic nie znaczy.