Pytano. Część nie wiedziała co odpowiedzieć, więc w rezultacie w 1902 r. powstało zarządzenie Prezydenta Miasta o udostępnieniu murów do celów publicznych.
Ale nie o to chodzi. Własność prywatna niech jak najbardziej będzie uszanowana, ale postawa, że "nie, bo nie, bo moje" jest w tym przypadku żenująca, cierpi na tym przestrzeń publiczna - akurat zainteresowani, mieszkańcy Długiej, najczęściej będą widzieć niepotrzebne zasłupowanie ulicy (a może niektórym nawet słupy przysłonią widok z okna). Ciekawe, że na oświetlenie uliczne jak widać się nie wypięli...
Pytano. Część nie wiedziała co odpowiedzieć, więc w rezultacie w 1902 r. powstało zarządzenie Prezydenta Miasta o udostępnieniu murów do celów publicznych
LOL. To po co pytano, skoro ostatecznie zadecydowano o nieliczeniu się z ich zdaniem?
vear napisał(a):
Ale nie o to chodzi. Własność prywatna niech jak najbardziej będzie uszanowana, ale postawa, że "nie, bo nie, bo moje" jest w tym przypadku żenująca, cierpi na tym przestrzeń publiczna - akurat zainteresowani, mieszkańcy Długiej, najczęściej będą widzieć niepotrzebne zasłupowanie ulicy (a może niektórym nawet słupy przysłonią widok z okna). Ciekawe, że na oświetlenie uliczne jak widać się nie wypięli...
1) Widocznie miasto oferuje za niską stawkę za udostępnienie.
2) To nie mieszkańcy, a właściciele kamienic podjęli taką decyzję - te dwie grupy niekoniecznie są ze sobą tożsame.