A nie czasem do momentu kiedy woda opadnie?

Dziwne, bo jakoś przy wyższym stanie wody niż obecnie dało się we wtorek jeździć po Moście Dębnickim 😡

A nie chodzi czasem o to, że dopiero jak woda opadnie, będzie można ocenić ew. uszkodzenia konstrukcji?

Wiesz, patrząc zza klawiatury wszystko wydaje się banalne 😉

Dokładnie, zawsze łatwiej napisać "banda niekompetentnych urzędasów..." (pomijając fakt że sami jakże często dają powód do takiego pisania...) niż się zastanowić czy aby konstrukcja wystawiona przez kilkadziesiąt godzin na działanie obciążeń do przenoszenia których nie jest zaprojektowana, nie wymaga oględzin. Oględzin które będzie można przeprowadzić dopiero po odsłonięciu filarów i przyczółków w wody.

A przy okazji - czemu to zdjęcie wylądowało w dziale "pojazdy testowe"? 😲

Widać się Kolega pomylił i nikt na to nie zwrócił uwagi. Przeniesione😉

Według mnie też powinni zaczekać z oględzinami Dębnickiego aż woda opadnie znacząco, jak widać było wczoraj i wcześniej katastrofy komunikacyjnej jego zamknięcie nie spowodowało...

Na szczęście tym razem "urzędasy" nie podzielają Waszego poglądu, stanęły na wysokości zadania i most otwarto 😉

Tak, a zakaz wjazdu dla pojazdów o masie powyżej 10t wprowadzono na złość kierowcom...

Po prostu żyjemy w czasach, kiedy się nie ryzykuje. W ogóle można było mostu nie zamykać ani na godzinę. Zamknięto tylko po to, by móc budować zabezpieczenia.

http://wyborcza.pl/1,106881,7914123,Most_Debnicki___woda_go_zaleje__ale_nie_ruszy_.html

A po co ta złośliwość? Ważne, że km jeździ, a ograniczenia ruchu samochodowego w mieście akurat zawsze spotykają się z moją aprobatą, bo na ogół efekt ich wprowadzenia niezależnie od przyczyn jest pozytywny 🙂