A mam pytanie - czy jest jakiś przepis co zakazuje fotografowania? Bo ostatnio jak fotografowałem z kumplem autobusy pod Politechniką, to kierowca ze 130 wyleciał, i kazał skasować zdjęcie pod pretekstem wezwania policji...

Wiele razy już było mówione jak z tym jest. W skrócie powiem, że nie ma zakazu fotografowania autobusów. A jak się kierowca czepia, to grzecznie mu wytłumaczyć po co robisz zdjęcia.

Dzięki Creative 🙂

Niech wzywa. Jeszcze sobie by biedy narobił.

No cóż, kiedy byłem młodszy to też kilka razy zdażyło mi się że motorniczy coś wrzeszczał o pzwoleniu. Teraz jakoś nie próbują...

Bo młodszy się przestraszy i zrobi to co kierowca każe... Sam się nieźle przestraszyłem jak do mnie przylazł 😐

I tu masz rację, bo tak w rzeczywistości jest. Młodszego łatwiej jest "zmusić" do skasowania zdjęcia albo nie robienia zdjęć. Nie jestem już taki młody, ani też nie jestem stary ( 😛 ) ale tylko raz zdarzyło mi się spotkać z niechęcią prowadzącego do zdjęcia. Z reguły reakcja prowadzących na zdjęcia w moim przypadku jest żadna. Czasem zdarzy się ktoś, kto pomacha czy uśmiechnie się lub zapyta (z uśmiechem) z ciekawości po co robię zdjęcia. I takie zachowania się chwali...

Ja bym z motorniczym/kierowcą inaczej pogadał...