Strona główna» Szukaj» Gołębie

Gołębie

Gołębie

Data zrobienia zdjęcia: 23 sierpnia 2009 roku (niedziela)
Opis: Doskonale znane krakowianom i nie tylko gołębie, tutaj przed fontanną del Pantheon, znajdującą się przed Panteonem.

Na placu znajdującym się przed Panteonem mieści się fontanna zrealizowana przez Giambattista della Porta w 1578 roku, na której umieszczono oryginalny obelisk egipski, pochodzący ze Świątyni Izydy. http://www.capriweb.com
Słowa kluczowe: Włochy Rzym Fontanna_Panteon Panteon gołąb ptak fontanna
Data dodania zdjęcia: 14.09.2009 11:57, Wyświetleń: 2111, Pobrań: 11, Wielkość pliku: 238.5 KB
Dodał: zdziseek
EXIF Info
Nazwa aparatu: Canon
Model aparatu: Canon PowerShot A630
Czas ekspozycji: 1/500 sec(s)
Wartość przysłony: F/4
Data utworzenia: 23.08.2009 11:57:33
Długość ogniskowej: 7.3mm

Ostatnie komentarze

Sudi
Użytkownik

Komentarzy: 3364
14.09.2009 13:53
Widzę, że ta kupa gówna nawet w Rzymie jest plagą.
Offline Sudi
Kasztann44
Użytkownik

Komentarzy: 1858
14.09.2009 16:48
Też nie przepadam za gołębiami, ale nazywanie ich "lkupom gówna" to moich zdaniem duża przesada i nie powinno sie używac takich określeń w stosunku do zwierząt (nawet w stosunku do gołębi)
Offline Kasztann44
zdziseek
Użytkownik

Komentarzy: 158
14.09.2009 16:58
Jeśli temperatura w cieniu przekracza 34 stopnie, to w słońcu wyobraź sobie jak jest gorąco, a taka fontanna to bardzo dobre miejsce do orzeźwienia dla wszelkiego rodzaju ptactwa i nie jest to uzależnione od kultury czy szerokości geograficznej. W Krakowie jest ich stanowczo za dużo, w Rzymie niekoniecznie. Bądź bardziej wyrozumiały, jesteśmy elementem jednego ekosystemu.
Offline zdziseek
kuba203
Użytkownik

Komentarzy: 4498
14.09.2009 18:30
Ale ja im nie sram do gniazd ani na głowy, a one nie odwzajemniają się tym samym, więc są tylko latającą kupą gówna, z której żadnego pożytku nie ma.
Offline kuba203kuba203 at gazeta.pl
sarzek
Administrator

Komentarzy: 1859
14.09.2009 18:32
Sudi napisał(a):
Widzę, że ta kupa gówna nawet w Rzymie jest plagą.


Jak byś nie zauważył to ty też jesteś producentem kupy gówna.
Offline sarzekssarzek at gmail.comhttp://
kuba203
Użytkownik

Komentarzy: 4498
14.09.2009 18:40
Ale podejrzewam, że jego produkty przemiany materii nie lądują na parapetach sąsiadów...
Offline kuba203kuba203 at gazeta.pl
Sudi
Użytkownik

Komentarzy: 3364
14.09.2009 19:23
zdziseek -> Rozumiem, że jak jest gorąco, to gołąb czy też inny ptak próbuje się ochłodzić, tylko akurat czemu w fontannie z XVI wieku? Moim zdaniem powinno budować się specjalne wanny dla ptaków, a nie pozwalać, by ptak kąpał się w tak przepięknej fontannie.

Kasztann44 -> Mogę mieć własne zdanie. W Krakowie jest ich zdecydowanie za dużo. Nie raz idąc przez Rynek czy przez Kazimierz cudem uniknąłem zabrudzenia.

sarzek -> Ciekawe co byś mówił, jakby na Ciebie narobił gołąb.

Kuba203 -> Cieszę się, że jest nas coraz więcej 😁 .
Offline Sudi
SolarisMan
Użytkownik

Komentarzy: 73
14.09.2009 19:32
@Sudi
Jak masz zamiar wytłumaczyć ptakom która fontanna jest dla nich a która na ozdobę? 😈
Offline SolarisMan
Sudi
Użytkownik

Komentarzy: 3364
14.09.2009 20:39
Wystarczy dać wannę ptakom tam, gdzie nie wchodzą turyści. Wtedy ptaki poleciałyby do miejsca, w którym jest mi wygodniej.
Offline Sudi
Warwas z Rugii
Użytkownik

Komentarzy: 359
14.09.2009 21:04
Ok - tyle, że jak w takim razie powiesz im, żeby tam poleciały? Jak im będzie wygodniej to i tak wlezą do tej zabytkowej 😉

(Żeby nie było, że się zgrywam - można parę pomysłów podać😉.
Offline Warwas z Rugii
Kasztann44
Użytkownik

Komentarzy: 1858
14.09.2009 21:37
ja rozumiem ze one brudzą, wydzielają nieprzyjemny zapach, sa tam gdzie ich nie powinno byc (dworce), Sudi - sam bardzo nie lubie kiedy ide ulicą i prawie te ptaki na mnie wpadają, ale to ze one sie tak rozmnażają to jest chyba wina jakichs instytucji która powinna zapobiegac nadmiernej ilosci tych ptaków w miescie, albo odpowiedni je wypłaszac z budynków publicznych i ważnych miejsc ( tak jak np w metrze w Warszawie). Kuba203 - to tylko ptak, nie wie ze tam czy tam nie wolno mu wchodzić albo zrobić kupy, ale mimo wszystko nie nazywał bym ich tak jak wy je określacie, jako miłosnik zwierząt musze sie sprzeciwić takim określeniom 🙂
Offline Kasztann44
Sudi
Użytkownik

Komentarzy: 3364
14.09.2009 21:41
Warwas z Rugii napisał(a):
Ok - tyle, że jak w takim razie powiesz im, żeby tam poleciały? Jak im będzie wygodniej to i tak wlezą do tej zabytkowej 😉

(Żeby nie było, że się zgrywam - można parę pomysłów podać).

Jakby ich się na tolerowało w fontannach, to z pewnością poleciałyby do wanny, w której nikt im nie będzie przeszkadzał. Tam sobie mogą srać do woli. Jak już jesteśmy w temacie gołębi: dla mnie idiotyzmem jest sprzedawanie ziaren dla ptaków na Rynku. Gołębiom w Krakowie jest zdecydowanie za dobrze.
Offline Sudi
Ruppercik
Użytkownik

Komentarzy: 613
14.09.2009 23:30
Ja tam lubię gołębie. Cieszę się że żyją z nami bez przeszkód w tym smogu i dają radę. Bez nich może byłoby i czyściej, ale i smutniej. 😉
Offline Ruppercikruppercik at go2.pl
Kasztann44
Użytkownik

Komentarzy: 1858
14.09.2009 23:51
Niech sie po prostu normalnie i sumiennie sprząta w tym miescie a mieszkancy zaczną bardziej dbać o swoje "cztery kąty" to napewno będzie dużo czysciej, czy są gołebie czy ich nie ma, to najbardziej brudzi i syfi człowiek.
Offline Kasztann44
PE 099
Użytkownik

Komentarzy: 559
15.09.2009 00:14
cieszcie się, że krowy nie latają 😛

apropo metra to ma nowego pracownika - jastrzębia od gołębi 😁
Offline PE 099
Unrealgod
Użytkownik

Komentarzy: 5520
15.09.2009 04:11
Nie toleruje się w mieście szczurów. Sprowadza się drapieżniki, które mają je wyłapywać, truje się je, instaluje pułapki. Miałem kilka szczurów i z doświadczenia wiem że są to bardzo czyste stworzenia. Oczywiście przenoszą choroby. Często bardzo groźne. (Tak samo jak jesienią połowa pasażerów w tramwaju przenosi wirusa grypy). Gołębie w porównaniu z tymi szczurami są dużo gorsze. Nie dotyczy ich selekcja naturalna. Osobniki kalekie lub chore (na przykład z otwartą raną😉 zamiast szybko zginąć z głodu i tak są sztucznie dokarmiane i żyją długo. Latają wszędzie, wszędzie brudzą i roznoszą choroby. Dotyczy to tylko tych miejskich ptaków które mnożą się bez umiaru.
A na rynku scena posypania własnego dziecka ziarnem, tylko po to żeby zrobić zdjęcie jak obsiada je stado tej latającej zarazy, wcale nie jest rzadkością!
Offline Unrealgoddeocentro at gmail.com
kuba203
Użytkownik

Komentarzy: 4498
15.09.2009 07:55
Unreal ma rację z tymi szczurami. Dlaczego się je zwalcza, przecież to też zwierzęta, które nie są winne, że je natura stworzyła takimi a nie innymi i też mają prawo do godnego życia. Może koledzy tak broniący gołębi przygarnęliby kilka tych biednych ptaszków pod swój dach 😈
Offline kuba203kuba203 at gazeta.pl
zdziseek
Użytkownik

Komentarzy: 158
15.09.2009 13:36
Jak zwykle generalizujecie i popadacie w skrajności.
Wiadomo, że dużym problem dla mieszkańców i turystów są brudzące gołębie, ale nie tylko one to robią. Jest też wiele innych gatunków ptaków, które zachowują się przecież tak samo. Może w przysłowiu 'wolny jak ptak' ukryty jest drugi sens mówiący: załatwiam się gdzie i kiedy chcę, podwijam ogon i sruuu.
Ale niestety problem gołębi zwłaszcza w Krakowie spowodowany jest przez samych mieszkańców i turystów. Zdjęcie na 'ryneczQqQ z gołąbkamii' musi przecież być. Inni zwęszyli na tym biznes i dorabiają się na sprzedawaniu ziaren. A ptaków coraz więcej i więcej, co za tym idzie więcej zabrudzeń. Zarówno na przypadkowych przechodniów jak i na zabytkowych murkach fasadach itp. Ale zwykli mieszkańcy też nie są bez winy, ile to widzi się starszych ludzi, którzy sami na chleb ledwo nie mają, ale na rynku czy nawet pod blokiem na osiedlu świeżą bułkę czy precla kupi, żeby porzucać ptaszkom siedząc na ławeczce.
Jak zwykle to w nas jest problem, nie w ptakach. One są tutaj z nami w takiej ilości, bo na to WCIĄŻ pozwalamy! I nie nauczy nikt dziko żyjących zwierząt: nie pij w zabytkowej fontannie tylko tam dalej masz wannę dla ciebie, nie sraj podczas lotu nad ulicami/chodnikami/skwerkami/parkami, tylko usiądź kulturalnie na niskiej gałęzi, żebyś miał dobry punkt obserwacyjny czy nikt czasem nie idzie i wtedy przytaczane już przeze mnie sruuuu.
Paranoja, tak jak z e szczurami, trzeba z tym zrobić porządek, bo równowaga w przyrodzie musi być. Ale jeśli nie ma na remonty torowisk/dróg/ itp to kto w naszej bidnej polsze a tym bardziej krakówku da pieniążki na rozprawienie się z gołąbkami, przecież na dobrą sprawę problemu nie ma, bo gołąbki na rynku były zawsze bo to takie rozpoznawalne i charakterystyczne dla Krakowa.
Offline zdziseek
Matheuse
Użytkownik

Komentarzy: 122
15.09.2009 18:30
Messerschmitty w natarciu 😈
Offline Matheusehttp://www.lastfm.pl/user/CannabissTSW
Sudi
Użytkownik

Komentarzy: 3364
15.09.2009 18:34
Ja tam lubię gołąbki, ale tylko jako danie obiadowe 😈 . Gołębie na Rynku były zawsze, ale z roku na rok jest ich coraz więcej, a to jest problemem. Jeżeli dalej tak pójdzie, to tej kupy gówna będzie kilkanaście więcej, niż wszystkich Krakowian.
Offline Sudi
SolarisMan
Użytkownik

Komentarzy: 73
15.09.2009 18:59
@Sudi
Czego kilkanaście więcej? 'Krakowian' z małej litery 😛 😈
Offline SolarisMan
Sudi
Użytkownik

Komentarzy: 3364
15.09.2009 19:06
SolarisMan napisał(a):
Czego kilkanaście więcej? 'Krakowian' z małej litery 😛 😈

Dobrze przeczytałeś, gołębie są dla mnie jedną kupą gówna. Co do mojego błędu, rzeczywiście, masz rację. Wszystkich urażonych moim błędem serdecznie przepraszam 😈 .
Offline Sudi
Warwas z Rugii
Użytkownik

Komentarzy: 359
15.09.2009 22:10
Sudi, SolarisMan chciał Ci zwrócić uwagę, że połknąłeś słowo "razy" i zdanie brzmi polskawo...
Offline Warwas z Rugii