Ta padlina na takim torowisku, jak tutaj to tragedia. Każdą nierówność bardzo czuć i mocno rzuca na boki. Masakra.

@jarek_m
Musisz te swoje żale wylewać wszędzie gdzie się da?! To już jest nudne.

Pewnie na www.żal.pl już go mieli dość 😛

Nie karmcie trolla.

Prawda w oczy kole 😈

Swoją drogą, patrząc na stan torów w tej części Nowej Huty, to żałuję że ZIKiT nie ma siedziby przy Igołomskiej w Pleszowie...
Może wtedy, jakimś niewyobrażalnym cudem, znalazły by się pieniądze na remont tego torowiska...

Akurat ten odcinek powinni zrobić przy budowie węzła z S7 😛

Ależ według kolegów krytykujących Jarka stan torowiska i taboru jest idealny. Przecież nie wypada krytykować.

@Kuba203
Chodziło mi raczej że komentarze Jarka są monotematyczne, dotyczą one głównie wagonów sprowadzonych. Gdyby objechał stopiątkę (w co raczej wątpię😉, twoje stanowisko byłoby na pewno inne.

A Jarek nie używa żadnych argumentów 😛 Tylko biadoli 😛

Chcesz argumentów, to wsiądź sobie jako pasażer w tą 17 i się przejedź całą trasę. Jak Cię wytelepie na wszystkie strony, to chyba będziesz wiedział, o czym mówię. Poza tym argumenty już były wiele razy. Z resztą, jak coś znowu napiszę, to ktoś mi wytknie, że są monotematyczne. Zwyczajnie dla niektórych z Was pewne rzeczy są niewygodne i tyle.

Owszem. Niewygodne jest natręctwo i monotematyczność. Jeździłem tym odcinkiem wiele razy. Co do torowiska, to oczywiście racja. Wiedniami buja, jednymi mniej, innymi w ogóle. Jednak na tak krzywym torowisku nawet 105tką by rzucało. Poza tym bujanie i wstrząsy najbardziej odczuwalne są na samym przodzi wagonu i na samym tyle. A zatem najbardziej odczuwa je motorniczy i stojący z tyłu. Wagon wówczas zachowuje się tak, jakbyś wziął metalowy pręt, chwycił go dokładnie w środku i ruszał rytmicznie w górę i w dół. Najmniejsze drgania będą na środku pręta, zaś największe na końcach.

Jeżeli pasażer przejedzie się 17 całą trasą, to co najmniej na jej połowie nic go nie wytrzepie, bo tam są nowe tory 😈

Moje stanowisko w sporze używki vs stopiątki jest chyba ogólnie znane i nie sądzę, żebym musiał go znowu przytaczać 😉

Spokojnie, wystarczy że przypominasz je przy każdej możliwej okazji 😛

Dramatyzujecie z tym stanem torowiska, tego na fotografowanym odcinku nie znam, ale tym kawałkiem na Pleszów jechałem. Troszkę kołysze i tyle, zapewniam, że są dużo gorsze (niekoniecznie w Krakowie) odcinki i pokonuje się je szybciej niż te o których mowa 😛

Znamy Kuba. Czemu wiedeńczyki są złe? Bo tak.

Szczerze mówiąc, to dla mnie z kołysaniem bardziej kojarzą się 105tki. Czemu? Bo tak 😈

105 znosi nierówności lepiej, bo ma sztywne pudło i wózki dalej od środka wagonu. Wiedeń ma przegub, lepsze (bardziej złożone) zawieszenie o które u nas nie dba się tak jak wiedniu, co sprawia, że niektóre bujają sie jak stara łajba. Co ciekawe GT6 są mniej wrażliwe na nierówności niż wiednie, a budowę mają podobną.