Ale ten ktoś chcący dojechać do domu nie mógł się wydostać z zagrożonego rejonu. Jeśli nie potrafisz tego zrozumieć, to trudno, widać dla Ciebie priorytetem jest sprawne przemieszczanie się focącego Szubaka, który notabene w przeciwieństwie do autobusów wcale nie utrudnia akcji ratunkowej. Koniec dyskusji.

Na szczęście tym razem "urzędasy" nie podzielają Waszego poglądu, stanęły na wysokości zadania i most otwarto ;)

Na piechotę? Bez komentarza.

Oczywiście, że zabrane z innej linii. Na 79-01 widziałem dziś skład z Podgórza.

Po prostu uważam, że ludzkie nieszczęście nie jest atrakcją turystyczną i takie zwiedzanie nie jest w porządku. Ale wiem, że wg Ciebie to była zajebista wycieczka zapewne.

To trzeba ją było zamknąć dla wszystkich oprócz km. Wymaga myślenia, to fakt, ale nie jest niemożliwe do wydedukowania.

To jest mur, a nie wał, jak zresztą widać na zdjęciu :p

Dziwne, bo jakoś przy wyższym stanie wody niż obecnie dało się we wtorek jeździć po Moście Dębnickim :evil:

Nowy tabor szybkiego tramwaju :twisted:

Taka fajna trasa, a Wy uparcie focicie na mało ciekawej pętli :|

Może nim akurat lepiej nie, ale nie rozumiem, skoro ulice były przejezdne, spokojnie większość linii mogła kursować. Ludzie wracali z pracy po kilka kilometrów na nogach - jakże sprawna ewakuacja, dziękujemy bezmózgim patałachom z ZIKiTu :evil:

Jak żeś już tam pojechał przeszkadzać, to trzeba było pomóc ludziom.

Słusznie, komunikacja jest zbyt punktualna i trzeba jakoś temu zaradzić, np wachlując drzwiami po próżnicy tam, gdzie i tak nikt na te linie nie czeka.

To akurat skoszona trawa tak spłynęła, czy to są glony? 8o

Kolego, niezależnie od tego, kto jakie błędy popełnił, prosiłbym, abyś nie wydawał rozkazów adminom, bo nie Ty tu jesteś od decydowania jak ma galeria wyglądać.

Zazdrość, ot co.

Fakt, o takiej ewentualności nie pomyślałem. W takim razie byłby to jeden z wielu przykładów, gdy udało się oszczędzić na ochronie przeciwpowodziowej, a potem wielokrotnie większe sumy trzeba wydać na pokrycie szkód. Widać budowniczym tuneli przyświecało hasło "po nas choćby potop". Jak widać - sprawdziło się :?

No więc ja się pytam kto z ZIKiTu poniesie jakie konsekwencje w związku z tym, że wadliwa kanalizacja sparaliżowała dziś pół miasta?

10 lat to już jednak trochę czasu, zwłaszcza, że standard utrzymania nienajlepszy.

Raczej bym obstawiał, że chodzi o producenta :twisted: