No ewidentnie brakuje człowieka, który miałby jakąś wizję.
dodał: AndrzejK, 08.04.2013 15:17
46 miejsc siedzących (w tym jeden półtorak liczony jako 1).
dodał: AndrzejK, 08.04.2013 12:50
Co do bocznego wyświetlacza się zgadzam, ale minut będę bronił ;) Ułatwia życie.
dodał: AndrzejK, 08.04.2013 00:46
Jedną z głównych przyczyn, że jeżdżę nadal KM w Krakowie, jest fakt, że prawie zawsze siedzę... Bo mam takie szczęście, że albo jeżdżę od pętli do pętli, albo poza szczytem, gdy o miejsce łatwo.
Nie wyobrażam sobie, że miałby codziennie jeździć na stojąco w tłumie dłużej niż 10-15 min. A niektórzy jadą 30-40 min....
dodał: AndrzejK, 08.04.2013 00:42
@ Coffee, jak można to uznać za minus, skoro to najlepszy pomysł od czasu wynalezienia koła i autobusu? ;) Koniec z szaleńczym bieganiem do autobusu, gdy to niepotrzebne.
dodał: AndrzejK, 07.04.2013 21:29
No w sytuacji gdy po prawej stronie są siedzenia bokiem, montowanie po lewej półtoraków to jest naprawdę debilizm.
dodał: AndrzejK, 07.04.2013 20:49
Cóż za doskonały kompromis między maksymalizacją informacji a przejrzystością graficzną....
dodał: AndrzejK, 07.04.2013 20:47
Ojej, tu się nawet wyświetlają możliwości przesiadki przy bieżącym przystanku. U nas też nigdy nie odważono się na podanie przewidzianego czasu jazdy. Ani w pojazdach ani na papierowych rozkładach na przystankach.
dodał: AndrzejK, 07.04.2013 13:51
Wiecie co, ja się tam nie znam, ale chyba w innych liniach nie ma takiej żenady jak w Ryanie :P Z tymi zdrapkami i w ogóle... Poza tym potwornie niewygodnie, jazda szwagrem do Sącza to przy tym szczyt luksusu.
Do tego towarzystwo kłócących się rodaków kursujących między pracą na wyspach a domem, drące się dzieci, zaduch, dość tandetnie wykończone wnętrze... Nie dziwie się, że majętni ludzie wybierają inne linie*
*jeśli rzeczywiście inne linie wyglądają tak jak w reklamach, nie wiem bo nie leciałem.
dodał: AndrzejK, 06.04.2013 21:27
Kurcze, mimo zrobienia 429/439 od UR w stronę miasta rano nadal jatka.
Nigdy nie uda się tego zrobić dobrze mając milion linii na jednym ciągu.
dodał: AndrzejK, 06.04.2013 16:06
To znaczy powtarzają się?
dodał: AndrzejK, 06.04.2013 15:43
Mind blown.
Ile ich jest? Czy można zobaczyć w wyższej rozdzielczości :P ?
dodał: AndrzejK, 06.04.2013 01:18
Moja historia lotnicza to KRK - STN i z powrotem oraz RZE - BHX i z powrotem, wszystko Ryan ;) Tak na marginesie, gdyby nie taniość Ryana pewnie bym nie leciał ;)
Nie spotkało mnie nic specjalnego (ostatni lot co prawda trzepało jak w wozie drabiniastym na gruntowej drodze i lądując tak sobie konkretnie pierdzielnął w pas na Jasionce, ale to w sumie nic, pewnie się zdarza). Jednak procedura lotniskowa mnie męczy i stresuje a w samolocie czuję się źle - psychicznie. Bardzo nieswojo. Każdy gwałtowny manewr mnie ściska w gardle. Schodzenie przed lądowaniem przyprawia o histerię :lol:
Czyli podsumowując typowy przypadek nieuzasadnionego lęku przed lataniem ;)
dodał: AndrzejK, 06.04.2013 00:59
Ja tam leciałem 4 razy i wystarczy mi na całe życie. Za duży stres.
dodał: AndrzejK, 05.04.2013 22:36
Tylko że z reguły lecisz nie tam, gdzie chcesz i kiedy chcesz, tylko tam gdzie tanio ;)
dodał: AndrzejK, 05.04.2013 21:05
To wszystkie nie-niskokosztowe linie lotnicze należy sprzedać? ;) Okazuje się tylko, że posiadanie linii lotniczych jest kolejnym zadaniem, które przerosło Polskę.