To mógł być pedofil jakiś, teraz pełno się takich kręci i na młodzież poluje, nawet mnie niedawno jeden usiłował nagabywać, chociaż stary haśpel jestem...

A tak wracając do meritum - chwali sie, że w "nowych" postach pojawiły się jakieś źródła, ale znowu "zonk" - w jaki sposób do tej wentylacji ma być podłączona lodówka, której fizycznie na wagonie... nie ma? Chyba, że chodzi o "lodówkę" z przodu... no ale zaraz, 2.09.2010 było twarde stwierdzenie. że do #3015 będzie chłodno z przodu przy kabinie i w środkowym członie, a teraz się okazuje, że jednak w środku chłodno nie będzie...

@vear: mnie ciekawi nawet nie fakt sensejowania, ale tego zdziwienia wśród "sensatów", że współużytkownicy nie darzą ich sympatią. Lekko mnie tylko denerwuje, bo chętnie dowiedziałbym się czegoś ciekawego/nowego o #3013 (szczególnie, że z różnych powodów nie mogę przeprowadzić "reasearchu" u źródeł, np. pogonić po mieście za tym wagonem), ale tutaj - jak widzę - zaraz się okaże, że wagon ma przenośne klimatyzery na kółkach, a motorniczy rozdaje pasażerm wachlarze...

@Dominiak: nie mam sprawdzonej informacji... nie mam też "wysoce prawdopodobnej" informacji... więc nie piszę. A jak możesz sprawdzić wyżej, część z "rewelacji" nie ma żadnego wskazania na źródła - które w przypadku tak "tajemniczego" wagonu jak EU8N (czyt. takiego, w przypadku którego znalezienie informacji nie sprowadza się do użycia google) jest naprawdę wskazane.

Ciekawi mnie, dlaczego niektórzy się dziwią otrzymywaniem, cyt. "pewnych komentarzyków od pewnej osoby", jak przez ~ 20 postów dot. klimatyzacji w #3013 przewijają się niesprawdzone, niepewne i - co potwierdzają dwa powyższe posty - nawet i nieprawdziwe informacje :roll:

GT4 nigdy nie było. Doczepa B4 została wraz z wagonem T4, o który zapewne Ci chodziło (127+527).

U mnie są dwie sztuki w domu, a cztery dalsze (i jeż) przychodzą na michę. Z racji tego, że dokarmiają również sąsiedzi, to w uliczce przed domem nierzadko wygląda jak w kolejce do Brata Alberta :)

Niewykluczone, że np. stąd:
http://allegro.pl/znak-drogowy-c-1-kierunkowy-magnetyczny-600-i-800-i1210575241.html

"Na żywo" widziałem też znaki zakazu zatrzymywania na metalowych tarczach, które można było kupić w sklepie.

Też pomyślałem o powyższym, można spróbować na Juwenaliach - chociaż podejrzewam, że na takiej imprezie to i 200 osób naraz się wepchnie do 105Na :twisted:

On ma zdjętą ścianę przednią, czy tylko na zdjęciu tak wygląda?

I nie jest to stóg... a tak naprawdę, to zdjęcie - moim zdaniem - całkiem fajne, a opis wcale "nijak się ma do zdjęcia"...

Efekty dzisiejszego Hunt for the Red Agatka: na Azorach są, na Siewnej też są. Więc albo przeoczyliśmy wcześniej, albo uzupełnili oznakowanie.

Moim skromnym zdaniem najładniejszy w PL skład w graffiti. Co najważniejsze - czytałem kiedyś, że twórcy malowania (Raku&Bary) dbają o jego stan i w przypadku otarć itp. usuwają uszkodzenia powłoki.

W okolicach Dożynkowej też się pojawiły, ale Agatek nie zauważyłem.
W kwestii poślizgu: sprawdziłem to dzisiaj zza kółka i mimo nienajlepszych warunków pogodowych nic niebezpiecznego nie stwierdziłem - może jedne są robione "grudową" farbą, a inne nie?

O fe, nie nakłaniaj do niezdrowych zachowań. Jakie laski mogą przewyższyć tę smukłą linię nadwozia, błyszczące szyby i sarnie lusterka, no jakie? :twisted:

A tu się nie zgodzę, te obudowy srebrne są bardziej seksowne wg, mnie, teraz tak trochę jak nieumalowany wygląda.

Budowa metra ma sens, jeśli są dwie rzeczy: duuuuużo pieniędzy (a tego nie ma i nie sądzę, zeby było) i rozsądny sposób wdrożenia linii w system komunikacyjny (z czym chyba też jest problem). Ba! Jest problem z uzyskaniem wystarczającej liczby $$, aby stworzyć odpowiednią ilość linii i brygad "powierzchniowej" KM.

Prędkość w tunelu KST jest ograniczona oidp z powodu braku urządzeń pokazujących, czy na zakręcie ze strony przeciwnej jest inny tramwaj (proszę mnie poprawić, jeśli się mylę). Niemniej jednak, dojazd linią KST do centrum od strony KG jest nieporównywalnym komfortem w porównaniu z kombinowaniem, jak w miarę rozsądnie wjechać tam samochodem i jak w miarę rozsądnie się go pozbyć na czas zwiedzania/zakupów/czegokolwiek.

Nieźle. Jedna osoba nawołuje, do utrudnienia życia kierowcom, druga natychmiast odpowiada, że ona utrudni życie km, zaraz pewno ktoś wyskoczy z tekstem, że jak takiego utrudniacza dorwie, to mu kluczami karoserię przerysuje... wrzućcie na luz.

Wpychanie na siłę ludzi do KM jest bez sensu - tu się zgodzę. Bo krakowska KM, choć całkiem dobra, wymaga dalszych usprawnień. Przede wszystkim - terminali P+R, Znalezienie miejsca przy KG, tudzież Bronowicach do najłatwiejszych nie należy.

Branie z każdej okazji auta do centrum - też jest bez sensu. Rozumiem kupić lodówkę, albo zawieźć starszą/chorą osobę do lekarza - ale jak jedzie się np. do optyka na Długą i nie ma się 65 lat, to samochód naprawdę nie jest potrzebny.

Zachowanie kierowców - to niestety problem szerszy, powiem szczerze, że czasami ma się ochotę co drugiemu porządnie nagadać - parkowanie jak idioci (wczoraj na swojej ulicy znalazłem JEDEN dobrze zaparkowany samochód - swój, reszta metr od krawężnika (bo wysoki), albo na rogach), wyprzedzanie gdzie się da (a potem zbieranie się dłuuugo ze świateł, bo impuls do łba nie dochodzi), traktowanie samochodu jak jaja Faberge (5 km/h na każdym wyboju, nagłe hamowanie, bo ulica nierówna - nie mówię tu o rozsądnym omijaniu dziur).
Gość z tego Audi to modelowy przykład takiego zachowania (olewactwa parkingowego ), ale cóż - jak ktoś decyduje się na duży samochód, to powinien się liczyć z tym, że w pewne miejsca po prostu nie wjedzie i tyle - więc albo KM, albo "popierdziawka" typu Seicento, a nie zastawianie czego się da, bo on nie ma gdzie postawić swojego kląkra.

Wysokość mandatu - nie tyle wysokość straszy, co egzekwowalność. Gdyby delikwenci byli szybko ściągani lawetą, to zapewne takie kwiatki poznikałyby z dróg po miesiącu od poprawy ściągalności mandatów.

Chyba ktoś wpadł na podobny pomysł, bo ok. miesiąca temu mijałem samochód - którego kierowca uważa ścieżki rowerowe i rogi ulic za WYŚMIENITE miejsca do parkowania - z dużą nalepką przedstawiającą znak zakazu parkowania i wytłumaczeniem, co takowy oznacza :D

Cóż, przynajmniej tych torów nie będą mogli zabrać ;)