No trochę się na pewnym forum naczytałem o tym jakie są one niezabieralne wieczorami bo MPK robi sobie lewe oszczędności i posyła 12metrowce..


Szczególnie że stawka dla MPK i tak jest uśredniona i się płaci dokładnie tyle samo za Vero co za 12metrowca i w przypadku linii aglo w tym roku ta stawka wynosi 6,11 zł/wkzm :)

Wraz z wejściem rozkładów wakacyjnych na "131" kursują Solarisy. W zeszłym roku od początku września do marszrutyzacji (17.11) kursowały też na "161". Podobnie jak na "146" przez całą zimę, gdzie 12metrowiec ma uzasadnienie tylko w sezonie letnim (kąpielisko w Przylasku).

Tak, ale chyba nikt nie zabroni MPK posłać taboru większego niż ma w umowie. Gdyby MPK sobie na lewo oszczędzało i puszczało Vero tam gdzie powinien być 12m to faktycznie można by mieć o to pretensje*. Tymczasem większy zamiast mniejszego - dlaczego nie, zwłaszcza że ZIKiT płaci dokładnie tyle samo za wzkm niezależnie czy wykona go Vero czy przegub :)

No i ten cytat nie wyjaśnia mojego pytania dlaczego w związku z deficytem Vero w Bieńczycach dało się na linię "131" czy "161" posłać 12metrowce, a na "110" już nie?

* W związku z powstaniem "422" brygada tej linii ma łączenie z "211". Ciekawe czy umowa z gminą Niepołomice dopuszcza podsyłanie mniejszych wozów, bo dziwne że do tej pory jeździły wyłącznie 12metrowce, mimo że nie brakowało w okolicy linii z którymi można by zrobić łączenie i zaoszczędzić posyłając Vero do Chobotu..

Na "131" czy do niedawna "161" też trafiły Solarisy dlatego że ZIKiT zarządził że tam ma być 12m (?) Coś nie sądzę..

Ja również ponawiam pytanie jaki jest sens by Wola obsługiwała linię położoną tak daleko od ul. Sławka, która na dodatek niemalże przejeżdża koło bram PB? Jeśli chodziło o zachowanie ilości brygad przez daną zajezdnię to można było się wymienić jakąś strefówką krowoderską albo coś..

A zajezdnia ma z taborem jednak pewien związek, bo skoro w Bieńczycach brakło krótkiego taboru na "110" to zamiast wysłać inny tabor (SU12) zmieniono zajezdnię na taką gdzie krótki tabor się znalazł.. A w identycznej sytuacji na linii "131" gdzie brakło Vero jakoś nikt się nie zdecydował na przejęcie tej linii przez Wolę i wejście tam Libero/Sancity tylko po prostu rzucono Solarisy. Dlaczego na "110" nie można było podobnie :?:

W tym że ani na "131" ani na "161" ani na "146" (w sezonie zimowym) nie ma żadnego uzasadnienia by posyłać 12-metrowce. A MPK jednak to robi, co świadczy o tym że w Bieńczycach po prostu brakuje krótkich pojazdów typu Vero. Teraz doszła linia "422" więc skądś trzeba było krótkie wozy pozyskać, bo pod szpitalem nic innego nie wykręci, bo tak tam ciasno. Trafiło na "110", byłem więc przekonany że zabrane Vero zastąpi SU12 z Bieńczyc, co w przeciwieństwie do choćby "131" miałoby jakieś uzasadnienie bo linia "110" w Vero często jeździ przepełniona. Często miałem okazję nią jeździć popołudniami i nierzadko już pod Teatrem Ludowym (w stronę Wadowa) pojazd zapełniał się tak, że pod Lidlem czy na Darwina wejście graniczyło z cudem.

MPK mnie jednak nie pierwszy już raz zaskoczyło i zrobiło coś czego nikt się nie spodziewał. Gdzie Wola Duchacka a gdzie Węgrzynowice..

Nie, po prostu Bieńczyce są uparte jak osioł i będą się rękami i nogami bronić przed posłaniem tam Solarisa. Lepiej go wysłać na "131" czy "161" by tam woził tlen..

Na trasie "110" nie ma żadnych przeciwwskazań do obsługi 12-metrowcami, co więcej takie pojazdy kursują na tej linii w weekendy (jedna z nielicznych linii gdzie w weekendy jest pojemniejszy tabor niż w dni powszednie)..

Czemu tam są zwrotnice typu kolejowego?

ten autobus wygląda jakby został do tego zdjęcia doklejony w Photoshopie :)