Panel kontrolny
« Pierwsza strona « 1 2 3 [4] 5 6 7 8 9 10 ... » Ostatnia strona »|
dodał: gs, 29.06.2015 23:20 Miałem na myśli I drzwi :)
|
|
|
dodał: gs, 29.06.2015 22:44 Są plusy i minusy takiego rozwiązania :P
|
|
|
dodał: gs, 29.06.2015 22:37 Nad tym wózkiem zabiera osiem miejsc, czy to dużo, czy mało? Zawsze o osiem miejsc siedzących mniej. Razy ewentualnie ilość takich pomysłów w całym wagonie.
I zgadza się - dla kogoś, kto jedzie z torba czy walizką takie miejsce może być wygodne. Pytanie ile takich osób jeździ (z obserwacji raczej nie za wiele) i ile z nich będzie wiedziało, gdzie jest półka. A półki na bagaże np. w autobusach rzadko kiedy widziałem wykorzystywane (sam z nich korzystam bo prawie zawsze jadę z laptopem w plecaku). Prędzej ktoś na nich siedzi, niż leży bagaż. |
|
|
dodał: gs, 29.06.2015 22:32 Zastanawiam się, czy Pesa wiedziała, że produkuje tramwaj do ruchu miejskiego?
I obstawiam albo szybki demontaż tego wynalazku, albo użalanie się, jak to pasażerowie nie dorośli do nowoczesności. |
|
|
dodał: gs, 29.06.2015 21:31 @czatowiec
Z samego patrzenia za wiele nie wynika. Trzeba będzie pojeździć i dopiero z punktu widzenia pasażera ocenić. Inna sprawa, że zasilanie czasami się przyda ... jak bateria w notebooku już padnie :D Pytanie, w której sekcji są te gniazdka. |
|
|
dodał: gs, 29.06.2015 21:27 Gdyby zastosować proporcje z NGT6 to byłoby to około 120 miejsc. A nawet według proporcji z NGT8 wychodzi ponad 100.
Natomiast fakt - jak na Pesę to jest ilość kosmiczna. Wymóg 2x2 nad wózkami plus brak skosów zrobiły swoje :) Półki na bagaż? Jak dla mnie żadna zaleta, a jedynie zmarnowanie miejsca na dodatkowe miejsca siedzące. I jeszcze jedno - na profilu FB MPK jest zdjęcie innych miejsc, gdzie przed fotelem - ale nie tak, jak z przodu NGT8 - do ściany przyklejony jest jakiś element konstrukcyjny: https://www.facebook.com/mpkkrakow/photos/pcb.1002963186383410/1002962776383451 Część fotela jest schowana za nim - wygląda jak wstawione na siłę, byle tylko odhaczyć: 2x2? Checked! |
|
|
dodał: gs, 21.06.2015 22:04 holmes napisał(a): Wtedy to była spora baza Transbudu. On się potem na KPTS przemianował, czy to było coś innego? Bo chyba bazę miał właśnie gdzieś na Bronowicach. Pamiętam z niego Berliety z takimi fajnymi dżojstikami do zmiany biegów :) W pewnym okresie obsługiwał cześć podmiejskich linii. |
|
|
dodał: gs, 17.06.2015 10:54 Warwas z Rugii napisał(a): Na tyle, na ile ja pamiętam PRL to raczej jeździły do czasu, aż przedsiębiorstwo nie dostało "przydziału" na nowe. Mniejsze znaczenie miało, czy "stare" jeździły 4, 7 czy 15 lat - dostaliśmy nowe, to kasujemy stare. Nie skasujemy starych, to teraz nie dostaniemy nowych, a na następną łaskę centrali możemy poczekać nie wiadomo ile. Nie istniało coś takiego, jak rachunek ekonomiczny - jedno z bardziej popularnych stwierdzeń z kabaretu Laskowika i Smolenia z tamtego okresu na temat zarządzania finansami: A co jak braknie? To dodrukujemy!W systemie minionym zakładano, że autobus pojeździ X lat i będzie szedł do wymiany. Skoro zakontraktowano nowe wozy, to nie bło powodu płakać nad siedmioletnim autem. |
|
|
dodał: gs, 21.05.2015 22:29 Mnie przez te schowane koła poduszkowca przypomina :)
|
|
|
dodał: gs, 07.05.2015 22:52 @thomas_
Z-etki to jak przez mgłę pamiętam, i wydawało mi się, że to raczej w jakimś innym mieście widziałem. Ale jak wrzuciłeś plan zjazdów z 1981 to mi się wyjaśniło, dlaczego pamiętam "jak przez mgłę" :) Jedno uściślenie, bo to może być istotne. W latach dziewięćdziesiątych (dokładniej na początku lat dziewięćdziesiątych) "obowiązek zabierania pasażerów" nie polegał na tym, że taki autobus zatrzymywał się na każdym przystanku. Obsługiwały przystanki, ale na żądanie. |
|
|
dodał: gs, 06.05.2015 22:40 Jasiek1993krk napisał(a): Trudno pisać o obsłudze "linii na których kursowały" skoro nie każda z linii przebiega w pobliżu zajezdni. W Krakowie nigdy autobusy zjeżdżające do zajezdni nie obsługiwały przystanków czy linii na których kursowały. Ale już z przystankami na trasie zjazdowej - to jak najbardziej były obsługiwane. Owszem, było to już trochę temu (gdzie "trochę" to tak 20+ lat), ale autobusy do zajezdni zjeżdżały z tablicami informującymi do jakiej zajezdni zjeżdża i miały obowiązek zabierania pasażerów. Sam mieszkając niedaleko jednej z nich czasami z tego korzystałem. A tak z historii z tamtego okresu (czyli początek lat dziewięćdziesiątych): znajoma wracała z centrum na Wzgórza Krzesławickie. Dojechała jednym z ostatnich autobusów pod Kombinat (wówczas chyba CAHTS) no i zakładała, że dalej pójdzie piechotą. Kierowca sam spytał, dokąd zmierza i zjeżdżając podrzucił ją prawie pod blok. |
|
|
dodał: gs, 06.05.2015 11:23 Może się i nie znam, ale dla mnie takie zdjęcie (z traktorem) jest bardziej "żywe" i naturalne.
|
|
|
dodał: gs, 26.04.2015 20:44 Oglądałem kilka filmików i połaziłem po Street View - i nasuwa mi się jeszcze inny powód, a jest nim kwestia bezpieczeństwa. Na tych zdjęciach tego nie widać, ale w niektórych miejscach odległość między tramwajem a ścianami budynków jest niewielka. Do tego na tych ścianach wiszą np. lampy (na wysokości pierwszego piętra) , a czasami są i balkony. Klasyczny pantograf jest szeroki i być może byłby "w zasięgu ręki" z takiego balkonu.
|
|
|
dodał: gs, 12.04.2015 21:24 Nie wiem, nie dojechaliśmy pod zaporę - pogoda nas nieco pogoniła, a i najmłodsza córa już trochę marudziła.
Natomiast w części oddalonej od zapory widać, że jeszcze trochę mają do zrobienia. W okolicach dawnej stacji Skawce wygląda tak, jakby wybierali ziemię (pogłębianie zbiornika?), a także widać zrywkę drzew i wyrównywanie skarp brzegowych. Na pewno konieczne jest wywiezienie podkładów i resztek konstrukcji betonowych. I ze dwa budynki do wyburzenia. Do samego ostatecznego zalania nie trzeba zresztą wiele. Zdjęcia z zeszłorocznej powodzi: http://www.nababia.pl/node/328 PS. Na to, co pozostało po stacji Skawce bardzo dobry widok jest z drogi prowadzącej wzdłuż nowej linii kolejowej - a dokładniej z miejsca, w którym kończy się (kończył tydzień temu?) legalny przejazd. Dalej był zakaz ruchu, choć zapewne droga jest już przejezdna. |
|
|
dodał: gs, 12.04.2015 20:33 Z tym, że PESA robi takie wnętrza bo większość miast takie chce nie zgodzę się z tego względu, że gdyby to była prawda to by z Częstochowy nie odesłali Twistów do Bydgoszczy na dołożenie siedzeń.
Poza tym - czy w tej Pesie na zdjęciu jest dużo więcej miejsca w przejściu (przy dwa razy mniejszej ilości miejsc siedzących) niż w naszym Bombardierze? Przecież te pojedyncze siedzenia i tak są mocno odsunięte od okien. |
|
|
dodał: gs, 12.04.2015 20:27 ALBert napisał(a): Mam nadzieję, że gmach NBP nie zostanie obity styropianem... :| Nie tylko nie zostanie zeszpecony, ale w ramach remontu zostaną przywrócone pierwotne elementy odtwarzane np. na podstawie zachowanych zdjęć (choć to głównie wewnątrz). |
|
|
dodał: gs, 10.04.2015 22:51 No właśnie.
NGT6 w zależności od wersji ma ... 73 albo 76. Przy 26 metrach. NGT8 trochę słabiej, bo 6 metrów dłuższy i "tylko" 77 miejsc. A to jest coś, co zachęca do pozostawienia samochodu na P+R. Jak to ktoś gdzieś napisał: w krajach "zachodnich" 100% napełnienia oznacza zajęte wszystkie miejsca siedzące. |
|
|
dodał: gs, 10.04.2015 21:30 Dla Krakowa na szczęście ma być układ 2+2 (taki był wymóg w przetargu).
Ciekawe, jak im wyjdzie. A co do układu wnętrza - kiedyś liczyłem ilość miejsc w Bombardierze i chyba w Swingu na metr długości. Bombardier miał ich nie tylko nieco więcej, ale zdecydowanie więcej z nich było miejscami siedzącymi. |
|
|
dodał: gs, 10.04.2015 21:28 Myśmy się wybrali w zeszłą niedzielę, czyli 5.04.2015 - ale on-road.
Z ciekawostek: da się podjechać (legalnie) pod samą dawną stację Skawce (a właściwie tego, co po niej zostało). Niestety pogoda była kiepska, to i zdjęcia podobnie. |
|
|
dodał: gs, 06.04.2015 21:39 Jasiek1993krk napisał(a): Ooo, kurde 8o .W Krakowie ani grama śniegu :] . Opady były mocno lokalne. U nas rano ogród cały w śniegu, potem stopniał ale jak wyjeżdżaliśmy ~10:30 to zadymka i 2-3 cm w dosłownie 5 minut. Na trasie na Śląsk - w jednym miejscu zadymka, że widoczność z trudem na 100 metrów, a kilometr dalej sucho i słońce świeci. |
