Rozumiem, że uraziłem Twój majestat i podważyłem autorytet w kwestii malowania tablic gąbką. To jednak nie upoważnia Cię do kierowania inwektyw w moją stronę.

Ten wałek jest z gąbki :] Jakbyś przyszedł chociaż raz i pomógł, to byś wiedział :]

Co się maluje z szablonu? Jakie stałe? Odsłoń sobie chłopie oczy, bo chyba Ci włosy przysłaniają świat... Poza tym jakieś dziwne pytania zadajesz. Przecież to chyba logiczne, że skoro pojazdy są oklejane, to gdzieś na terenie zajezdni zjanduje sie warsztat osoby zajmującej się tym...

Na zdjęciu są SOKiści, a zdjęcie znajduje sie w kategorii zwierzęta. MEgaLOL

piękny samochód... jak będe duży, to sobie taki kupie. Albo Mustanga...

Lepsze by było, gdyby było widać kawałek ziemi.

ech............... ile bym, dał, żeby mieć taki widok z okna...., a nie oglądać co rano mimo woli jak jakiś stary chłop prysznic bierze...

Co za obciach :oops: :D :roll:

Ale funkcji rzecznika chyba będe musiał się zrzec, bo od nocy muzeów nie wypowiadałem się w prasie, ani nie bylem w Warszawie :D

pewnie gosiewski chce sie gdzieś przejechać

Kuba, rozwiń temat proszę. Jak działa jej zdalne sterowanie? Na pilota, czy z centrali jakiejś, czy...?

design przodu mi się nie podoba. Wygląda jakby miał jakieś okulary skrzywione.

toż to "grom z jasnego nieba". Fajna fota. Mnie nigdy jeszcze nie udało się złapać pieruna na fotkę.

Ich to nie, że zapomniałem, tylko nie zdążyłem. Tak szybko jak one, to nikt nie obsługuje klientów. A Ty pamiętaj, żeby sie nie nachylać nad pojemnikami z lodami :p :p

a, no i czyj pomysł na zdjęcie? ;) A tak psioczyliście, że miejsce do kiszki :p :p :p

I dla chłopaków z dźwigu z zaj. Nowej Huty oraz ekipy ZUE ;)

Tak, bo stojąc w mieście na przystanku ja wiem co sie dzieje na stronie internetowej Rainigastu :roll:
Słabo rozreklamowana akcja, bez informacji na przystankach.
Ale w gruncie rzeczy tak sie podniecamy tym ogórkiem rainigastu, jakby on sie na ulicach pojawiał raz na ruski rok. A przecież już za niedługo spędzimy w nim i z nim duuuuużo czasu :D

nie ma się co dziwić, skoro nigdzie ni było żadnej informacji o tym. My kwitliśmy najpierw na rynku podgórskim, potem na pl.boh.getta i to cudo nie przyjechało. Ale oklejony brzydki. Błeeeeeeeee