Temat fotografowania pojazdów, w których widać prowadzącego nie jest nowy. Straszenie policją jest głupotą, pod warunkiem, że nie narusza się w czasie fotografowania np przepisów ruchu drogowego, czy zasad bezpieczeństwa. Kierujący pojazdem jest w pewnym sensie osobą publiczną, na stanowisku pracy i nie ma się o co rzucać, gdyż zrobienie zdjęcia przedmiotu pracy nie narusza jego prywatności. A jak ktoś naprawdę bardzo się wstydzi siebie samego, niech się odwróci i tyle. A że są dziwolągi... no cóż, przydałoby się im lustro weneckie na szybach.

Trzeba przyznać, że klimat całego obiektu jest bardzo sympatyczny. Wcześniej jest małe jeziorko i restauracja w grocie.

Gdyby nie ta ciemna droga zdjęcie miałoby jeszcze bardziej zimowy klimat.

Super, to był mój pierwszy raz...... z aparatem w rękach, bo lot w sumie był trzeci. Wrażenia w każdym razie niezapomniane.

Zdjęcie było robione na szybko, bo przede wszystkim filmowałem start, a fragmentu okna nie kadrowałem w sumie celowo, bo poniekąd ma to swój urok - sam widok jest nieco przymglony i rozmyty przez szybę i to jak gdyby stanowi całość.

Atak zimy dał okazję na stworzenie takich super klimatów

No Tomek, trzeba przyznać, że montujesz ekspresowo - o 12 zbierałeś materiał a o 18 już publikacja, jak w TVP :D

czyli nie ma tej frajdy jak kiedyś (w 1994 roku)

Czy plaża w Lloret de Mar jest nadal z kamyków wielkości ziaren grochu?

super ujęcie

No niestety jest pewien paradoks, że część województwa śląskiego obejmuje obszar nie należący do Śląska jako regionu.

Nie zgadzam się z opisem, bo skoro zdjęcie jest zrobione na LHS, to ruda na tym pociągiem na Śląsk nie dotrze, co najwyżej do Strzemieszyc, a to od Śląska jeszcze kawałek.

Kto pamięta polskie saturatory z lat 70-80? Może ktoś ma zdjęcie, ja niestety nie mam. Ale zapewniam były zdecydowanie ładniejsze.

Czy ten tramwaj wozi na cmentarz? Bo skoro pisze "KARAWAN"....

Przepraszam, długość trasy wg informacji przewoźnika 30,4 km. Prawdopodobnie osoba, która mi tej informacji udzielała miała na myśli długość w obu kierunkach, tak mniej/więcej

Moje ulubione miasto. A co do linii podmiejskiej, to długość trasy wynosi ok 55km. W granicach Wiednia obowiązuje ten sam bilet co w pozostałych środkach komunkacji.

ułułu kultowa maszyna, wspomnienia z dzieciństwa wracają :)