Ale kadr taki sobie, bo blok ucięty nieciekawie. Poza tym wszystko zdaje się lecieć w prawo.

Skoro można go pominąć w rozważaniach, to jak zatem wytłumaczyć fakt, że przy niekorzystnych warunkach atmosferycznych ("pierwszy" deszcz, opady śniegu) tramwaje znacznie częściej wpadają w poślizg aniżeli przy pięknej, słonecznej pogodzie?

Jest obowiązany, czyli inaczej ma obowiązek ustąpić pierwszeństwa autobusowi, czyli inaczej, bezwzględnie musi przepuścić autobus.

Ustawa z dnia 1 stycznia 1998

Art. 18.
1. Kierujący pojazdem, zbliżając się do oznaczonego przystanku
autobusowego (trolejbusowego) na obszarze zabudowanym, jest
obowiązany zmniejszyć prędkość, a w razie potrzeby zatrzymać się,
aby umożliwić kierującemu autobusem (trolejbusem) włączenie się
do ruchu, jeżeli kierujący takim pojazdem sygnalizuje
kierunkowskazem zamiar zmiany pasa ruchu lub wjechania z zatoki
na jezdnię.
2. Kierujący autobusem (trolejbusem), o którym mowa w ust. 1, może
wjechać na sąsiedni pas ruchu lub na jezdnię dopiero po upewnieniu
się, że nie spowoduje to zagrożenia bezpieczeństwa ruchu
drogowego.

A zatem śmiem wątpić w to, iż jesteś znawcą transportu ciężarowego pisanego z wielkiej litery. Ja nim nie jestem, więc tym bardziej nie wiem cóż to mogło być.
Ale wiem jedno - zastanów się, zanim palniesz znowu jakimś tekstem tego typu, bo potem sie ludzie z Ciebie śmieją....

Tomek nie dostrzegł co było napisane na drzwiach, ponieważ ciężarówka pędziła z zawrotną prędkością. Jego uwagę zwróciła natomiast sygnatura znajdująca się po wewnętrznej stronie prawego koła osi napędowej, wyglądem swym przypominająca egipskie hieroglify. Opowiadał mi o tym. Nie wiesz może co oznacza taki napis?

Dziękuję Thomasowi za pomoc (znaczną) przy obróbce :D

Widziałem "na żywo" ten motyw. Nie wyglądało to aż tak zajebiaszczo jak na tym zdjęciu. Kosmiczna fota!

Fotki cacuśne. Przepraszam za opóźnienie w dodaniu, miałem kłopoty z logowaniem.

Galeria ogłosiła nawet konkurs fotograficzny, w którym zachęca do fotografowania jej pracowników.

Ale swoją drogą, to nie wiem jak to wygląda z punktu widzenia formalno-prawnego? Chodzi oczywiście o robienie zdjęć w tego typu obiektach.

Nie lubię pielgrzymek :twisted:

Przód nie jest w malowaniu zakładowym :twisted:

wspólnymi siłami autobus pchali miłośnicy komunikacji miejskiej oraz... zarząd spółki MPK.

Tiaaa, ćwiczyć, ale kto zapłaci za zużyte części i starte opony... A nie daj Boże postawie auto, to już kaplica. Dlatego chętnie bym się podszkolił, ale na cudzym samochodzie. Ja swojego nie mam, a ojcu auta niszczyć nie chce.