Panel kontrolny
« Pierwsza strona « ... 25 26 27 28 29 [30] 31 32 33 34 ... » Ostatnia strona »![]() |
dodał: vear, 07.01.2014 03:21 Dzięki za głosy :)
|
![]() |
dodał: vear, 06.01.2014 17:34 Tak, my z tym nie mamy absolutnie nic wspólnego.
|
![]() |
dodał: vear, 06.01.2014 16:32 Jeśli widzisz gdzieś na galerii reklamy, to niestety Twoja przeglądarka coś złapała.
|
![]() |
dodał: vear, 06.01.2014 10:22 No nie przesadzajmy już, że jest jakiś dogmat o zajebistości Ikarusów, przeciw któremu nie wolno występować :P
|
![]() |
dodał: vear, 05.01.2014 21:57 Ciekawe, czy znowu potrwa do kwietnia ;)
|
![]() |
dodał: vear, 04.01.2014 13:07 Tamara to TEM2, a żadnej tu raczej nie widać :P
|
![]() |
dodał: vear, 04.01.2014 13:00 + za klimatycznie ufocone ptoki ;)
|
![]() |
dodał: vear, 03.01.2014 10:18 Wypalacz Rafał napisał(a): Generalnie to właśnie takie było założenie pomysłu prof. Czyczuły i dr Gertza (notabene przez krótki czas mojego nauczyciela w Technikum Kolejowym) - by tramwaj jechał przez centrum Krakowa właśnie po torach kolejowych. Czyli miało to być niejako odwrócenie modelu Karlsruhe. Tylko pytanie na ile byłoby to realne w kontekście pogodzenia ruchu tramwajów z ruchem kolejowym, zwłaszcza dalekobieżnym... A widzisz, zawsze mi się wydawało, że chodzi o proste skopiowanie rozwiązania z Karlsruhe, nawet kilka lat temu w trakcie zajęć na PK z prof. Czyczułą tego nie dementował, więc możliwe że omawianych koncepcji było kilka. BTW, z dr. Gertzem (który zapewne nawet czyta nasze słowa) też zajęcia miałem, podobnie jak i kilku innych Fotozajezdnian :) |
![]() |
dodał: vear, 03.01.2014 00:04 Tutaj tor jest nieco odsunięty od chodnika, więc można sobie pozwolić na brak płotka. Ale nie wyobrażam sobie np. nowo powstałego chodnika na Wielickiej bez jego odgrodzenia od torowiska (inna sprawa, że zamiast topornych rur z blachy ocynkowanej, mogłoby to zostać wykonane z bardziej estetycznych elementów z zielonej drucianej siatki, jak na Ruczaju).
|
![]() |
dodał: vear, 02.01.2014 23:19 Cieszę się, że się podoba :)
|
![]() |
dodał: vear, 02.01.2014 22:35 Fantastycznie wyszło Ci uchwycenie promieni w tej mgiełce.
|
![]() |
dodał: vear, 02.01.2014 22:32 Jeśli chodzi konkretnie o to zdjęcie, to kadr jest raczej średni (brak ciekawego tła, murek na pierwszym planie, dużo szpecących, odciągających uwagę od głównego obiektów), a i światło niewspółpracujące (przepalone niebo, mdłe kolory). Do tego przy prawej krawędzi wisi ucięty fragment latarni
|
![]() |
dodał: vear, 02.01.2014 21:22 O! Świetnie, że to wrzuciłeś :) Nie dość, że to pierwsze zdjęcia z tych testów na galerii, to w reszcie sieci wiele ich nie ma, a w tej rozdzielczości nie było w ogóle :) A to chyba jedna z większych ciekawostek tramwajowych z lat 90.
Po latach mam wrażenie, że ten pomysł był trochę postawiony na głowie. Co prawda idea integracji sieci kolejowej z tramwajową jest sensowna, ale proponowanym kształcie mielibyśmy kolej za miastem, z jej wadą w postaci niskiej gęstości przystanków. W mieście natomiast mielibyśmy tramwaj, z jego wadą w postaci niskiej prędkości komunikacyjnej. Czyli jechałby taki wynalazek szybko za miastem (za cenę długiego czasu dojścia do przystanku, gdzie tradycyjny tramwaj też mógłby być szybki przy wyższej dostępności), dojeżdżał do stacji stycznej, po czym zwalniał do tempa miejskiego tramwaju. Może lepiej odwrót; na terenie Wieliczki czy Skawiny (niegdyś Niepołomic) zbudować krótką linię tramwajową, zbierającą mieszkańców tych miast i włączającą się na sieć kolejową. W samym Krakowie poruszałoby się to już tylko po torach kolejowych, szybko przebijając się przez miejską dżunglę, ale zatrzymując na węzłach przesiadkowych (czyli powiedzmy Płaszów/Dworcowa, Powstańców Wielkopolskich, Hala Targowa, Dworzec). Oczywiście, to odwrócone rozwiązanie wiąże się z większymi nakładami na infrastrukturę, ale daje wyższą wydajność, bo łączy zalety jednego środka z zaletami drugiego, a nie wady z wadami ;) Model Karlsruhe pada ofiarą własnego sukcesu, bo sieć tramwajowa boryka się z dużą kongestią za sprawą jej niższej przepustowości, niż kolejowej. A paradoksalnie, tam gdzie popyt na tę przepustowość jest największy (w obszarze miejskim), tramwaj dwusystemowy porusza się mniej wydajną infrastrukturą. |
![]() |
dodał: vear, 01.01.2014 20:21 No to "może", "raczej", czy "na pewno"? :twisted:
|
![]() |
dodał: vear, 01.01.2014 20:19 Na pewno nie będzie tak, że zleceniobiorca sam przyjdzie z propozycjami co zrobić, żeby było dobrze dla pasażera. PR/KM ma wykonać usługę, którą marszałek zamawia (szczęśliwie, w Małopolskim praktycznie wszystkie przewozy zostały wciągnięte na szczebel wojewódzki, pod Urząd marszałkowski, więc uniknęliśmy rozdrobnienia, które zabiło np. linię Sławno-Darłowo). Jeśli ten nie wie co zamówić, to pomocy na pewno nie znajdzie u przewoźnika, a powinien do tego mieć swoich specjalistów, tudzież wyoutsource'ować to do zewnętrznych ekspertów.
|
![]() |
dodał: vear, 31.12.2013 12:01 Klimat podobny jak na kultowej już miejscówce przy ul. Grel w Nowym Targu ;)
|
![]() |
dodał: vear, 25.12.2013 19:09 Odkopię, ale...
kuba203 napisał(a): Ten rozkład obowiązywał od 1982 do 2001 roku, co czyni go absolutnym rekordzistą :) Chyba jednak nie aż tak długo. Przypadkiem na jakimś nastoletnim już CD znalazłem zrzut prywatnej strony o km z 1997 r. i jeśli wierzyć tam publikowanym rozkładom, noszącym datę 19.11.1997, były wówczas kilkuminutowe zmiany względem tego ze zdjęcia, zaś ostatniego kursu z Kujaw nie było w ogóle. |
![]() |
dodał: vear, 25.12.2013 11:05 Nowy Port jest bardziej hardkorowy :P
|