@Yogy - Fotkę ograniczenia do 80 km/h na linii do Baden też mam, ale tam akurat nie jest to klasyczny znak drogowy.
@vear - raczej by było "ausgenommen" przynajmniej tak się stosuje w Austrii.
dodał: wmmedia, 13.08.2008 12:37
Jeszcze lepszy widok jest z restauracji SKY BAR w hotelu Qubus, na 27 piętrze. A "gwiazdy" widoczne na zdjęciu mają po 24 piętra
dodał: wmmedia, 13.08.2008 12:26
@kuba203: gdyby zainstalować przetwornicę i jakiś akumulator buforujący, to oczywiscie że nie byłby problem, przynajmniej od strony elektrycznej. A od strony mechanicznej to kwestia doboru takiego wyświetlacza który by pasował do miejsca zabudowy.
Zupełnie oddzielna kwestia to to, czy zabytkowy charakter pojazdu nie gryzłby się z nowoczesnością.
dodał: wmmedia, 13.08.2008 07:07
Hmm, niby dlaczego do Nki miałoby się nie dać włożyć wyświetlaczy? Jak ktoś będzie bardzo chciał to i na rower może sobie założyć; problem jedynie jak rozwiązać kwestię zasilania - w typowym, tzn. niezmodernizowanym wagonie typu N i pochodnych bariera polega na braku odpowiedniego zasilania.
Czy prezentowany na zdjęciu tramwaj jest akurat jednym z tych historycznych, niech się wypowie autor zdjęcia :)
dodał: wmmedia, 13.08.2008 06:11
YogY, masz rację, przetestuj je dobrze, żeby nam dziadostwa nie wysłać :p
dodał: wmmedia, 12.08.2008 13:54
I to jest ten swoisty klimat, do którego mieszkańcy są przyzwyczajeni.
dodał: wmmedia, 11.08.2008 23:51
Ta scenieria jakoś bardzo znajoma :lol:
dodał: wmmedia, 06.08.2008 22:50
Kiedy tak czytam Wasze wypowiedzi stwierdzam, że w wielu wypadkach każdy gdzieś tam ma rację.
Stopiątka gdy powstawała w latach 70 była tramwajem nowoczesnym, ale nie w układzie elektrycznym, wszak to rozwiązania z lat 30 ub wieku. Dowodem na to jest, że Czechosłowacy chcieli od Konstalu kupować pudła 105 i wyposażać je w swoją aparaturę, Konstal nie poszedł na to, chciał sprzedawać całe tramwaje, więc nic z tego nie wyszło.
Wiedeńcem miałem okazję jechać kilkanaście lat temu i rozwiązania techniczne z którymi się w E1 wtedy spotkałem przyprawiały o żal że jesteśmy ze 105 tak bardzo w tyle. Nie mam też wątpliwości co do tego, że wiedeniec jest wykonany dużo solidniej. Inna sprawa, to warunki w jakich były i są wozy w Wiedniu eksploatowane. Tam nie ma przepełnienia, tłoku itp a to ma wpływ na stopień zużycia taboru.
Kiedy dyskutujecie nad tym czy dobrze że do Krakowa sprowadza się wiedeńce a pozbywa 105, w pewnej mierze na Wasze opinie wpływają niekoniecznie obiektywne przesłanki, ale także uwarunkowania miłośnicze, czy przyzwyczajenia jakoby taki czy inny tabor był na wieki związany z wizerunkiem miasta. Patrząc na to wszystko z nieco innej perspektywy uważam, że MPK sprowadzając wiedeńce podjęło dobry kierunek; zakładam, że jednak sprowadzanie używek miało, czy ma charakter przejściowy. W międzyczasie doszło Wam 50 Bombardierów, więc pozbywanie się wysłużonego taboru jest naturalną koleją rzeczy. A że ktoś to kupuje i zamiast trafić do huty wyjeżdża na tory, bo zastępuje wagony wymagające większego nakładu środków, to jest to ekonomicznie uzasadnione.
Co do awaryjności, trudno mi się wypowiadać, czy bardziej zawodna jest 105 czy E1, niemniej z tego co słyszałem E1 da się zjechać samodzielnie przy takich awariach, przy których 105 już wymaga holowania.