Z Lozanny nie, ale jednego przegubowca z Genewy (marki Berna) złapałem - akurat stał zaraz za prawą krawędzią tego zdjęcia, w swoim czasie i jego wrzucę.

Być może, ale z pewnością też tego, że Chile to nie Ukraina ;)

Nie wiem na pewno, ale na to wychodzi.

Ja mam tradycyjnie 0 zdjęć, a impreza i tak była zajebista :]

Wyszedła :P

Tak. Wkrótce po budowie pętli miało przerodzić się w tor prowadzący z Azorów, były nawet gotowe rozjazdy...

To bezsprzecznie największy z problemów :cool:

Dzięki za głosy. Niebawem kolejne foty z Ameryki Południowej :)

No to opłać zakup i konserwację systemu który to obsłuży :cool:

Założenie było takie, że nie, ale patrząc ile razy zdarzają się pomyłki, to przy najbliższej okazji będę musiał to umożliwić ;)

Jakie ładne, świeżutkie perony ;) Dziś tam mamy wielką kałużę...

Dokładnie tak samo, jak ze 182/482, które początkowo miały wspólny, bardzo przyzwoity rozkład w kierunku centrum.

Co do wykazywania w pomiarach, to tam może wyjść wszystko :cool: Słabą stroną stosowanej metodologii jest to, że - zwłaszcza w przypadku długich ciągów bez węzłów, jak np. Aleja Pokoju - nie analizuje całej wiązki linii w danym korytarzu, a jedynie wybrane z nich. I tak np. mogą być danego dnia pomiary na 22, ale nie na 1. Wystarczy że ta druga zajeżdża 22 na DS i wychodzi że 22 można zlikwidować. Jakiś czas później zmieni się rozkład jazdy i będzie odwrotnie. Badaniu też nie podlegają kursy wyjazdowe i zjazdowe, które przewożą relatywnie duże liczby pasażerów w godzinach porannych i wieczornych, często "podkradając" ich liniowym kursom (i można tu wyciągnąć fałszywy wniosek, że linie mogą zaczynać kursowanie później, a kończyć wcześniej). Jeśli więc chcielibyśmy wykazać, że 22 nie jest potrzebne to nic prostszego, wystarczy zamówić stosowne ułożenie rozkładu jazdy :twisted:
Ale nie oszukujmy się, tu nie chodzi o wyniki pomiarów czy o potrzeby, tylko o kasę.

To chyba to samo miejsce: http://fotozajezdnia.pl/details.php?image_id=27019 latem wygląda jeszcze piękniej, choć trudniej wtedy o fotę :)

Łooo, dzieki :)

Nawet już wczoraj jeździł, jak nie wczesniej :)

Nie kojarzę tej kapliczki, więc pewnie jest zasłonięta. Dzięki za miłe słowa :)

Jeśli nic się nie zmieniło, to peron na łącznicy ma być. Aczkolwiek zgadzam się, że właściwa stacja powinna nadal być obsługiwana przez osobówki.

3-4 minuty to chyba mając dwóch maszynistów. Kilka lat temu kible na Zakopiance były trasowane na 5 minut na zmianę czoła i było to niewiele.

Na Zakopiance rzadko kiedy pociągi ciągnie coś innego niż siódemka - jeśli do Krakowa przyjeżdża skład z EP09 na czele, to na Płaszowie jest ona zazwyczaj podmieniana. Choć bywają wyjątki.

No właśnie, sam numer też ma znaczenie :) Pendolino powinno mieć oznaczenie ED98; dla EZT przewidziano numery od 51 do 99, z czego dla pojazdów mających więcej niż 4 człony przewidziano zakres 94-99. A tymczasem PKP IC walnęło sobie "250" zapewne od tej maksymalnej prędkości. Pora przemianować dziewiątki na EP160 :twisted:

Oczywiście w ostatnich latach zrobił się bajzel nie tylko przez Pendolino, bo np. EN77 wg starych reguł powinien być zasilany prądem przemiennym :lol:

Polecam lekturę: http://www.transportszynowy.pl/oznaczeniapoj.php :)

Teoretycznie jest, w postaci oznaczeń EVN ;) (takie jak m.in. w tytule zdjęcia) - są one ustandaryzowane i z nich odczytasz m.in. że to EZT. Sęk w tym, że jednocześnie są skrajnie niepraktyczne.

Inna rzecz, to że grupa PKP sama nie stosuje się już do dawnej systematyki, czego najlepszym dowodem jest ED250...