Nie znam tej pani, ale chyba seksowny wygląd to nie powód by ją obrażać?

A mnie się co innego rzuciło w oczy - na tablicy z przyjazdami mieszczą się ponad 4 godziny, a w takim np. dwa razy mniejszym Brnie na tablicy podobnej wielkości zmieściłoby się może pół godziny :roll:

Z tą tezą bym akurat polemizował. Logiczne to one były jak je stworzono, ale obecnie w sytuacji takiej mnogości typów taboru i przewoźników ta logika się gdzieś zatraciła.

Kwadrat jest rodzajem prostokąta, mędrcze :twisted:

Tylko że jak pojawią się kłopoty z wyjazdem, to zazwyczaj jest już za późno, bo ileś osób nie dojedzie na czas do pracy/szkoły. A to mogą być już wymierne straty. Nie mówiąc już o tym co będzie, jak na czas nie dojadą służby ratunkowe w razie jakiegoś zdarzenia.

Uważam, że - nie licząc mało uczęszczanych uliczek - utrzymanie drogi na biało uzasadnione jest tylko na terenie parków narodowych.

Cóż, takie utrzymanie drogi, po której kursuje komunikacja miejska to jednak dziadostwo.

Ale chyba nie były te przypadki jakąś plagą, skoro kilka miast cały czas eksploatuje pojedyncze stopiątki i nie słychać o masowych wypadkach z ich udziałem.

Oczywiście, mają wielką uzębioną paszczę i pożerają pasażerów.

Nie będę się spierał, zwłaszcza że opieram się wyłącznie na swojej pamięci ;)

Dlatego też nie jestem skłonny traktować Wielkiej Brytanii w kategoriach Zachodniej Europy ;)

W sumie teraz sobie uświadomiłem, że trochę zbyt szybko zhejtowałem ZIKiT odnośnie tej przesiadki, bo mając bilet okresowy na 5 mogę jechać np 52 na Dworzec Główny i tam wsiąść w 703. Problem mają tylko osoby jeżdżące na Krowodrzę zza Ronda Kocmyrzowskiego, bo oni swój bilet mogą sobie wsadzić w de.

703 jeździ tędy chyba tylko po to, aby utrudnić przesiadkę na tramwaj. Pytanie bonusowe - gdzie można się przesiaść z linii 5 na autobus zastępczy? :twisted:

To raczej za rok, jak wybory będą :twisted:

Tomek ma kartę osoby represjonowanej? ;)