Bo mają tam powalone system płac, motorowi jadą na złamanie karku by mieć punktualność 90% w miesiącu i premii nie stracić, niejednokrotnie apelowali do ZTM, że ich rozkłady jazdy są nierealne zakładając jazdę przepisową, więc spora część ma przepisy w poważaniu. Pomijając kwestię tego, że liczna grupa zdaje się znać tylko dwie pozycje nastawnika jazdy, ale jest to też pewnie spowodowane powyższym. Płytki krzyżak powinien być eksploatowany przy niskich prędkościach ze względu na zasadę działania która przy szybkiej jeździe grozi szybkim zużywaniem się i wypadaniem wozów. Same zwrotnice na spokojnie mogłyby obsługiwać szybszy ruch.

Właśnie w Olsztynie ludzie obczajający budowę linii tramwajowej bardzo żałują, że budując nową sieć od podstaw, nie poszli w kierunku powiększonych (kolejowych) obręczy kół i glęborowkowych krzyżownic, bo pozwoliło by to na szybszą jazdę, tylko w dalszym ciągu stosuje się technologie będące pamiątką po wagonach dwuosiowych.

Ponoć problemem jest technologia krzyżaków stosowana w Polsce. Z racji tego, że są płytkie i wagon jedzie po nich na obręczach, to są bardziej trwałe, ale w tym celu wymagają ograniczenia prędkości. W Niemczech i Czechach można spotkać głębokie krzyżownice na których spokojnie można jechać 30 do skrętu i 50 na wprost, ale trzeba je częściej konserwować i wymieniać.

Gdyby tramwaje na niektórych przystankach miały możliwość omijania się, to takie kursy omijające niektóre przystanki, albo traktujące je jako n/ż nie byłyby głupie. Wystarczy porównać jak przyjemnie się jedzie 501, 502 czy 572 w porównaniu do zwykłych linii na ich trasach ;)

Właśnie taki był zamysł designerów za pewne - poprzednie generacje Urbino były opływowe, pełne krągłości itp., co symbolizowało nowoczesność, a teraz znowu wraca moda na prostotę i kanty.

W technicznych jest spoko luz ;) A co do zabytkowych - to masz tylko problem z zabytkami, które mają naklejone 5 cyfr. Dlatego, że liniowo autobus miał numer #DK260, zostając zabytkiem teoretycznie powinien być zmieniony na #ZV260, a "dla wyglądu" ma namalowane 34260, bo takie jest jego historyczny, pierwotny numer ;) A tak to wszystkie "stare" zabytki mają po prostu #ZV+to co widzisz.

No i V dla zabytkowych, ogólnie zabytki to #ZVxxx, czyli zabytkowa zajezdnia, zabytkowy :P

Na przykład SN2+PN2 #87+530 to w rzeczywistości ewidencyjnej #ZV087+ZV530.

#34260 to dalej #DK260, czy już został #ZV260?

No właśnie teraz będziesz miał osobno. Nie dość że rozróżnienie literowe. to N8S będą od 450, a GT8S to w ogóle będą 3xx. A nie, to co było do tej pory, że EU, GT8 i N8 były wymieszane w przedziale 3001-3099.

Kuba - kto jak kto, ale Ty to dobrze powinieneś wiedzieć, że to, że MPK robi sobie porządek w papierologii, systemie informatycznym i rzeczywistości, ma mniejszy wpływ na punktualność i tłok niż to, ile zarząd transportu zamówi kursów i jakie działania prowadzi na rzecz uprzywilejowania pojazdów KM.

To tak jak ja bym stwierdził, że Mobilis jest bardziej punktualny od MPK, bo drukuje regulamin przewozów i cenniki na zwykłym papierze, przy użyciu drukarki atramentowej i pliku PDF, a MPK zamawia sobie je w drukarni, na samoprzylepnym, termicznym papierze.

Przecież numeracja leci zupełnie od nowa, a nie zostają końcówki :P EU8N jak i inne wozy będą generalnie lecieć za koleją. Od #3012 do #3037 będziesz miał #HL401-#HL425, a potem od #3011 do #3001 będą wchodzić jako #HL426-#HL437 - dokładnie tak, jak były do ruchu wprowadzane. Czyli #3005 to #HL433 ;) Dzięki temu wreszcie będzie porządek w wagonach z obecnego przedziału #3xxx, bo będą lecieć po kolei w swoich przedziałach, a nie upychane nogą gdzie miejsce w numeracji było.

Ogólnie problemem są mali przedsiębiorcy. Zauważcie, jaki jest raban o to, że na Kalwaryjskiej ponoć masowo upadają firmy przez zakaz parkowania, bo klienci nie przyjeżdżają do nich, a wcześniej parkowali furami przed drzwiami. Jak zrobią tu park krajobrazowi, to znowu będą płakać, że Państwo się chce ich pozbyć...

Andrzejowi chodzi zapewne o totalny spam reklamowy.

Nie? Jak się pojawiał przez ostatnie 1,5 roku eksploatacji, to był szpaler fotografów na całej trasie :P

Na tym zdjęciu dobrze widać, że te człony są krótkie i takie zagęszczenie drzwi wcale nie jest mniejsze niż w składach wagonowych ;)

Na razie niestety nic nie poradzimy z tym, że ZIKiT jest niepoważną instytucją :P Zobaczymy co wyjdzie z planów nowej remarszrutyzacji, bo ponoć dostali solidny zastrzyk gotówki - ten który był potrzebny do zwiększenia pracy przewozowej by można zrobić po bożemu całą siatkę od nowa.

Czy ja wiem czy bogactwo? Nasze dawno temu miały wylecieć, ale wyszło na to, że przegubów więcej potrzeba.

Przerażające jest właśnie to, że niby ma tylko 5% poparcia w sondażach, a jak się rozglądam i gadam z ludźmi, to wychodzi na to, że jestem jednym z niewielu przedstawicieli pokolenia obecnych licealistów i studentów, co nie uważają go za króla i jedynego dobrze gadającego :P

Bardzo śliczne zdjęcie i piękna miejscówka ;) Co prawda pewnie wyjdę na "lewaka", ale tak mogło by wyglądać wiele tras tramwajowych w dużych miastach - ładna zabudowa, zieleń, chodniki i ścieżki rowerowe - bez biada autostrady ;)

Czy ja wiem, czy lepsza? Zauważ, że pod pozostałymi zajezdniami są analogiczne nazwy przystanków za wyjątkiem Zaj. Podgórze.

Niedługo i Kraków będzie miał tego typu obiekt :P

Według mnie pomijając sentymenty, które zawsze będą po stronie kibli, to nie ma co udowadniać przewagi EN57 bez modernizacji nad współczesnymi jednostkami.

Jest jakieś specjalne miejsce do zmiany sposobu zasilania z pantografu na pałąk? W ogóle z jakiego powodu jest to tak rozdzielone, sieć aż tak bardzo się różni? Wszak w Rydze jeżdżą Tatry T3 z pałąkami, a nowe Skody dla nich miały już mieć pantografy.