Ja tylko dodam, że do obsługi jednotoru bynajmniej nie ma sygnalizacji, a po zjeździe ze zwrotnicy prędkość pojazdu jest przynajmniej dwukrotnie wyższa od ulubionych w Krakowie 10 km/h...

@spex: obok tego autobusu przyczepka pasażerska stała. Ja niestety nie mam zdjęcia.

@Filimer: z Walcownią mogłoby być ciężko m.in. dlatego, że cała ulica Mrozowa należy nie do ZDiTu, nie do KZK, a Kombinatu (tzn. nie torowisko, ale ziemia na której ono i jezdnia leżą).
Dla linii do Pleszowa o ratunek nietrudno, trzeba przede wszystkim chcieć. Najbardziej prawdopodobne rozwiązania to P+R i dworzec autobusowy dla busiarni jadącej po Igołomskiej. W obliczu tego, o czym napisał Wojtek, nie ma wątpliwości, że likwidacji nie będzie. Oczywiście do wszelakich działań niezbędny jest remont i podniesienie wysokiej już teraz prędkości handlowej.

No i fajnie wygląda w Google Earth ;)

No ale co ma prędkość do malowania? Przecież tu chodzi o przewoźnika, a IC też jeździ na "wolniejszych" liniach (ot np. do Zakopanego).

Ale i tak prezentuje się ładnie, porównując to do krzywdy, jaką IC wyrządziło siódemkom ;)

Eee, co Wy chcecie. Ta kładka jest po to, by zrobić wypasione zdjęcia kościoła. Komórką. W sam raz, by wrzucać na naszą klasę :P

Osobiście mam wrażenie, że tylko po to, by ludzie z dziećmi i tak przyszli w sobotę i jednocześnie dało się wyciągnąć niemałą kasę od prawdziwych miłośników w niedzielę - bo wtedy zorganizowano przejazdy po linii 104 :?

Dymem ;)

Zakaz zawracania pierwszy demaskuje przeróbkę ;)

Wszystko zależy od tego, kto i jak transportem zarządza. W sytuacji, gdy najważniejsza jest polityka, a nie pasażer, kończy się tak jak w podanych przez Ciebie przykładach. Jeżeli do tego dojdzie nieudolny urząd marszałkowski (jak małopolski), nie potrafiący zorganizować ani przewozów kolejowych, ani PKSów, mamy idealne warunki do rozwoju busiarstwa.

Mam wrażenie, że balans kolorów jest nieco zaburzony - gdyby zdjąć trochę purpurowego na rzecz zielonego, byłoby bardzo cacy :)

Dopisz przewoźnika ikarusowego, czyli SPA Dąbie :)

Michał, właśnie to jej pomogło. Rdzy nie widać. A i kadr jakiś taki ugrzeczniony, nie uwzględnia żadnego upaćkania sprayem, folii ani rozlatujących się naklejek z taryfą i regulaminem na szybach ;)

Dziękuję wszystkim za głosy. Opłacało się wydać te 0,09 zł na wysłanie zdjęcia via GPRS ;)

Gdyby nie dotyczyło tramwajów, byłoby napisane "frei"...

Nie, to tramwaj liniowy, z roku 1959 (rocznik podobny jak wszystkich innych) ;) Obsługują takim taborem, bo to zwiększa atrakcyjność linii - ma ona także charakter turystyczny. Poza tym, te tramwaje są w idealnym stanie, przeszły gruntowną modernizacje. Wewnątrz zamontowano m.in. miękkie siedzenia i monitoring.
Pełna lista taboru znajduje się na stronie przewoźnika.

Miałem okazję zwiedzać ich zajezdnię. Mili ludzie, choć tylko jeden gadał po angielsku i to ledwo ;)
Łącznie mają bodaj 16 tramwajów, z czego sześć historycznych, w tym pierwszy tramwaj typu KSW (czyli protoplasta naszej eNki) - wszystkie świetnie utrzymane. Podobnie zresztą jak torowisko.
U nas oczywiście cała 6-kilometrowa sieć doczekałaby się likwidacji...

Pomysł jest jak najbardziej trafiony, choć już zdarzyło mi się tam hamować z powodu ludzi... którzy czekali na autobus za tą barierką. Dlaczego akurat tak - nie zrozumiem.

Inna historia to parkowanie na ścieżkach w tych rejonach - przed jakimś punktem wulkanizacyjnym naprzeciwko Parku Wodnego, czy na Strzelców, przez klientów Alti... No ale to widocznie bardzo daleko od siedziby Straży Miejskiej i nie ma ona czasu się tym zająć...