Rozumiem, że nie będziesz nigdy pisał o Londynie czy o Wilnie - tylko London i Vilnius. Wprawdzie nie wiem, jak sobie poradzisz z Pekinem, ale to nie mój problem :twisted: :p

Ale mnóstwo osób znajdujących się już w tramwaju powinno docenić szybszy przejazd z tylko jednym zatrzymaniem na skrzyżowaniu, zamiast dwóch jak teraz.

Ale Unrealgod, któremu dawałeś dobre rady, jest.

W sumie to sam już nie wiem, teraz widzę, że w publikacjach w internecie faktycznie jest tak nazywany. Na pewno jest to nazwa potoczna, więc może dałbym ją w cudzysłów i już ;)

"Pod Orłem" to jest potoczne określenie tego skrzyżowania, natomiast pomnik jest ku czci bieżanowian poległych w I wojnie światowej i bynajmniej nie nazywa się "Pod Orłem" ;)

Który konkretnie artykuł wspomnianej ustawy o tym mówi? Co więcej, gdzie w ogóle jest napisane, że ustawę stosuje się do zamówień udzielanych przez osoby fizyczne?

Wszyscy wiemy, jaka jest praktyka w Krakowie. Autobusy nigdy nie są na tyle zatłoczone, żeby nie dało się a to zmniejszyć tabor, a to zlikwidować kilka kursów. Ważne, że z zewnątrz wygląda to wszystko nowocześnie, a że korzystać się nie da, no to co :twisted:

Bo ta nazwa jest tylko zwyczajowa.

Ale tak mówią przyjezdni chcący się upodobnić do rodowitych Krakowian :twisted: "Na Matecznym" mówiło się już w czasach, gdy nikomu się jeszcze nie śniło o żadnym rondzie w tym miejscu, a wzięło się to od nazwiska właściciela pobliskiego uzdrowiska.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Antoni_Mateczny

Tak, tylko że te korki omijają również 179 i 164, jadące w wiele punktów bezpośrednio :twisted: Których oczywiście nie wzmocniono, bo po co.

Nie warto, przecież go w ogóle nie widać na zdjęciu :lol:

Kłócił się nie będę, może mnie już pamięć zawodzi, ale byłbym wdzięczny za poparcie Twojego twierdzenia jakimś zdjęciem (np. z widocznym wyświetlaczem).

Formalnie powinno, ale język ewoluuje i jest to proces zupełnie naturalny. Zapewne niedługo już obie formy zostaną dopuszczone. Jeszcze nie słyszałem, żeby ktoś w mowie potocznej stwierdził, że był w Zakopanem.

Ale wtedy już od kilku lat pętla nazywała się Prądnik Biały :)

Litości, kolej ma być do focenia, czy do jeżdżenia? Bo jak czytam tego typu wynurzenia, to mnie skręca.

Z trolejbusem? 8o

Wygląda na barszcz zwyczajny.

Łotewskiej, tyle że pod radziecką okupacją. Zresztą nawet skrót RVR jest z języka łotewskiego, a nie rosyjskiego :)

O, a to jest ciekawe, po ilu kółkach kierowca powinien stracić prawo jazdy za punkty? :twisted:

Ciekawy jest jeszcze most drogowo-kolejowy przed stacją końcową, który pociąg jadąc do Bechyni pokonuje niczym tramwaj w ruchu ulicznym :)