Strona główna» Komunikacja w Krakowie» Pojazdy zabytkowe» Konstal N» Konstal N+ND #20+538

Konstal N+ND #20+538

«Poprzednie zdjęcie: Konstal N+ND #20+538
Następne zdjęcie: Konstal N+ND #20+538»

Konstal N+ND #20+538

Data zrobienia zdjęcia: 22 lipca 2007 roku (niedziela)
Opis: eNka z przyczepą mija się ze stodwójką na ulicy Franciszkańskiej.
Słowa kluczowe: Konstal N+ND #20+538 MPK_Kraków Kraków Franciszkańska KLM_2007 102Na #210
Data dodania zdjęcia: 23.07.2007 09:36, Wyświetleń: 1288, Pobrań: 12, Wielkość pliku: 193.2 KB
Dodał: Unrealgod

Ostatnie komentarze

sarzek
Administrator

Komentarzy: 1859
23.07.2007 11:22
Nie rozumiem jaki sens ma zamazywanie numerow rejstracyjnych w samochodach znajdujacych sie na fotce
Offline sarzekssarzek at gmail.comhttp://
Unrealgod
Użytkownik

Komentarzy: 5520
23.07.2007 11:34
Widać nikt cię jeszcze nie pozwał.
Offline Unrealgoddeocentro at gmail.com
Owsik
Użytkownik

Komentarzy: 758
23.07.2007 12:20
Unreal, ale o co pozwał ?
Offline Owsik
Unrealgod
Użytkownik

Komentarzy: 5520
23.07.2007 12:57
No że był na zdjęciach i że jeszcze był artykuł o nim do tego.
Offline Unrealgoddeocentro at gmail.com
N8S
Użytkownik

Komentarzy: 860
23.07.2007 13:32
Dlaczego "eNka" jedzie przez Franciszkańską ?
Offline N8Sdamian at interia.euhttp://krakowskiebrygady.info
Owsik
Użytkownik

Komentarzy: 758
23.07.2007 13:33
A to zmienia postać rzeczy jak ktoś go obsmarował. Ale tu nikt nic nie pisze o kierowcy Corsy.
Idąc dalej tym tropem, czemu nie zamazujesz w takim razie numerów rejestracyjnych autobusów MPK ?
Offline Owsik
pavlack
Użytkownik

Komentarzy: 392
23.07.2007 13:52
eNka jedzie Franciszkańską, bo to zjazd do zajezdni.
Offline pavlackpavlack at skrzynka.pl
Unrealgod
Użytkownik

Komentarzy: 5520
23.07.2007 14:14
Owsik : Z mojego punktu widzenia to napisałem jak było. Nikogo nie obsmarowałem. Szczegóły na GG jak ktoś jest zainteresowany.
Offline Unrealgoddeocentro at gmail.com
MisiekK
Użytkownik

Komentarzy: 246
13.08.2007 12:56
O niespodzianka, przynajmniej w miarę dobrze skadrowane /jeśli chodzi o wymiary/.
A co pozywania - pozwać zawsze można. Spytam inaczej - czy z Tobą wygrał, czy Sąd uwzględnił roszczenie tego ktosia ?
Poza tym śmiem twierdzić, że jeśli tak to nie o samo "sfocenie przy okazji" chodziło. W takim skracaniu stanów faktycznych można czasem zgubić sedno sprawy.
Offline MisiekKkraktram at poczta.onet.pl