Że też chciało Wam się focić te objazdy w tym upale, ja po pracy znalazłem kawałek cienia w domu i poszedłem spać 😉
Miałem nadzieję na Solarisa, głównie dlatego się zdecydowałem, niestety na 4-04 jechały stozłomy.
A spać to spałem od samego rana, od powrotu z pracy 😉
Bardziej mi szkoda tej przestrzeni, która marnuje się tam pod niezliczone pasy ruchu, mimo braku takich potrzeb. A i te nader szerokie pasy skutecznie blokują wyznaczenie cywilizowanego przejścia dla pieszych.
W okolicy jest cała masa otwartych przestrzeni, gdzie można się było/będzie wykazać - Rynek, Pl. Niepodległości, Plac Boh. Getta, Bulwary, Park Bednarskiego, Wzgórze Lasoty. Nie świrowałbym na punkcie każdej parceli z trzema drzewkami. Bądź co bądź, to jest miasto, niech ma kwartały, place i parki.
Wzgóze Lasoty ma niesamowity potencjał, choćby na taras widokowy za kościółkiem św. Benedykta - widok jest świetny, tylko co z tego skoro jego podziwianie można przypłacić spadkiem kilkanaście metrów w dół 🙁