Strona główna» Komunikacja na Świecie» Niemcy» Berlin» A3L

A3L

«Poprzednie zdjęcie: MAN SD200 #BAD 4343
Następne zdjęcie: Tatra KT4DM #6012»

A3L

Data zrobienia zdjęcia: 15 czerwca 2013 roku (sobota)
Opis: Pociąg metra linii U1 opuścił stację Möckernbrücke i zmierza na Gleisdreieck.
Nie jestem niestety w stanie dokładniej określić podtypu jednostki, ani też producenta (podobnie jak z wiedeńcami - wagony w ramach licencji produkowały różne firmy).
Słowa kluczowe: Niemcy Deutschland Berlin BVG_Berlin linia_U1 metro A3L Möckernbrücke Gleisdreieck Hallesches_Ufer 1024px
Data dodania zdjęcia: 02.07.2013 21:17, Wyświetleń: 2416, Pobrań: 34, Wielkość pliku: 342.1 KB
Dodał: vear
IPTC Info
Date created: 15.06.2013
EXIF Info
Nazwa aparatu: NIKON CORPORATION
Model aparatu: NIKON D40X
Czas ekspozycji: 1/500 sec(s)
Wartość przysłony: F/4.5
Wartość ISO: 200
Data utworzenia: 15.06.2013 15:47:48
Długość ogniskowej: 31mm

Ostatnie komentarze

AndrzejK
Użytkownik

Komentarzy: 4536
03.07.2013 20:46
Linia metra na estakadzie biegnącej wzdłuż rzeki, otwarta ponad 100 lat temu - lubię to.
Offline AndrzejKandrzej.k1984 at interia.pl
vear
Administrator

Komentarzy: 2470
04.07.2013 17:38
W ogóle U1 to bardzo urokliwa linia 🙂 Bardzo lubię okolice Warschauer Strasse, gdzie linia przebiega po ceglanej estakadzie, a na końcu jest równie stylowa zajezdnia. No i klasyką gatunku jest most Oberbaumbruecke, z widokiem na pomnik "Molecule Man", z kolei stacja Schlesisches Tor z przyległościami jest bardzo klimatyczna.
Offline vearkolodziej.radoslaw at gmail.comhttps://airlinepl.info
thomas_
Administrator

Komentarzy: 6594
04.07.2013 18:43
To jak będę w Berlinie to się postaram przejechać 🙂
Offline thomas_
AndrzejK
Użytkownik

Komentarzy: 4536
05.08.2013 23:36
Tak w ogóle to dzięki temu zdjęciu spędziłem 4 bardzo udane i intensywne dni w Berlinie. Jak pisałem 3 komentarze wyżej lubię takie atrakcje i z tego względu wciągnąłem Berlin na rezerwową listę potencjalnych wyjazdów wakacyjnych. Inne plany nie wypaliły... czego nie żałuję.

Miasto nie jest nawet w 1/4 tak olśniewające jak Wiedeń czy Praga, ale jest, jak głosi slogan popularnego miejscowego piwa, wunderbar. I z rozmachem w prawie każdej kategorii. A już na pewno w transporcie zbiorowym 😉
Offline AndrzejKandrzej.k1984 at interia.pl
vear
Administrator

Komentarzy: 2470
06.08.2013 15:34
Miło słyszeć, że zainspirowałem 😉
W Wiedniu jakoś nigdy nie byłem, każda okazja na wycieczkę mnie omijała, więc porównania nie mam. Niemniej w Berlinie się już daaawno zakochałem, m.in. ze względu na rozmach, na wielkość, a może i też przez to, że nie jest miastem-skansenem: nie boją się tam burzenia starych ruder i stawiania w ich miejsce nowych, ale gustownych budynków. No i może ze względu na ordnung. A to wszystko pomimo mojej całkowitej niezdolności do zrozumienia tego okropnego języka 😉

Natomiast jeśli o transport zbiorowy chodzi, to w Berlinie jest wszystko fajnie... póki jedziesz po szynach 😉 Tam, gdzie w imię postępu zlikwidowano tramwaje w połowie XX wieku, a metro/S-Bahn nie dociera, bądź do stacji jest po prostu daleko (tak, są takie miejsca), już nie jest cudnie.
Offline vearkolodziej.radoslaw at gmail.comhttps://airlinepl.info
AndrzejK
Użytkownik

Komentarzy: 4536
06.08.2013 16:22
Przy okazji wszystkim polecam miejsce na nocleg, z którego ceny, warunków i lokalizacji byłem niezmiernie zadowolony http://www.happygoluckyhotel.com/ Masz s-bahn pod oknem - jesteś w Berlinie wszędzie. A w centrum w 12 minut.

Miasto jest wspaniałe, to czego nie dało się odratować (a było w newralgicznych miejscach) zrekonstruowano, to czego nie trzeba było ratować rzeczywiście zastąpiono gustownymi rzeczami. Ale niech ktoś nie myśli, że cały stary Berlin zniknął w 1945 (niech sprawdzi przecznice od środkowego biegu Kurfuerstendamm).

Z rzeczy niszowych (choć niektórym na galerii znanych) polecam Koepenick i wodociągi (Wasserwerk) Friedrichshagen.

Autobusami nie jeździłem, ale w zakresie szyny miasto jak złoto (lepiej to już chyba nie ma na świcie 😉 ), przy czym na tramwaje czasami za duże odległości i miejscami trochę się snują po dzielnicach. Z tego względu tramem mało jeździłem.
Offline AndrzejKandrzej.k1984 at interia.pl