Przejazd z kapusty w buraki. Ale tu i tak nie jest źle. Na autostradzie pod Łodzią takie pola połączone są... wiaduktami. 😈

...
No a jak wyobrażasz sobie dojazd ciegnikiem na takie pole, skoro nie ma przejazdu czy wiaduktu? Tory, autostrady etc. nie mogą tworzyc nieprzekraczalnej granicy.

Zgadza się. Tyle tylko, że w tym przypadku wystarczyłby zwykły krzyż św. Andrzeja, jakich wiele na polskich liniach kolejowych, a nie takie "wodotryski".

Michał
Im więcej ostrzeżeń tym lepiej.

Niekoniecznie. Im więcej ostrzeżeń, tym bardziej je lekceważysz.

Im więcej ostrzeżeń, tym bardziej je lekceważys
Zajefajna teoria. Jakim prawem jeszcze nie zginąłes stosujac swoja teorie...

Chmmm
Bezmyślność ludzi nie zna granic, ale ja byłbym nawet za tym żeby przed każdy przejazdem postawić szlaban.

Dla mnie i tak postawienie w tym miejscu sygnalizacji swietlnej jak i dzwiekowej było zbytecznym luksusem, wystarczył by krzyz sw. Andrzeja, a nie stawianie dziesieciu znakow w szczerym polu 😕

Przed każdym przejazdem szlaban, na każdym skrzyżowaniu światła itp. Ale czy to aby na pewno poprawi bezpieczeństwo❓

sarzek
O tym jakie zabezpieczenia sa na przejezdzie decyduje jego kategoria. I nie ma znaczenia czy jest mieczy burakami czy na autostradzie.

miedzy* 🙂

Ciekawe, co decyduje o kategorii przejazdu❓

co?
Decyduje ruch pojazdów - po szynach jak i po drodze.

Nie mam nic do tych zabezpieczen, bo lepiej jak sa niz jakby mialo ich nie byc wogole ale uwazam, ze w tym wypadku sama sygnalizacja by wystarczyła. Na polskich drogach gdzie ruch jest ogromny jest cala masa miejsc zle badz wogole nie oznaczonych, a na takim klepisku stawiaja az tyle znaków 😠 dodam jeszcze ze te sygnalizatory na przejezdzie sa podwojne dla nadjezdzajacych z prawej jak i z lewej strony sa oddzielne światła.

Ale sama sygnalizacja nie wystarczy bo nie spalnialby wymagan kategorii przejazdu. I nie ma sie co dziwić, że jest tak oznaczony gdyż pociag smiga tam co 15 min przez caly dzien.

No z tym śmiganiem co 15 minut to nie bylbym taki pewien 😈 gdyby na tej drodze był normalny asfalt to nie mialbym zadnych pretensji co do oznakowania ale w przypadku kiedy jest tu normalna bita droga z błotem niemalze po kolana gdzie zadne auto tedy nie przejedzie poza traktorem to w moim przekonaniu takie oznakowanie jest marnotrawstwem

pytanie do Zinera
A czy jeśli jest więcej tych oznakowań to wtedy szlakowa może być większa dla pociągu (chodzi mi o przepisy a nie o stan tych torów tam)❓?

2 pary na h, jak nic co 15 min pociag. I co z tego ze nie ma asfaltu - przepisów nie nagniesz.

to ze dwie pary sa w papierkach nie znaczy, że w rzeczywistosci tak jest 😁

Co do liczby pociągów - nie przesadzaj, bo nie jest znowu tak ze co druga para nie kursuje...
A co do szlakowej: Zapewne chodzi o predkosc drogowa a nie szlakowa. Jeśli przejazd nie posiadałby sygnalizacji i zabezpieczen odpowiednich dla danej kategorii przejazdu to powinno być na niego ograniczenie stałe, badz doraźne (w przypadku awarii tejze). Jesli jednakze widocznośc nie jest niczym ograniczona, sygnalizacja sprawna to ograniczenie nie jest potrzebne.