Generalnie wszyscy pasjonaci czegokolwiek są traktowani z przymrużeniem oka, jako tzw. nieszkodliwi wariaci. Hobby z reguły nie ma większego praktycznego sensu, zabiera czas i pieniądze. Gdy ktoś ktoś jeździ cały dzień autobusem nie podróżując w żadnym konkretnym kierunku, co 10 minut z niego wysiada i robi mu zdjęcie - jakiej oceny należy się spodziewać? Jest to ekscentryczne.