Transgór od jakiegoś czasu wyznaje zasadę nie ważne jak wygląda ważne że jeździ. Generalnie Volvo tak samo jak i Scanie to dobre auta ale Transgór skutecznie dał im radę.
W Trzebini takie coś byłoby nie do przyjęcia, niemniej jednak tu rozchodziło się o to, że do tego autobusu po prostu nie ma już dostępnych części zamiennych karoserii, a auto zaliczyło dość poważnego dzwona. Stąd postanowiono dokonać zabiegu operacji plastycznej 😛 i wycięto, wykręcono elementy z nigdy niewprowadzonego do ruchu Volva B10L-60, w efekcie czego powstał taki potworek. Na pewno nie można powiedzieć, że "Transgór dał im radę". Patrz scanie CN113CLB - jeździły od 2003 roku i był to najbardziej trafiony zakup w historii firmy. Tak jak wspomniał DABian, gdyby nie to, że wymagania w przetargach rosną (co jest normalne), to te autobusy pojeździłyby jeszcze kilka lat (analogicznie jak w przypadku Ikarusów, auta praktycznie nie do zdarcia).