Znowu ? Zastanawiam się, kiedy w końcu skończą się problemy z wybrzuszoną szyną.

Wygląda na to, że przyczyna jerst sposób mocowania szyny w jezdni. Przy wyższych temperaturach metal rozszerza się i szyna wygina się w jedyny możliwy sposób - do góry. Gdyby były pod spodem tradycyjne podkłady ... to by jezdnia nie była tak równa. Tak źle i tak niedobrze.

tylko tam jest taki chory system?

Kraków jest chyba jedynym polskim"tramwajowym" miastem gdzie występuje ten problem.Błąd na etapie projektowania,czy fuszerka budowlana?A może polski problem z przetargami,czyli "kto zrobi taniej",a taniej to znacz- gorszy materiał.Oględnie przyczyną tego zjawiska są naprężenia wewnętrzne w szynie,które to będą tym większe im w niższej temperaturze były wbudowywane/ niższej niż +15/.Ponieważ przy takim torowisku rozprężanie toru jest niemożliwe więc pozostaje....jak na zdjęciu.Co do mocowania szyny...to stosuje się podkłady na tłuczniu "zalane" betonem i warstwa bitumiczną i nie ma to wpływu,przy przestrzeganiu technologii, na "równość" nawierzchni.Jednak częściej stosowane jest przytwierdzenie szyny do płyty betonowej z różnymi"patentami".Tu nie mogę dopatrzeć się żadnego śladu po ewentualnym przytwierdzeniu...czyli szyna obciążona płytą ❓? 🙂))) ❓

Nie znasz technologii węgierskiej❓ Szyna znajduje się w płycie monolitycznej w rowku obudowanym profilem stalowym, w którym jest wciśnięta przy pomocy gumowych wkładek. Jeżeli te stalowe elementy się zużyją, to szyny właściwie nic nie trzyma na miejscu.

Weźcie też pod uwagę to, że szyny teraz się wybrzuszają w miejscach które nie były remontowane. W tych po remoncie jest już spoko.

Technologia jest mi znana,ale pod inną nazwą...Zresztą nie nazwa tu jest ważna lecz to "gdzie i w którym miejscu"ktoś coś spier#olił,że jest jak jest gdy zrobi się trochę cieplej.Tak więc problem jest w technologii wykonawstwa,jak się idzie na "skróty" to są takie efekty....ot,teoria,budowa i utrzymanie toru bezstykowego....się kłania.A miejsca "wyremontowane" to zapewne te gdzie dokonano przecięcia toku szynowego...czyli likwidując skutek,usunięto przyczynę.

Nie, miejsca wyremontowane to te w których wymieniano płyty monolityczne, szyny oraz montowano dylatacje, dzięki czemu Bieżanów i Kurdwanów nie miały tramwajów dalej niż do Dworcowej 😛

Pokaż mi proszę miejsce, w którym zamontowano na tym odcinku dylatację.

http://www.psmkms.krakow.pl/wiesci.htm#13