Nie bardzo rozumiem,co "poeta" miał na myśli,pisząc o wyrobie tramwajopodobnym.Jeżeli mordy Modertransu,w miejsce oryginału,to się zgadzam.Cała reszta N8CNF/słowa kluczowe! /w zestawieniu z innym niemieckim i austriackim złomem,że nie wspomnę o 105-tkach to trochę inna epoka.A to,że ZKM nie daje sobie rady z ich utrzymaniem...to inna bajka i inna kultura techniczna.Często bywam w Dortmundzie,rozmawiam z ludżmi,tam takich kłopotów eksploatacyjnych nie było.....no cóż do wszystkiego trzeba dorosnąć.
Chodzi mi o wygląd, utrzymaną ciasnotę wnętrza oraz między innymi fakt, że środkowe drzwi zbyt długo reagują między wciśnięciem przycisku a otwarciem. Mimo modernizacji, nie są to wagony przystosowane na polskie warunki. Albo w Dortmundzie są inne potoki pasażerskie (nie wiem, nie byłem) albo mają lepsze częstotliwości. W Gdańsku wolę jednak stopiątki w jakimkolwiek stanie niż te paskudy.
Więc najwyższy czas zmienić te"polskie warunki"...które mają się nijak do standardów europejskich.Tramwaj ma w swoich założeniach służyć do transportu ludzi a nie bydła,więc w wagonie są miejsca siedzące które nazwałeś ciasnotą...A co do drzwi...hmmm to już nasza polska myśl techniczna.Co lepsze 105-tka czy N8CNF...wystarczy porównać parametry techniczne.....
Również jestem za 105Na. Więcej jest tam swobody , nie ma deptania po nogach ludzi siedzących naprzeciwko. Mimo wszystko na plus dla N8CNF jest człon niskopodłogowy.